Recenzja D. B. Foryś „Mroczna pokusa”

 Co się wydarzy, gdy dziewczyna z sekretami spotka mężczyznę pełnego tajemnic?

Po odkryciu bezwzględnej natury szefa Kornelia zostaje zmuszona do ucieczki. Jej życie zamienia się w piekło, a każda chwila w walkę o przetrwanie. Szybko się okazuje, że sprawa jest poważniejsza, niż początkowo zakładała. Jedyną szansą na ocalenie zdaje się zaufanie mieszkającemu na odludziu nieznajomemu.
Alan ma jeden cel – nie pozwolić, żeby dopadła go przeszłość. Pojawienie się Neli wszystko komplikuje i ściąga na niego niebezpieczeństwo, jednak zapowiada też rozwiązanie problemów. Ostatecznie mężczyzna zapewnia dziewczynie schronienie, uciszając tym samym wyrzuty sumienia.
Wyczuwalny dystans, różnica wieku oraz ciągłe niedomówienia sprawiają, że Alan i Kornelia są do siebie sceptycznie nastawieni. Z czasem ich relacja zaczyna ulegać zmianie, a mieszkanie pod wspólnym dachem jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy na jaw wychodzą ukryte motywacje. Nie pomaga też fakt, że oboje coraz mocniej pragną ulec budzącej się między nimi namiętności.
Gęsty las, pasja, pożądanie, fascynacja i ukryta w ciemności mroczna pokusa, która może ich uratować lub doszczętnie zniszczyć.

 

Wydawnictwo: D. B. Foryś
Rok wydania:  2021
Format: Książka
Liczba stron:
Cykl: Ukryte w ciemności
Tom I


Książki D. B. Foryś są mi dobrze znane, może nie wszystkie, bo jednak dwóch nie udało mi się do tej pory przeczytać, ale swoją sympatię rozbudziła we mnie Tessa Brown, ten cykl nie tylko dla Was zrecenzowałam, ale także objęłam patronatem. Pamiętam wszystkie chwile, które spędziłam w towarzystwie przyjaciół bohaterki walcząc ramię w ramię z kolejną apokalipsą i trudnościami, które na nią spadły. Przyznam szczerze, że spoglądanie na Dorotę z innej perspektywy niż powieść fantastyczna nieco mnie zaintrygowało. Nie obawiałam się w żadnym wypadku o warsztat, bo zawsze był bardzo dobry, więc nie wiem, co by się tutaj musiało wydarzyć, abym w niego zwątpiła, może przepuszczenie go w tłumaczu na mandaryński i z powrotem na polski? Autorka pokazała już, że potrafi pisać i ma głowę pełną pomysłów, ekscytowałam się na samą myśl wyruszenia w kolejną czytelniczą przygodę i poznania kolejnych bohaterów, których życie za jej sprawą się znacznie pokomplikuje.  O czym opowiada książka?

Główną bohaterką książki pod tytułem „Mroczna pokusa” jest Kornelia Machulska to młoda, bo niespełna dwudziestotrzyletnia kobieta, która jest bardzo pracowita. Nie tylko myśli o swojej przyszłości i studiuje chcąc się rozwijać, ale także pracuje i chociaż tym miejscem jest klub nocny to ewidentnie mamy tutaj do czynienia z osobą, która twardo stąpa po ziemi. Niestety szczęście i dobra passa nie trwa zbyt długo, ponieważ w wyniku zbiegu okoliczności, znalezienia się tam gdzie nie powinna, staje się świadkiem pewnego zdarzenia, które sprowadza na nią niebezpieczeństwo. Kornelia nie spodziewała się tego, że będzie zmuszona walczyć o swoje życie, że zostanie na nią wydany wyrok. Jest zdesperowana, przerażona i wie, że sytuacja, w której się znalazła nie skończy się dobrze, jeśli czegoś nie zrobi. Udaje jej się uciec z rąk oprychów, rzuca się w zarośla walcząc o każdy oddech pokonując kolejne metry, aby zgubić pościg. Kobieta ma jednak szczęście w tym całym nieszczęściu i odnajduje w lesie pewien domek, z początku wydaje się opuszczony. Postanawia się w nim schronić, jednak ma on swego właściciela, jest nim trzydziestosześcioletni Alan, mężczyzna nie jest zadowolony tym, że w jego włościach pojawił się nieoczekiwany gość. Co powinien zrobić w takiej sytuacji? Dziewczyna jest przerażona, jej dawne życie legło w gruzach, decyduje się więc udzielić jej schronienia, nawet jeśli ta obecność nie jest mu na rękę. Wydaje się, że tajemniczy mężczyzna ma swoje własne sekrety, czy Kornelii uda się je poznać? Czy nie wpakowała się w jeszcze większe problemy? Dlaczego Alan mieszka sam w lesie z dala od cywilizacji?


„Mroczna pokusa” jest powieścią osadzoną w leśnej głuszy, a to bardzo mi się spodobało, sam klimat sprawił, że wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać. Okładka nie tylko przedstawia las, ale także parę, którą łączą namiętne uczucia, jak mogłabym się temu oprzeć? Wiadomo, że książki nie należy oceniać po okładce, więc należy przejść do treści, jak poszło autorce tym razem? D. B. Foryś zaczęła swoją powieść z mocnym przytupem decydując się na akcję, która wciąga, a zarazem wywołuje dreszcz przejęcia o los głównej bohaterki, która wpadła w niezłe bagno. Chociaż stara się być twarda i niezłomna w środku jest wrażliwa i śmiertelnie przerażona, kiedy przyszło jej walczyć o swój los. Jej reakcje są prawdzie i nieprzesadzone, łapie się chwili by po chwili planować kolejne kroki, liczy się dla niej tu i teraz. Książka sprawia, że czytelnik przepada w świecie wykreowanym przez autorkę, rozbudzała moją ciekawość z każdym przeczytanym zdaniem coraz mocniej. Byłam zaintrygowana męskim bohaterem, jego historią, tym, dlaczego jego życie potoczyło się w taki sposób, chociaż z początku był nieco wyobcowany, wraz z upływem kolejnych stron relacja ta się zmieniła. Nowa powieść D. B. Foryś Was zaskoczy, porwie, jedno, czego możecie być pewni to, to, że wy o życie walczyć nie będziecie, no może o oddech, kiedy dojdziecie do parnych scen. „Mroczna pokusa” jest świetną książka i z pewnością sięgnę po kolejne powieści autorki. 

Komentarze

Popularne posty