[PATRONAT] Recenzja Soman Chainani „Akademia dobra i zła. Jedyny prawdziwy król”
Finałowy
tom bestsellerowej serii Akademia Dobra i Zła. Premiera filmu Netflixa na
podstawie 1. tomu w 2022 roku!
W szóstej i ostatniej odsłonie bestsellerowej
opowieści o Akademii Dobra i Zła ważą się losy korony Kamelotu – a także całej
Bezkresnej Puszczy.
Tedros na razie zdołał uniknąć śmierci i odkrył
znaczenie prześladujących go we śnie słów króla Artura. Nadal jednak może
liczyć tylko na garstkę najwierniejszych sprzymierzeńców i na swoją
księżniczkę. Natomiast Wąż ma po swojej stronie całą Puszczę, a niedługo
poślubi Sofię i stanie się Jedynym Prawdziwym Królem, zdolnym jednym
pociągnięciem pióra zmieniać ludzkie losy. Wydaje się jednak, że Artur
przewidział taki rozwój wydarzeń… Ale jak to możliwe, skoro nie był wieszczem?
Jaką tajemnicę skrywał i jaką tajemnicę skrywa przeszłość Rhiana i Japeta? Czy
te odpowiedzi uda się odnaleźć na czas?
Co kryje się za Dobrem i Złem?
Co może czekać za szczęśliwym zakończeniem?
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2021
Format: Książka
Liczba stron: 496
Cykl: Akademia dobra i zła
Tom VI
Książki autorstwa Somana Chainani opowiadające o cyklu
Akademii Dobra i Zła poznałam jakiś czas temu, żyłam nimi i kibicowałam
bohaterom w ich walce i trudach, które musieli przejść. Ucieszyłam się, kiedy
Wydawnictwo Jaguar zdecydowało się wydać ostatni tom. Czytelnicy znają
słodko-gorzki smak pożegnania z bohaterami, z jednej strony chciałoby się dalej
trwać z nimi, kibicować im, a z drugiej dowiedzieć się, jaki będzie finał tej
historii. Autor lubi rzucać
bohaterom kłody pod nogi, nam gorzej jest na to spoglądać. Co tym razem się
wydarzy? Jaki będzie finał „Jedynego prawdziwego króla”?
We „Krysztale czasu” Rhian zasiadł na tronie Kamelotu, wydał rozkaz skazujący prawowitego władcę Tedrosa na śmierć, całe szczęście udało mu się jej jednak uniknąć. Tederosowi nie mogło być lekko, kiedy wszyscy obrócili się przeciwko niemu. Rhian był wprawnym manipulatorem, twierdził, że to właśnie on jest prawowitym władcą, a oszust został skazany. Poślubienie Sophii ma mu zapewnić to, czego od zawsze pragnął. Tytuł Jedynego Prawdziwego Króla, a także pana ludzkiego losu. Chociaż los Tederosa może wydawać się z góry skazany, ma u swojego boku przyjaciół i garstkę lojalnych ludzi. Nic nie jest proste, igranie z przeznaczeniem z pewnością może przynieść opłakane skutki. Nie może jednak nie zrobić niczego i patrzeć jak Kamelot i cała Puszcza będzie cierpieć, jego przeznaczenie zostało zapisane w gwiazdach. Musi pokonać nieprzyjaciela, wyznać prawdę i sięgnąć po swoje dziedzictwo, nie ma innego wyboru. Czy przyszłość może być jeszcze świetlana? Czy uda mu się zwyciężyć i ocalić królestwo?
„Akademia
dobra i zła. Jedyny prawdziwy król” jest nie tylko emocjonującą powieścią, ale
także pożegnaniem z Agatą, Sofiią i wszystkimi przyjaciółmi, których sobie
zjednały. To był niezwykle długa podróż, która da wielu czytelników była tym,
czego potrzebowali, oderwaniem od szarości i przeniesieniem w magiczny świat, w
którym wszystko mogło się wydarzyć. Akademia Dobra i Zła nie jest jedynie
cyklem dla młodzieży, ale dla wszystkich, którzy uwielbiają zaczytywać się
literaturą, w której dominuje magia. Soman Chainani stworzył niezwykłe
uniwersum, którego drzwi otwierał nam trzy razy, a mimo to wcale nie miałam
ochoty odejść. Nie czułam się znużona, a wręcz przeciwnie. Jeśli znacie
powieści tego autora to bez tej z pewnością nie będziecie mogli się obejść. Czy
to dobry koniec? Myślę, że autor miał nie mały dylemat decydując się za
zakończenie tej serii, myślę, że nie jest ono przewidywalne, z pewnością wielu
z Was zaskoczy.
Komentarze
Prześlij komentarz