[PATRONAT]Recenzja Anna Wolf „Serce Gangstera”
" – Ile jestem warta? Spójrz mi w oczy i powiedz to – rozkazuję mu
chłodnym tonem, na który Nick się wzdryga.
– Milion – odpowiada przez zaciśnięte zęby".
Dwudziestodwuletnia Chloe McCoy nigdy się nie spodziewała, że jej brat Nick wpadnie na tak egoistyczny pomysł. Pokazał groźnemu gangsterowi pewne zdjęcie, sugerując, że to właśnie ona mogłaby być zabezpieczeniem spłaty karcianych długów.
I mimo iż Nick próbował później wyprostować niefortunny zbieg okoliczności, twierdząc, że to samochód, a nie ona, miał gwarantować spłatę długu, Aleksiej Tarasow już ułożył sobie w głowie plan. Szalony plan.
Z mężczyznami takimi jak Tarasow nie można pogrywać. Kiedy gangster jego pokroju zobaczy coś, co mu się spodoba, zrobi wszystko, żeby to mieć.
– Milion – odpowiada przez zaciśnięte zęby".
Dwudziestodwuletnia Chloe McCoy nigdy się nie spodziewała, że jej brat Nick wpadnie na tak egoistyczny pomysł. Pokazał groźnemu gangsterowi pewne zdjęcie, sugerując, że to właśnie ona mogłaby być zabezpieczeniem spłaty karcianych długów.
I mimo iż Nick próbował później wyprostować niefortunny zbieg okoliczności, twierdząc, że to samochód, a nie ona, miał gwarantować spłatę długu, Aleksiej Tarasow już ułożył sobie w głowie plan. Szalony plan.
Z mężczyznami takimi jak Tarasow nie można pogrywać. Kiedy gangster jego pokroju zobaczy coś, co mu się spodoba, zrobi wszystko, żeby to mieć.
Wydawnictwo:
Niezwykłe
Rok
wydania: 2020
Format:
Książka
Liczba
stron: 247
Cykl:
Gangsterzy
Tom
I
Rodzina
powinna dawać wsparcie, być ty ciepłym gniazdem, do którego się wraca w
chwilach zagubienia, problemów, czy opieki. Niestety, nie każdy może tak o niej
myśleć, bo wydarzenia rodem z dreszczowców okazują się tymi realnymi, z którymi
przyjdzie nam się zmierzyć na niekoniecznie własnych zasadach. Dzieci uciekające
od rodziców, którzy są względem nich toksyczni, zbyt ostry ojciec narzucający
córce swoje zdanie, brutalny ojczym, wiecznie pijana matka, to tylko niektóre
przykłady domowego zacisza, z którego się ucieka, a nie wraca poszukując
zrozumienia. Czasem zbyt mocno trzymamy się ich blisko, wiedząc, że dzięki ich
obecności nie jest się samemu. Nikt z nas nie jest samotną wyspą, poszukujemy
miłości, ale także wierzymy, że ludzie nam najbliżsi nie będą w stanie nas
skrzywdzić. Czy, aby na pewno? Brat, który powinien murem stanąć za siostrą
zawodzi pakując ją w coraz to większe tarapaty, aby tylko samemu wyjść na
prostą. To tylko błąd, jedna partyjka za dużo, kolejne pieniądze stracone, bo
przecież kolejna tura pójdzie inaczej. W końcu, kiedyś musi się odkuć!
Ludzie
popełniają błędy, poruszają się nieporadnie, jak po nadpękniętej tafli lodu nie
zważając na to, że nie ma ratunku, a tam dokąd zmierzają nie czeka ich nic
dobrego. Ile porażek muszą zaliczyć ile siniaków zarobić, aby zmądrzeć? Co
zrobić, jeśli przekroczy się granicę? Co jeśli postąpi się tak haniebnie, że
wstydem będzie spoglądanie na siebie w lustro? Jak długo można być przypartym
do muru, aby posunąć się do czegoś, o co nigdy nie bylibyśmy w stanie siebie
posądzić? Bagno bywa grzęziste i wciąga, zwłaszcza jeśli się przebywa w
towarzystwie ludzi, którzy nie cofną się przed niczym. Czym można
usprawiedliwić zasłanianie się rodziną i stawianie jej przed sobą w charakterze
tarczy? Niczym. Dlaczego to wszystko piszę? Chcę Wam przedstawić pewne punkty
widzenia, które znajdziecie w książce autorstwa Anny Wolf pod tytułem „Serce gangstera”.
