Recenzja Małgorzata Sobieszańska „Złoty krąg”

 W małym miasteczku każdy zna twoje grzechy.

Dla jednych Krzysztof Garlicki żył jak kloszard, dla innych – jak mnich. Odkąd w lesie nad Zalewem Zegrzyńskim znaleziono jego zwłoki, wszyscy zadają sobie pytanie: po co zabijać człowieka, który sam wypisał się z życia? I czy ta zbrodnia ma coś wspólnego z jego ucieczką z domu przed prawie trzydziestu laty?
Do rozwiązania sprawy zostaje oddelegowana para policjantów z Komendy Stołecznej: January Kostrzewa i Aneta Dragon. On: ułożony mąż i ojciec, tradycjonalista. Ona: singielka, która trafiła do Stołecznej po tym, jak napisała skargę na poprzedniego szefa. Do pomocy zostaje im przydzielona młoda miejscowa policjantka Magda, która w toku śledztwa sporo się dowie o mieszkańcach rodzinnych stron.
Ale żeby dotrzeć do prawdy o lokalnej społeczności, Kostrzewa i Dragon będą musieli najpierw odsunąć na bok wzajemną niechęć i jaskrawe różnice w widzeniu świata.
Pisarka i scenarzystka Małgorzata Sobieszczańska wraca z kryminałem, którego akcja zabiera czytelników do zagubionych w głębi ponurego lasu wiosek i turystycznych miasteczek wyglądających po sezonie na wymarłe. A co, jeśli ta posezonowa cisza jest bardziej niebezpieczna, niż mogłoby się wydawać?

 


Wydawnictwo: Agora
Rok wydania:  2023
Format: Książka
Liczba stron: 376

Uważam, że w kryminałach jest wiele interesujących motywów, jednym z ciekawszych, nadających intrygujący klimat jest małomiasteczkowość. Wszyscy wszystkich znają, wiedza więcej niż władze, niż ktokolwiek. Znają każdego grzechy, czasami wydaje się, że następny krok i problemy, które ze sobą nosi. Świat spokojny jedynie pozornie, gdzie wszyscy się znają, ale każdy coś ukrywa. Taki hermetyczny obszar daje autorowi ogromne możliwości, śledztwo komplikuje sieć relacji, przeszłe konflikty wracają w najmniej oczekiwanych momentach, a milczenie mieszkańców staje się barierą trudniejszą do przełamania niż sama zagadka zbrodni. „Złoty krąg” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Sobieszańskiej, byłam zaintrygowana i zaciekawiona poznaniem nowych bohaterów.

Głównymi bohaterami książki autorstwa Małgorzaty Sobieszańskiej pod tytułem „Złoty krąg” są Aneta Dragon i January Kostrzewa, para warszawskich policjantów, których losy splatają się w trakcie śledztwa w małomiasteczkowej społeczności Nieporętu, położonej nad Zalewem Zegrzyńskim. January to tradycjonalista, oddany mąż i ojciec, człowiek mocno przywiązany do zasad, natomiast Aneta to pewna siebie, niezależna singielka, która żyje według własnych reguł i nie boi się łamać konwenansów. Ich początkowa niechęć i różnice światopoglądowe będą musiały ustąpić przed koniecznością współpracy w sprawie zagadkowego morderstwa. W lesie zostają znalezione zwłoki mężczyzny, który przez lata żył na marginesie społeczności, nie wyrządzając nikomu krzywdy, jednak jego brutalna śmierć wywołuje falę niepokoju wśród mieszkańców. Na pomoc przydzielona zostaje im również miejscowa policjantka Magda, która dzięki znajomości lokalnych układów i mieszkańców staje się kluczową postacią w dochodzeniu. Człowiek, który przez lata żył na uboczu, nie wyrządzając nikomu krzywdy. Jego śmierć budzi wiele pytań, czy był przypadkową ofiarą, czy ktoś od dawna knuł przeciwko niemu? Czy ktoś taki mógł się komuś narazić?

„Złoty krąg” to książka, która ciekawie dobrała do siebie głównych bohaterów. Ich charakterystyka wydaje się do siebie w ogóle nie pasować, a jednak ukazuje, że odkładając wszystkie różnice na bok udaje się coś osiągnąć. Dużą przyjemność sprawiło mi obserwowanie współpracy Anety Dragon i January’ego Kostrzewy. Ich różnice charakterów,on tradycjonalista, ona niezależna, pewna siebie kobieta, początkowo prowokują napięcia i drobne starcia, ale stopniowo okazuje się, że razem mogą więcej. Magda, miejscowa policjantka, jest dla mnie prawdziwym odkryciem,  na początku niedoceniana, z czasem pokazuje, jak dużą rolę mogą odegrać mieszkańcy znający środowisko od podszewki. Momentami śledztwo wydaje się rozbudowane i pojawia się wiele wątków pobocznych, całość sprawnie prowadzi do zaskakującego zakończenia. Książka Małgorzaty Sobieszańskiej jest idealną propozycją dla miłośników kryminałów, którzy cenią zagadkę, jak i klimat małego, pozornie spokojnego miasteczka. „Złoty krąg” to dobrze skonstruowany kryminał, który wciąga od pierwszych stron i utrzymuje napięcie aż do ostatniego rozdziału. Małgorzata Sobieszczańska umiejętnie łączy klasyczną zagadkę kryminalną z psychologicznym portretem bohaterów oraz małomiasteczkową atmosferą pełną tajemnic. To książka, przy której dobrze się bawiłam, ale dałą chwilę do myślenia o ludziach i ich ukrytych motywach. Z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu, kto lubi zagadki pełne napięcia i nieoczywiste tajemnice.


W s p ó ł p r a c a    r e k l a m o w a



Komentarze

Popularne posty