[PATRONAT] Recenzja Joanna Wylde „Devil’s Game”

  Liam „Hunter” Blake nienawidzi Reapersów. Zrobi wszystko, żeby zadać odwiecznym wrogom swojego Klubu jak najdotkliwszy cios. Okazja nadarza się sama. Liam szybko się orientuje, że, aby pokrzyżować Reapersom plany, wcale nie będzie musiał używać siły. Emma Lou Hayes – córka Prezydenta Reapersów – okazuje się łatwym celem. Spodobała się Liamowi, kiedy tylko ją zobaczył, a teraz mężczyzna ma powód, żeby ją sobie wziąć. Życie uczuciowe Emmy to prawdziwa ruina. Nadopiekuńczy ojciec skutecznie utrudnia jej randkowanie. Mężczyźni z Klubu trzymają się od niej z daleka, obawiając się swojego Prezydenta. Więc kiedy przystojny nieznajomy okazuje zainteresowanie jej osobą, dziewczyna nie waha się ani chwili. W końcu spotkała mężczyznę, który nie obawia się jej ojca. Idealnego faceta. A może tak jej się tylko wydaje.

 

Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania:  2021
Format: Książka
Liczba stron: 363
Cykl: Reapers MC’s
Tom III

Nie mogłam się wprost doczekać, kiedy w moje dłonie trafi już trzeci tom serii o niegrzecznych członkach klubu motocyklowego Reapers. Opowiada ona historię, która nie należy do łatwych. Łączy dwójkę bohaterów, którzy są po przeciwnych stronach barykady. Czy jest szansa na to, aby wyszli z tego bez szwanku? Joanna Wylde potrafi w swoich powieściach sporo namieszać. Kiedy nienawiść miesza się z emocjami o wiele silniejszymi, wszystko jest możliwe, jedno jest pewne, łatwo nie będzie.  Determinacja do wykonania konkretnego zadania jest niezwykle potrzebna, czasami może jednak przysłonić to, co naprawdę jest ważne, czy tak będzie i w tym przypadku?





Główną bohatera książki „Devil’s Game” jest prawdziwa księżniczka, córka Prezydenta MC’s Reapers, Emma Hayes. Wychowywała się w motocyklowym świecie i zna go wprost od podszewki. Sytuacja z  Devil’s Jacks jest wyjątkowo napięta. Dziewczyna jest mądra i waleczna, teraz, kiedy stała się dorosłą kobietą chciała zacząć żyć na własnych zasadach, jednak bycie tak blisko ojca jej to uniemożliwiało. Nadopiekuńczy rodzic, który budzi strach, respekt i szacunek pośród innych potrafi być plusem, ale także minusem. Em chciałaby się z kimś związać, jednak postać jej ojca odstrasza mężczyzn. W końcu znalazł się ktoś, kto wydaje się ideałem, z kim potrafi rozmawiać, ktoś, kto jest blisko i potrafi słuchać. Czy może zaufać temu człowiekowi? Liam „Hunter” Black jest członkiem MC Devil’s Jacks, do którego trafił w młodzieńczych latach. Stał się dla niego domem, a on ze wszystkich sił okazał się ich cennym i lojalnym nabytkiem. Jest twardy, niezłomny i cwany, wie, co jest słuszne i co powinien zrobić, czy aby za każdym razem tak będzie? Rodzina ponad wszystkim, nic nie powinno być ważniejsze od klubu. Każdy jego członek z radością robi coś, aby się przydać i pomóc w utrzymaniu jego pozycji. Hunter także postanowił to zrobić, oddał się temu bardzo chętnie do czasu, kiedy poznał Emmę Hayes. Doskonale wiedział, że pakuje się w kłopoty, jednak uczucia i pożądanie dały o sobie znać. Były zbyt silne, aby o nich nie myśleć i zbyt niebezpieczne, aby się temu poddać. Jaki będzie finał tej historii? Czy Hunter przekona się, co to znaczy zraniona i zdradzona kobieta? 





„Devil’s Game” jest powieścią, która opowiada o tym, że kiedy jest się myśliwym to czasem ofiara potrafi zaskoczyć. Męski bohater Hunter nie znajdował się w zbyt dobrej sytuacji, jego siostra była zagrożona i wtedy, kiedy tego potrzebowali otrzymali pomocną dłoń od Devil’s Jacks. Cenił ich i traktował jak swoją rodzinę, był w stanie zrobić dla nich wszystko. Nigdy by nie przypuszczał w cały swoim życiu, że lojalność wobec braci, klubu, wszystkiego, co tak ceni zostanie wystawiona na ciężką do przejścia próbę. Jak to się potoczyło i skończyło, musicie się przekonać czytając książkę samodzielnie. Joanna Wylde jest autorką, która wciągnęła nas w świat Reapersów za sprawą „Reaper’s Property” i „Reaper’s Legacy”, wiedziałam, że kolejny tom będzie jedynie kwestią czasu. „Devil’s Game” jest powieścią dla dorosłych, która uczy nas tego, że w życiu nie zawsze idzie wszystko po naszej myśli. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć, a nawet najlepszy, najbardziej misterny plan może się rozsypać o wiele szybciej niż moglibyśmy przypuszczać. To mieszanka niebezpieczeństwa, pragnień, które nie powinny się narodzić, lojalności i komplikacji.



Komentarze

Popularne posty