Powieść tą możecie doskonale kojarzyć z Wattpada, gdzie była publikowana zanim
trafiła w nasze ręce w formie papierowej. Jest to debiut kobiety zdolnej,
niezależnej i silnej, która nie godzi się z bezdusznym traktowaniem,
uprzedmiotowieniem kobiet. Zabiera nas w podróż, której nie da się zapomnieć,
mafijne porachunki, brutalni mężczyźni reprezentują świat przed, którym się
ucieka i bierze nogi za pas, czy aby na pewno?
Główną
bohaterką książki „Serce Gangstera” jest Chloe McCoy, młoda kobieta, która
stara się sobie radzić i wiązać koniec z końcem. Mieszka wspólnie z bratem
Nickiem i pracuje na co dzień w restauracji. Stroni od wszelkich zadym, jest
stateczna i bardzo poukładana. Niestety tego samego nie można powiedzieć o jej
bracie, który sprawia same problemy. Nick jest zapalonym hazardzistą, który z
premedytacją brnie w bagno, kasyno to jego drugi dom, a pech chciał, że zbyt
mocno w tym wszystkim siedzi, aby wiedzieć, kiedy powinien zrezygnować.
Mężczyzna nie potrafił pogodzić się z porażką i właśnie to, a może i własna
głupota sprawiła, że popełnił karygodny błąd, który będzie rzutował na całym
jego życiu. Zadarł z Aleksiejem
Tarasowem, a wiecie co to znaczy? Nie? Blać! Nic dobrego. Nick McCoy przegrał w karty bardzo dużo
pieniędzy, a długi należy spłacać, musi więc dać Aleksiejowi jakieś
zabezpieczenie, aby mógł uzyskać odpowiedni czas, aby zdobyć odpowiednią sumę.
McCoy nie miał zbyt wiele, na dom i rachunki pracowała Chloe, wpadł na pomysł,
który wydawał mu się w tamtej chwili najodpowiedniejszy. Zabezpieczeniem jego
długów stała się Chloe.
Aleksiej
Tarasow jest mężczyzną interesu, silnym, niezłomnym i nie znoszący sprzeciwu.
Człowiek, który sięga po to, co swoje nie wahając się przed tym, aby ścigać
dłużników. McCoy wpadł we własne sidła, a zdjęcie, które mu przedstawił było
niezwykle interesujące. Człowiek okrutny, prowadzący nie do końca legalne
interesy, nazwijmy to tak łagodnie.
Mężczyzna budzi respekt, sieje grozę, jest bardzo niebezpieczny, a
przede wszystkim jest szefem mafii. Taka pozycja wymaga od człowieka dużo siły
i niezłomności, odrzucenia miłosierdzia, zapomnienie o czymś tak błahym jak
litość. Potwór w ludzkiej skórze, który zapomniał o tym, że posiada serce. Czy,
aby na pewno? Tarasow otoczył je murem nie do sforsowania, jednak myślę, że aby
go skruszyć wcale nie potrzeba siły, a odrobiny uczuć, do których nie był
przyzwyczajony. To nie tylko zaborczy i nieustępliwy człowiek, odniosłam
wrażenie, że szef mafii posiada dwie twarze. Jedną, którą musi okazywać światu
z potrzeby zajmowanego stanowiska, a drugą tą prawdziwą, którą znają bliżsi mu
ludzie, rodzina, która jest dla niego świętością. Z pewnością nie jest
człowiekiem bez skazy, tacy przecież nie istnieją. Jest szefem mafii, chroniąc
to, co jest mu bliskie nie cofnie się przed niczym. Nie zawaha się przed tym,
żeby wydać na kogoś wyrok, albo samemu go wykonać, kiedy nie zastosował się do
jego twardych i niezłomnych reguł. Z tego co wiem, reguły są po to, aby je
łamać, jednak w kontakcie z Panem Tarasow dwukrotnie bym się nad tym
zastanowiła.
