Recenzja Jeneane O'Riley „How does it feel?”

 Zakazana obsesja. Lojalność wobec rodziny. Trzy śmiertelne wyzwania.

Człowiek
Kiedy rozpoczynałam swój projekt badawczy, nie sądziłam, że wyprawa do lasu skończy się w ramionach… księcia elfów. Niezwykle przystojnego i bardzo niebezpiecznego księcia elfów, który jest przekonany, że przybyłam ze świata ludzi, bo go zabić. Zdeterminowany, by się mnie pozbyć, jednocześnie pozbywając się dziwnej obsesji, którą ma na moim punkcie – postanawia poddać mnie trzem śmiertelnym próbom. Jeśli przeżyję, odzyskam wolność.
Ale jeśli nie...
Książę elfów
Nigdy nie czułem niczego poza nienawiścią i wstrętem. Dopóki nie spotkałem jej – nikczemnej, ludzkiej zabójczyni. Jest pasożytem, który bezlitośnie wczepił się w mój umysł i nie pozwala mi się uwolnić.
Marzę o tym, by dotknąć jej gładkiej skóry. Ale nie mogę sobie na to pozwolić.

Królowie z mojej krainy woleliby spłonąć niż dotknąć człowieka.
A ja boję się, że jeśli wkrótce jej nie zniszczę, to ona zniszczy mnie.
 


Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania:  2024
Format: Książka
Liczba stron: 352
Cykl: Światło i Mrok
Tom I


Po skończeniu „How does it feel?” autorstwa Jeneane O’Riley po prostu leżałam w łóżku i wpatrywałam się w sufit, próbując przepracować wszystkie myśli i emocje, jakie towarzyszyły mi w związku z tą książką. Trzymała mnie w napięciu rzez długi czas, a pomyślmy, że zwróciłam na nią uwagę z powodu okładki, która swoją prostotą przyciągnęła mnie do siebie. Czy czytaliście książki, w których były elfy czy też wróżki?  Często te istoty są ukazane w dobrym, jasnym, oddanym naturze wcieleniu, czy tak będzie i w tym przypadku? A co jeśli przyjdzie nam się zmierzyć z wyjątkowo mroczną istotą? Czy elfy mogą być złe, brutalne i zabójcze?

Główną bohaterką książki autorstwa Jeneane O’Riley pod tytułem „How does it feel?” jest Callie, dziewczyna jest naukowcem, całe swoje życie poświęciła karierze ratowania świata poprzez ochronę dzikiej przyrody i zapobieganie wyginięciu różnych gatunków ciem i motyli. Przedsięwzięcie to polega na próbie znalezienia określonego rodzaju grzyba zwanego Aniołem Śmierci, z którego będzie mogła wydobyć potrzebną toksynę i wprowadzić ją do źródła wody. Zaskoczeniem był fakt, że podczas prób znalezienia tego grzyba znajduje portal, który zabiera ją do zupełnie innego świata. Wpada wprost na przyszłego władcę Mrocznego Dworu, Mendaxa. Władca Mrocznych Elfów wierzy, że jest zabójczynią wysłaną przez ludzi, aby go zabić, więc zamyka ją w swoich lochach, aby torturować i ostatecznie zabić. Czy mu się to powiedzie? Czy Callie znajdzie sposób, aby wpłynąć na Mendaxa?

„How does it feel?” to książka przedstawiający bardzo mroczny elficki świat, który zdaje się pochłaniać każdą, nawet najmniejszą komórkę. Złowroga atmosfera unosi się, zwłaszcza, kiedy spotykamy władcę Mrocznych Elfów. Główna bohaterka będzie miała poro kłopotów, Mendex  jej nemezis, porywaczem i oprawcą,  ale jest także mężczyzną, który wbrew sobie chroni ją przed niebezpieczeństwem. Nie obchodzi go nic na świecie poza nią i zniszczy wszystkich, ich rodziny i wszystko, co jest im drogie, aby ją odnaleźć, jeśli go opuści. Czy przestanie tak bardzo nienawidzić ludzi? To istota mroczna, zepsuta, którą cieszy zadawanie bólu, jednak nie może ukryć tego, że Callie go intryguje. „How does it feel?” to książka, która ma wielu zwolenników, jak i przeciwników, jeśli o mnie chodzi, to chętnie przeczytam kontynuację tej historii. Na początku nie mogłam wgryźć się w tą opowieść jednak im dalej, tym więcej chciałam wiedzieć. Callie musiała przejść próby niezwykle niebezpieczne, aby wrócić do domu, tylko czy jej się to powiedzie? Książka potrafi wywołać w czytelniku wiele emocji, polubiłam bohaterów, więc czego chcieć więcej?

W s p ó ł p r a c a    r e k l a m o w a

Komentarze

Popularne posty