[PATRONAT] Recenzja Karolina Jurga „Splamieni krwią”
Drugi tom serii mafijnej „Rodzina Castello”.
Brianna Accardo zdecydowanie nie jest potulna.
Ostry język i wybuchowy temperament doskonale obrazują jej charakter. Ale nawet
taką kobietę jak ona potrafi zniszczyć uczucie do mężczyzny.
Brianna dobrze wie, jakim typem jest Yuri
Ivanov. Ten facet myśli, że może mieć ją na każde zawołanie. Że należy tylko do
niego. Jednak dziewczyna zdaje sobie sprawę, że on nigdy nie będzie jej wierny.
Co gorsza, po tym, czego doświadczyła jej przyjaciółka Alessia, Brianna boi się
kogokolwiek do siebie dopuścić.
Mafijny świat jest zbyt okrutny, a strata osób,
które się kocha, została wpisana w codzienne życie.
Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania: 2021
Format: Książka
Liczba stron: 256
Cykl: Rodzina
Castello
Tom II
Książki o tematyce mafijnej nie wydają mi się nudzić, a
Karolinie Jurdze udało się zdobyć nie tylko moją przychylność, ale także
oczarować pisanym słowem. „Zrodzeni z
krwi” to powieść, która zaserwowała mi
wiele emocji, poznała z ciekawymi bohaterami i zapewniła, że to co dostanę
dalej będzie równie interesujące i zaskakujące jak pierwszy tom cyklu Rodzina
Castello. Nie mogłam się, więc doczekać, kiedy przyjdzie mi się spotkać z
kolejną parą bohaterów, zagłębić ich relację, problemy i osobowości, które z pewnością
będą burzliwe, charakterne i drapieżne. W „Zrodzonych z krwi” działo się wiele,
zakończenie wywołało tyle emocji, że musiałam trochę pomyśleć, aby słowa, które
przelewałam w recenzji mogły odzwierciedlić wszystko, co chciałam przekazać.
Jak będzie w „Splamionych krwią”? Czy bohaterowie przypadli mi do gustu równie
mocno, a autorce uda się wprowadzić do historii coś nowego?
Główną bohaterką książki „Splamieni krwią” jest Brianna Accardo, z taką dziewczyną nie sposób się nudzić. To wulkan energii, a jej charakter sprawia, że mężczyznom nie będzie z nią łatwo. Jest w niej jednak znacznie więcej niż można dostrzec na pierwszy rzut oka, boi się być zraniona i stracić ponownie kogoś, kogo pokocha. Bri jest nie tylko temperamentną kobietą, ale także niezwykle upartą, co niejednokrotnie wpakuje ją w kłopoty. Czasami można odnieść wrażenie, że robi wszystko, aby upewnić wszystkich i samą siebie w tym, że nie zasługuje na szczęście. Nie przypuszczała jednak, że znalazł się godny przeciwnik, który nie ma zamiaru się poddać. Yuri Ivanov jest niezwykle silnym, chłodnym i drapieżnym mężczyzną, z którym z pewnością nikt nie chciałby stanąć do walki, a już tym bardziej mu podpaść. To prawdziwy zabójca z krwi i kości, nieokazujący emocji, jakby był pozbawiony empatii i ludzkich odruchów. Jest panem samego siebie, rządzą nim pierwotne instynkty i jeśli czegoś pragnie to nic, ani nikt nie będzie w stanie mu tego odebrać i co gorsza zabronić. Pragnie Brianne Accardo ponad wszystko na świecie i nie cofnie się przed niczym, aby zrealizować ten cel. Czy mu się to powiedzie? Które z nich wygra tą potyczkę?
„Splamieni krwią” jest książką, która nie tylko
udowodniła, że Karolina Jurga nie jest autorką jednej historii, ale także
ukazała, że ma wiele nam do zaoferowania. Potrafiła sprawić, że byłam, na
Yuriego zła, a za kilka stron rozpływałam się nad czymś, co zrobił lub
powiedział sprawiając, że ta chwila była wyjątkowa. Nie da się ukryć, że
bohaterowie są wybuchowi, charakterni, że ciągnie ich do siebie równie mocno.
Ta relacja jest dynamiczna, czytelnik oczekuje, że coś się wydarzy, że chociaż
na chwilę sytuacja się wyklaruje, jednak autorka prowadzi z czytelnikiem pewną
grę, zupełnie jak jej bohaterowie ze sobą. Powiem Wam szczerze, że liczyłam się
z tym, a raczej bardzo pragnęłam, aby pewne wydarzenia z poprzedniego tomu
potoczyły się inaczej. Nie mogę powiedzieć Wam, o co chodzi, bo to zepsułoby
Wam przyjemność z czytania, jednak autorka uspokoiła moje skołatane serce. Książka
„Splameni krwią” różni się od „Zrodzonych z krwi”, co mnie bardzo cieszy,
Karolina Jurga ma talent do czarowania słowem, wprowadzania czytelnika w
niebezpieczny świat, który mami go i przyciąga jak lecąca ćma do światła. Nie
mogę się doczekać, kiedy będę mogła ponownie spotkać się z kolejną książką
autorki, ciekawi mnie, co dla nas przygotuje i czym tym razem nas zaskoczy.
Komentarze
Prześlij komentarz