Chloe
McCoy zostaje porwana i trafia do domu Aleksieja Tarasowa, jest przerażona i
trudno się temu dziwić, nie rozumie dlaczego znalazła się w tym miejscu. Kiedy
dowiaduje się, że przez brata została potraktowana, jak bydło wystawione na
aukcję, nie potrafi w to uwierzyć. Nie od dziś wiemy, że człowiek przyciśnięty
do muru jest w stanie zrobić wszystko, aby przetrwać. Dotyczy to zarówno Nicka,
jak i Chloe, bo ta bohaterka potrafi pokazać pazurki. Jest mądra, zaradna i
błyskotliwa. Tylko od niej samej zależy, jak będzie traktowana, czy jak dama,
czy ktoś, komu daleko do tego określenia. Układ, który został zawarty przez jej
brata, dał pewną nadzieję. Nick zapewniał ją, że to nie potrwa długo i szybko
wróci do domu, niestety Aleksiej Tarasow ma swoje własne zdanie na ten temat. Rozwiał
jej nadzieję. Czy Chloe szybko wróci do domu? A może da się porwać czemuś
nieoczekiwanemu, na co żadne z bohaterów nie będzie gotowe? Czy między nimi
zaiskrzy? W świecie mafii niczego nie można być przecież pewnym, chwilowy
spokój z łatwością może zostać zburzony, a problemy jedynie się nawarstwią.
„Serce
gangstera” jest bardzo dobrym debiutem, a ja właśnie takie lubię najbardziej.
Przygoda, tajemnica, zaskoczenie i miłość w świecie, który spływa krwią.
Wszystko jest tak wciągające, że czytając powieść Anny Wolf jeszcze na
Wattpadzie nie mogłam się od niej oderwać, więc dyskretnie podczytywałam ją
także i w pracy. Przyznaję się do winy. Blać, mam nadzieję, że nie tylko mnie
się tak zdarza!
W
tej powieści mafia nie jest jedynie tłem mającym oddać jej klimat, dlatego
myślę, że dla miłośniczek nieco mocniej zarysowanych elementów mafijnych będzie
jak znalazł. Wiele problemów i tajemnic wychodzi na światło dzienne podsycając
czytelniczą ciekawość. Autorka zadbała o to, aby niebezpieczeństwo dało się
odczuć na własnej skórze, a zemsta bywa niedobrym doradcą, czasem zbyt bardzo
mydlący oczy.
„Serce
gangstera” jest książką mocną, ale jest doskonale wyważona. Czytając powieść
nie ma się wrażenia, że jest się przeładowanym agresywnymi wydarzeniami, a w
świecie bohaterów nie ma niczego dobrego. Jest tam miłość, jest romantyzm i wszystko to, co sprawia, że
nawet najbardziej zatwardziałe serce stopnieje. Anna Wolf zadbała o to, aby
mimo powagi tematycznej pojawiły się sceny humorystyczne, które sprawiły, że
bawiłam się doskonale podczas lektury.
„Serce
gangstera” bardzo mi się podobało, musicie wiedzieć, że pojawiają tutaj
wulgaryzmy, co jest normalną rzeczą przy takiej tematyce. Historia Chloe i Aleksieja nie jest
przeładowana erotyką, która w niektórych pozycjach pełni rolę wypełniacza. Przygotujcie się na akcję, ciekawych i
charakternych bohaterów, uciekający bezlitośnie czas i oczekiwanie na kolejne tomy
cyklu Gangsterzy, co będzie przynajmniej dla mnie nie lada wyzwaniem.
Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com