Recenzja Linda Antonsson, Elio M. García jr., George R.R. Martin „Panowanie smoka”
Ten piękny wizualnie przewodnik – zawierający ponad sto
pięćdziesiąt kolorowych ilustracji – stanowi znakomite wprowadzenie do historii
dynastii Targaryenów, sławnej rodziny stojącej w centrum nowego serialu HBO
"Ród smoka", prequela "Gry o tron".
Członkowie tej dynastii przez stulecia zasiadali na Żelaznym Tronie Westeros, podczas
gdy ich smoki władały niebem. Historia jedynej rodziny smoczych lordów, która
przetrwała Zagładę Valyrii, jest pełna politycznych intryg, zdrad oraz czynów
zarówno szlachetnych, jak i podłych. Panowanie smoka opowiada pierwszą część
ich dziejów, od podboju Westeros przez Aegona Targaryena aż po osławiony Taniec
Smoków, krwawą wojnę domową, która omal nie położyła na dobre kresu rządom
Targaryenów.
Ta wyjątkowa publikacja zawiera bardzo wiele zupełnie nowych ilustracji
przedstawiających Targaryenów oraz ich smoki i może zainteresować zarówno fanów
wiedzących bardzo dużo o Westeros, jak i tych, którzy po raz pierwszy spotkali
się z nimi w nowym serialu HBO "Ród smoka". "Panowanie
smoka" jest najlepszym przewodnikiem dla wszystkich, którzy pragną dowiedzieć
się więcej o najpotężniejszej rodzinie Siedmiu Królestw.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2022
Format: Książka
Liczba stron: 352
Cykl: Ilustrowana historia dynastii Targaryenów
Tom I
Smoki to istoty, które zawsze mnie fascynowały, zupełnie jak twórczość George’a R.R. Martina. Pamiętam ile emocji wywołała u mnie lektura, czy serial „Gry o tron”. Zasiadałam z rodziną, kiedy tylko pojawiał się nowy odcinek i przeżywaliśmy wszystkie wloty i upadki bohaterów. Muszę przyznać, że ród Targaryenów był tym, który bardzo mnie fascynował i niestety nie spodobało mi się tak do końca zakończenie historii, którą przestawili nam twórcy serialu. Marzyłam, aby sięgnąć po tą książkę, mieć okazję zobaczyć wszystkie jej atuty na własne oczy. Ogromną radość wywołał fakt, że dotarła do mnie, pomimo ciężaru, gdyż nie należy do lekkich jest niesamowita.
Wydawnictwo Zysk i S-ka
dołożyło starań, aby podsycić zainteresowanie serialu „Ród Smoka”, przypomnieć
o jego potędze i dołożyć nowych informacji, które z pewnością okażą się gratką
dla nie jednego fana. „Panowanie smoka” jest niezwykle bogato
ilustrowanym albumem, który zawiera ponad sto osiemdziesiąt ilustracji, które
zachwycają czytelnika. Nie tylko nad wizualną otoczką książki należy się
zachwycać, ale także nad jej zawartością. Właściwie w swojej wielkiej radości
nie wiem, co bardziej mi się podoba. Kiedy biorę album w swoje dłonie jestem
zachwycona, staram się chłonąć wszystko, co przygotowali autorzy. „Panowanie
smoka” to opowieść o Targaryenach, którzy przez wiele wieków zasiadali na
Żelaznym Tronie Westeros, a ich smoki władały niebiosami. To historia rodziny
smoczych władców, która przeżyła Zagładę Valyrii, mamy tutaj skomplikowane
zagrania polityczne, sojusze nie zawsze korzystne, zdrady, gdzie się ich nie spodziewano.
W tej opowieści możemy doszukiwać się czynów zarówno szlachetnych, jak i
tchórzliwych. Których znajdziemy tutaj więcej?
„Panowanie smoka” Lindy
Antonsson, Elio M.
García jr., George R.R.
Martin to pewnego rodzaju kronika, która opisuje wydarzenia, które
dotyczyły rodu Targaryenów. Możemy doszukać się tutaj nieco historii, którą
mieliśmy okazję po raz pierwszy dostrzec w książce „Ogień i krew”. To zbiór opowieści pełnych wojny, przemocy,
krwi, smoków, czasów podbojów, które były niespokojne. „Panowanie
smoka” to wspaniały dodatek, który zaostrza apetyt dana serii, przenosi go do
czasów, kiedy na niebiosach można było dostrzec smoki, które mogły zwiastować
niepokój, ale także szczęście. Wyruszcie jeszcze raz podróż w czasie od podboju
Westeros przez Aegona Targaryena po Taniec Smoków i krwawą wojnę domową. Dzięki
tej publikacji mogłam znowu poczuć te emocje, dostrzec wspaniałe ilustracje,
zwiedzić Westeros, poznać lepiej jego mieszkańców, zaznajomić się z bohaterami,
ciszyć każdą chwilą. Ta kronika jest z pewnością
świetną publikacją dla wszystkich, którzy mają ochotę spotkać się w oko w oko
ze smokami.
Komentarze
Prześlij komentarz