Recenzja Neal Shusterman „Thunderhead”

 Po Zimowym Konklawe Citra i Rowan rozdzielają się. Obydwoje czują, że skostniałe struktury Kosodomu wymagają gruntownych zmian, ale każde z nich ma inny plan działania.

Citra będzie próbowała walczyć z zepsuciem od środka. Trzyma się blisko swojej mentorki, sędzi Curie, i zyskuje szacunek wśród kosiarzy. Tymczasem Rowan staje się mrocznym bohaterem, kosiarzem Lucyferem, który samozwańczo wymierza sprawiedliwość – używając ognia, niszczy skorumpowanych kosiarzy, niegodnych pełnionej w społeczeństwie funkcji.
Obydwoje zdają sobie sprawę z tego, że są zbyt słabi, by wygrać z tak zwanym „nowym porządkiem” w Kosodomie. Przyglądający się wszystkiemu z boku Thunderhead znajduje sposób, aby skontaktować się z Rowanem. System to jedyny na tyle mądry byt, który mógłby rozwiązać dramatyczne problemy tego pozornie doskonałego świata.
Ale czy warto pokładać całą nadzieję w Thunderheadzie?
 


Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania:  2025
Format: Książka
Liczba stron: 576
Cykl: Żniwa Śmierci
Tom II


 

Pamiętacie cykl Żniwa Śmierci i  jego pierwszy tom pod tytułem „Kosiarze”? Miałam okazję zrecenzować go dla Was, bardzo ucieszył mnie fakt, że „Thunderhead” pojawił się u nas tak szybko. Nie trzeba było czekać na jego nowe wydanie z barwionymi brzegami.  Przepiękna okładka przykuwa wzrok, a odczuwane przeze mnie emocje w chwili, kiedy mogłam pochwycić książkę w dłonie były ogromne, wprost nie do opisania. Ogrom ciekawości mieszał się z radością, a kiedy zasiadłam do czytania świat rzeczywisty przestał dla mnie istnieć. Byli tylko kosiarze, nowy porządek i Kosodom. Względem książki miałam spore oczekiwania, chociaż staram się tego nie robić w tym przypadku to było silniejsze ode mnie. Wiem, że wielu Was tego nie zrozumie, ale kiedy sięgniecie po książkę, nie będziecie mi się dziwić.

Głównymi bohaterami książki autorstwa Neala Shustermana pod tytułem „Thunderhead” są Cintra i Rowan. Wiele minęło odkąd zostali wytypowani na szkolenie, aby zostać Kosiarzami. Żyją w świecie, który na pozór jest idealny, jednak aby miał pewną równowagę, są potrzebni Kosiarze którzy odbierają życie tym którzy powinni znaleźć się w zupełnie innym miejscu. Życie takiego Kosiarza jest dość skromne, ma wiele zasad i nakazów, którym trzeba się podporządkować, czy wszyscy będą grzecznie się z tym godzić? Zdecydowanie nie, każdy w takiej sytuacji chciałby zmian. W drugim tomie Cintra i Rowan rozdzielają się, ona dostaje imię Anastazja i stara się przywyknąć do nowego życia, które przyjdzie jej wieść. Zupełni inaczej zachowuje się Rowan, który pomimo wydarzeń Zimowego Konklawe i nie otrzymania pierścienia, decyduje się na radykalny krok. Zakłada czarną togę i zaczyna samozwańczo wymierzać sprawiedliwość. Cintra zyskuje szacunek wśród Kosiarzy, walczy z niesprawiedliwością bardziej dyplomatycznie, od środka. Rowan natomiast nie waha się użyć kosy w kierunku każdego, kto okazuje się by niegodnym pełnienia tej funkcji. Do czego to doprowadzi? Czy jedyna nadzieja w Thunderheadzie?

„Thunderhead” Neala Shustermana  to powieść, która wciąga od pierwszych słów i nie pozwoli o sobie zapomnieć. Im bardziej zagłębiałam się w lekturę tym robiło się bardziej interesująco, tajemniczo, wciągająco. Autor dobrze wyważył fabułę sprawiając, że wciąga z zaskoczenia niczym ruchome piaski. Postacie się zmieniają, Rowan staje się mroczniejszy i jego plan, szerzenie sprawiedliwości na własną rękę było dość zaskakujące. Zarówno on jak i Citra starają się zrobić coś dobrego, sprawić, żeby w Kosodomie było lepiej, ukarać skorumpowanych, cwanych i zepsutych Kosiarzy, którzy robili to, co chcieli. Czy robią to w odpowiedni sposób? Zastanawiałam się, kiedy ofiara, czy jednostka mająca zadatki na bohatera stanie się katem i oprawcą? Interesującym motywem było dodanie sztucznej inteligencji Tunderheada, który także uzyskał swój głos, co bardzo mi się spodobało. Mogłam dowiedzieć się nieco więcej na temat jego funkcjonowania. „Thunderhead” ukazuje walkę z nowym porządkiem, o lepszy czas, życie, służbę. Książka bardzo mi się podobała, akcja z kolejnymi stronami nabierała tempa, szargając emocje i zaskakując na każdym kroku. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, to będzie jedno z najtrudniejszych rzeczy, jakie będę musiała wykonać. 



W s p ó ł p r a c a    r e k l a m o w a




Komentarze

Popularne posty