Recenzja Ewelina Maria Mantycka „Hiena z Kaprovicz”
Jak mówi stare elfie powiedzenie: „Gdzie człowiek, tam
rodzi się chaos”.
Chaos nazywający się Kornelia Azatka. Nie od razu po przyjeździe do nowej pracy
na stanowisko zarządcy Nekropola człowiek dowiaduje się o tych, zdawałoby się,
tylko kilku niedomówieniach. Nekro to śmierć! Nell nie jest zarządcą bogatych i
wpływowych staruszków, ale hieną cmentarną. Na dodatek Kaprovicze to miasto
pełne elfów, a Nekropole jest elfim cmentarzem. I umarlaki żyją!
Nell wpada w tarapaty tuż po przyjeździe do Kaprovicz, myląc korytarze w
Urzędzie Miasta. Elfy nie są dobre i przyjazne, nawet nie są podobne do elfów
Tolkiena. Są wredne, wyrachowane i dzielą się klasowo. To podli uwodziciele jak
Vincent Zura; pyskate feminelfki jak Iwra Lasocka; i królowe ciemności niczym
Liv – jedna z tych ubóstwianych sióstr: „Ooo… Ultarty…”, do tego przefarbowana
czarownica.
Przygody Nell rozpoczyna pasmo przezabawnych sytuacji: zostaje miejscową
swatką, jest kilkakrotnie porywana, popada w niełaskę księżniczek szlacheckich,
wdając się w liczne bójki nieprzystające urzędnikowi publicznemu, i urządza
najpiękniejsze popijawy na elfim cmentarzu. Credo hieny cmentarnej brzmi:
„Przetrwać, gdy hiena jest na samym końcu hierarchii bytności”. Nie jest
przecież winą Nell to, że nikt nie przygotował ludzi w zakresie elfickiego
savoir-vivre i nie wyjaśnił, dlaczego pocałunki wszystkich elfów smakują
truskawkami z bitą śmietaną.
To pierwszy tom opowieści o Nell – niefrasobliwej hienie cmentarnej, która
swoim ludzkim poczuciem humoru wprowadza nieład do uporządkowanego elfiego
świata.
Wydawnictwo: Waspos
Rok wydania: 2024
Format: Książka
„Hiena z Kaprovicz” to książka, po którą sięgnęłam
pełna zaciekawienia i chęci, aby ją przeczytać. Okładka przyciągnęła mój wzrok,
a dalej chciałam poznać opis książki. Bardzo się ucieszyłam, że będę miała
okazję poznać pióro Eweliny Matyckiej i zaprzyjaźnić się z główną bohaterką.
No, bo powiedzcie sami, mieliście okazję przeczytać książkę o hienie cmentarnej?
Chciałam poznać tą magiczną krainę zwaną Kaprovicz, być może stać się jego
cichą mieszkanka i obserwatorką tego niesamowitego chaosu, którym jest główna
bohaterka. Też tak czasami macie?
Główną bohaterką książki autorstwa Eweliny Marii
Matyckiej pod tytułem „Hiena z Kaprovicz” jest Kornelia Azatka, czyli Nell. Dziewczyna
przyjeżdża do zupełnie nowej pracy, jest zarządcą Nekropola. Jest człowiekiem i
nie ma lekko, zwłaszcza, że kłopoty wydają się ją kochać. Nie zajmuje się
staruszkami, którzy nie wiedzą, co robić z zasobnością portfela, ale stała się
hieną cmentarną. Kaprovicz to miejsce przepełnione
magia, pełne elfów, a Nekropole jest elfim cmentarzem. To miejsce, które nie jest
dla ludzi., jednak znalazła się w nim Nell. Elfy nie są miłe i sympatyczne,
bywają różne jednak są wredne, wyrachowane, mają swoje warstwy społeczne. Jak się w tym wszystkim połapać, zwłaszcza,
kiedy myli się korytarze w Urzędzie Miejskim? Czy ludzki urzędnik publiczny
zawsze ma tyle pracy do wykonania?
„Hiena z Kaprovicz” to książka, która zaskoczyła mnie tak przyjemnym całokształtem. Wiecie, jak uwielbiam magię, a tutaj każdy wers wydawał mi się tak idealny. Ewelina Maria Mantycka mistrzowsko łączy elementy fantasy z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, ma niekonwencjonalne podejście do tematu śmierci, co czytelnikowi na odkrywanie tajemnic pełnych intryg. Główna bohaterka, mimo początkowych trudności, stopniowo odnajduje swoje miejsce w Nekropolii. Interakcje z elfami rzucają nowe światło na złożoność świata wykreowanego przez autorkę. Urok tej powieści tkwi w detalu i wnikliwej obserwacji emocji. Warto docenić umiejętność Kornelii Azatki budowania napięcia, co w efekcie sprawia, że czytelnik z zapartym tchem śledzi kolejne rozdziały. Narracja książki jest płynna, a postacie są kolorowe i wyraziste. Przeplatanie realistycznych elementów z baśniowym światem sprawia, że atmosfera jest niepowtarzalna. Nie mogę się doczekać kolejnych przygód bohaterki, to niesamowita książka, która z pewnością spodoba się szerokiemu gronu. „Hiena z Kaprovicz” to podróż w świat wyobraźni, która na długo pozostanie w pamięci czytelnika.
Komentarze
Prześlij komentarz