[PATRONAT]Recenzja Alexandra Bracken „Srebro w kościach”

 Pierwszy tom serii inspirowanej legendą arturiańską, pełnej miłości, pragnienia zemsty i czystej adrenaliny!

Tamsin Lark nie prosiła, żeby zostać Zgłębiającym. Jako śmiertelniczka bez talentu magicznego, miała nigdy nie włamywać się do starożytnych krypt ani też nigdy nie rywalizować z czarodziejkami i Oświeconymi o znajdujące się w środku skarby. Ale po tym, jak jej przybrany ojciec zniknął bez pożegnania, tylko w ten sposób mogła utrzymać przy życiu siebie i swojego brata, Cabella.
Dziesięć lat później pojawiają się plotki, że jej opiekun zniknął z potężnym pierścieniem rodem z legendy arturiańskiej. Spotkanie z rywalizującym z Tamsin chłopakiem, Emrysem, rozpala w niej nadzieję, że pierścień może uwolnić Cabella od klątwy, która zagraża rodzeństwu. Sęk w tym, że nie tylko oni pragną go zdobyć.
Jak wieść niesie, chciwi Zgłębiający zaczynają drążyć temat, a wielu z nich gotowych jest zabić, byle tylko dostać ten pierścień. Emrys jest ostatnią osobą, z którą Tamsin zdecydowałaby się na współpracę, ale sama nie zdoła wyprzedzić konkurentów w wyścigu po cenny relikt. Dlatego wspólnie zanurkują do gniazda żmij i zasmakują czarnej magii, ujawniając śmiertelny sekret zdolny przebudzić duchy przeszłości i zniszczyć ostatnią nadzieję dziewczyny na uratowanie brata…

 

Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania:  2023
Format: Książka
Cykl: Srebro w kościach
Tom I


„Srebro w kościach” to kolejna książka autorstwa Alexandry Bracken, a zarazem pierwszy tom cyklu o tym samym tytule. Autorka zabiera nas i przedstawia świat, w którym czuć wpływ legend arturiańskich. Świat magii, potężnych artefaktów, to mnie zauroczyło, wiedziałam, że muszę przeczytać ta książkę, dać jej się porwać i najchętniej wprowadzić na jakiś czas między jej strony. Czy nie cichlibyście stać się bohaterem jednej z książek?  Czasami chciałabym przeżywać takie różne przygody, zwłaszcza, kiedy zaczyna się urlop i można oddać się przyjemnym czynnościom. 


Główną bohaterką książki autorstwa Alexandry Backen pod tytułem „Srebro w kościach” jest Tamsin Lark, dziewczyna nie ma magicznych zdolności, jednak pomimo to jest jedną z Zgłębiających. Nie miała włamywać się do starożytnych krypt ani rywalizować z czarodziejkami i Oświeconymi o znajdujące się w środku skarby. Życie jednak potrafi zaskakiwać, a poszukiwanie potężnych i cennych artefaktów potrafi zapewnić środki na utrzymanie. Przybrany ojciec zniknął bez jakichkolwiek wyjaśnień, więc musiała szybko wydorośleć i zrobić wszystko, aby zająć się sobą i jej bratem Cabellem. Po czasie okazuje się, że mężczyzna zniknął z pewnym tajemniczym pierścieniem związanym z legendą arturiańską, spotkanie z pewnym mężczyzną Emerysem, daje im nadzieję na to, że istnieje potężny i rzadki relikt, który może uleczyć klątwę Cabella, dziewczyna zrobi wszystko, by go znaleźć. Czy jej się to powiedzie? Rozpoczyna się wyścig o relikt, kto będzie pierwszy? Czy Tamsin uda się ocalić brata?



„Srebro w kościach” to książka fantastyczna inspirowana legendami arturiańskimi, z epickimi bitwami, kłamstwami, zdradą, klątwami, romansami. Podobała mi się wiedza i mitologia, magia i klątwy oraz wiele innych elementów fantasy, nie mogłam się doczekać, kiedy dowiem się jeszcze więcej o otaczającym świecie zbudowanym przez autorkę. Tamsin czasami irytowała mnie swoim uporem i niechęcią do zmian, podejmowała wiele złych decyzji i przez to odpychała wszystkich, którzy próbowali jej pomóc i wesprzeć. Czasami jest swoim największym wrogiem, jednak rozumiem, jak wydarzenia i traumy z jej przeszłości wpłynęły na nią kształtują jej wszystkie niedoskonałości jak i zalety. „Srebro w kościach” bardzo mi się spodobało, Bracken wzięła klasyczne historie i wykorzystała je, jako fundamenty do swojego świata. Fabuła jest zabawna ze zwrotami akcji i zdradami. Zżyłam się z bohaterami i im kibicowałam, chciałam, aby Cabell pozbył się swojej klątwy, aby to wszystko było możliwe. Większość książki jest osadzona w mitycznym, przeklętym mieście, więc ma ten mroczny klimat fantasy z obsadą przerażających, śmiercionośnych stworzeń. Stawka była wysoka, akcja intensywna, wszystko sprowadzało się ku jednemu, niesamowitej lekturze.




W s p ó ł p r a c a    r e k l a m o w a  

Komentarze

Popularne posty