Recenzja Aleksandra Możejko „Przeznaczona diabłu”
Kiedy przyjdzie po ciebie sam diabeł, wiedz, że nie ma
ucieczki od przeznaczenia.
Gdy w domu Alessy Rossie, córki jednego z bossów mafii, pojawia się Antonio
Bonettie, dziewczyna jest przekonana, że właśnie ujrzała diabła. I to wcale nie
z powodu jego porywczego temperamentu ani pseudonimu, pod jakim zna go cały
półświatek.
Alessa wie, że pojawił się, by zabrać ją ze sobą prosto do piekła: na mocy
zawartej z jej ojcem umowy dziewczyna zaraz po osiągnięciu pełnoletności ma
zostać wydana za mąż za Antonio. Wybór jest prosty – śmierć lub zniewolenie. Bo
z tego świata nie ma innej drogi ucieczki…
Jak potoczy się życie dziewczyny uwikłanej w związek z najbrutalniejszym
mężczyzną w Nowym Jorku? Czy zaaranżowane małżeństwo stanie się dla niej
przekleństwem czy… szansą na odnalezienie namiętności, jakiej nigdy nie
doświadczyła?
Wydawnictwo: Amare
Rok wydania: 2023
Format: Książka
Liczba stron: 276
Aleksandra Możejko to autorka, którą udało mi się
dobrze poznać, dlatego nie miałam żadnych oporów przed sięgnięciem po jej nową
powieść pod tytułem „Przeznaczona diabłu”. Chciałam poznać kolejnych bohaterów,
stanąć z nimi do walki w brutalnym, mafijnym świecie, gdzie nie ma miejsca na
litość. Brutalność, walka, niebezpieczeństwo, transakcje biznesowe, którymi
były aranżowane małżeństwa. Nic nie mogło rozerwać więzi, przyrzeczenia i
przeznaczenia, jaka miała połączyć dwójkę bohaterów. Nie mogłam się doczekać chwili,
kiedy powieść do mnie dotrze, a następnie chwili, kiedy będę mogła ją
przeczytać. Czy autorka faktycznie wykreowała mężczyznę na diabła, z którym
trzeba było paktować?
Główną bohaterką książki autorstwa Aleksandry Możejko
pod tytułem „Przeznaczona diabłu” jest Alessa Rossie, która mając zaledwie
czternaście lat została obiecana pewnemu mężczyźnie za żonę. Jej ojciec oddał
ją niebezpiecznemu mężczyźnie, capo oddziału władającemu Nowym Jorkiem, Antonio
Bonetti. Dziewczyna od dziecka wiedziała, jak wygląda życie jej ojca, w jakiej
rodzinie przyszło jej się wychować, pomimo tego, że trzymano ją z daleka od
mafijnych potyczek, nie była ślepa. Jej ojciec wpakował się w kłopoty, a Diabeł
nie wybacza, nie zna litości, zabija nie patrząc na konsekwencje, zwłaszcza, że
wina Rossiego była bezsprzeczna. Alessa została sprzedana, a jej los
przypieczętowany, nie wiedziała jednak, że będzie na łasce mężczyzny, który
budził u wszystkich paniczny lęk. Kiedy nadchodzi czas, którego tak bardzo się
bała zastanawiała się, jak będzie wyglądało jej życie, kiedy stanie się żoną
Bonettiego? Czy zostanie jedną z wielu żon znoszących przemoc fizyczną? Wie, że
tutaj chodzi o jej bliskich, nie chce przecież żeby stała im się, jakakolwiek
krzywda. Co spotka Alesse? Jakim człowiekiem okaże się Diabeł?
„Przeznaczona diabłu” to dynamiczna historia, która sprawia, że nie sposób się jest od niej oderwać. Aleksandra Możejko potrafi wykreować taką opowieść, że emocje będą wprost kipiały z czytelnika. Bardzo podobała mi się postać Alessy, nie miała lekko, urodziła się kobietą, była jedynie pionkiem na planszy, którą dysponowali mężczyźni, przesuwając ją w odpowiednim kierunku. W wyniku błędu i nieodpowiedniego działania ojca została zapłatą za jego grzechy i zadośćuczynieniem Antoniemu Bonettiemu. Autorka potrafi tak rozrysować fabułę, wprowadzając do niej zwroty akcji, rzucać przysłowiowe kłody pod nogi bohaterom, że nie mogłam oderwać się od lektury. Diabeł potrafi pokazać rogi, jest bezwzględny, przenikliwy, złowieszczy i twardy. Nie należy do takich, którymi ktoś będzie pomiatał i dyrygował, co ma robić. To Diabeł dyktuje warunki, może właśnie to mi się w nim tak bardzo podobało. „Przeznaczona diabłu” to dla mnie idealna książka na luźne wieczory, taka, która wbije cię w fotel, pozostawi z mętlikiem w głowie i grymasem, że obok nie czeka kolejny tom.
W s p ó ł p r a c a r e k l a m o w a
Komentarze
Prześlij komentarz