[PATRONAT] Recenzja Michelle A. Valentine „Phenomenal X”

Porządna dziewczyna. Cieszący się złą sławą bad boy. Jedna fenomenalna miłość.
Xavier Cold, znany jako Phenomenal X, wychował się na niebezpiecznych ulicach Detroit. Teraz jest nową gwiazdą w świecie profesjonalnego wrestlingu. Mężczyźni się go boją, a kobiety tracą rozum z pożądania.
Anna Cortez jest absolwentką college’u, nieświadomą tego, że świat jest brutalny. Zmęczona nieustannym kontrolowaniem swojego życia przez konserwatywną rodzinę, postanawia się jej sprzeciwić i przyjmuje posadę asystentki najpopularniejszego zapaśnika wszech czasów.
Phenomenal X ma magnetyzujący, zwierzęcy temperament, któremu żadna dziewczyna, nawet tak porządna jak Anna, nie jest w stanie się oprzeć.
Kiedy pewnego wieczoru są zmuszeni dzielić pokój w hotelu, i kiedy granice zostają przekroczone, szybko odkrywają, że jedna upojna noc zmieni wszystko i już nigdy nie będą tacy jak przedtem.




Wydawnictwo:  Niezwykłe
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 284
Cykl: Hard Knocks
Tom I



Miejsce, w którym się rodzimy nie powinno wpływać na to, kim się stajemy. Każdy z nas powinien mieć równe szanse w tym, aby otrzymać odpowiednią edukację, wychować się w bezpiecznej okolicy, nie musieć uważać na każdym kroku, aby komuś nie podpaść. Takie osoby mają trudniej się zaadoptować w życiu. Dużo łatwiej im wpaść w nieodpowiednie towarzystwo, jednak są silniejsi i potrafią o siebie zadbać. Czasem wychowywanie się w tej pozornie bezpieczniejszej, lepszej okolicy nie daje gwarancji na to, że wykorzystamy każdą szansę na odpowiednie ułożenie sobie życia. Co w przypadku, kiedy ci najbliżsi nie pozwalają nam żyć po swojemu? Kiedy wybierają nam, którą drogę powinnyśmy obrać? Czy łatwo jest pozwolić komuś innemu, silniejszemu zasiąść za sterem naszego życia? Im bardziej pozostajemy bierni takim zabiegom tym trudniej jest nam się buntować, kiedy czara goryczy się przelewa. Wybór ścieżki edukacji, zawodowej, każdego następnego kroku za nas samych sprawia, że czujemy się uwięzieni we własnej skórze. Niczym ptak, w złotej klatce pragnący wolności. Spoglądamy na swoje palce, poprzez które umykają nam doświadczenia, które możemy pozyskać, a także życie, które powinno należeć do nas.



Jak wiele jesteśmy w stanie wytrzymać? Kiedy ten ktoś u steru naciśnie zbyt mocno, że postanowimy zerwać krępujące nas więzy? Jak ciężko musi być żyć wiedząc, że chciałoby się zrobić coś zupełnie innego, na przykład zamiast medycyny wybrać prawo, czy aktorstwo, a mimo wszystko, ktoś podcina nam skrzydła i tym kimś nie jest wcale brak wiary w nasze możliwości, a zaborczy rodzic, któremu ciężko jest się pogodzić z tym, że jego pociecha dorosła? Nikt nie ma zamiaru zawieść najbliższych, czy świadomie wprowadzić ich w złość, kiedy coś pójdzie nie po ich myśli. Zapominamy o tym, że żyjąc wbrew samym sobie tracimy możliwość bycia szczęśliwym. Czas walczyć o samego siebie i życie, jakie chcielibyśmy prowadzić, czas odszukać samego siebie w świecie pozbawionym nakazów i zakazów.




Główną bohaterką książki „Phenomenal X” jest młodziutka Anna Cortez, ptak zamknięty w złotej klatce, o którym poniekąd wspominałam wcześniej. Bohaterka stosunkowo niedawno ukończyła studia, o niczym innym nie marzy, jak to, aby się wyrwać spod karcącego spojrzenia apodyktycznego ojca. Anna została wychowywana w rodzinie niezwykle religijnej, dlatego też jej ojciec uważał, że wie, co dla niej najlepsze i postanowił ułożyć jej życie pod swoje dyktando. Nie tylko wybrał i zaplanował dla niej ścieżkę edukacji i kariery, ale także narzeczonego, który był godny tego, aby zostać jej mężem. Istne szaleństwo, prawda? Ciągły nacisk zacieśniał się zbyt mocno odbierając jej jakąkolwiek możliwość złapania oddechu na tyle mocno, że Anna powiedziała „dość”. Zamierza wyjechać do swojej cioci i kuzynki po to, aby w końcu żyć tak, jak tego pragnie. Czas zacząć korzystać z życia, poznać jego smak oraz wszystkie możliwości, jakie ofiarowuje.
Xavier Cold powszechnie nazywany Phenomenal X  jest gwiazdą profesjonalnego wrestlingu, ale nie zawsze tak było. Jego życie nie było usłane różami, wychowywał się  w niebezpiecznej okolicy miasta Detroit, gdzie walka była na porządku dziennym. Nie było mu lekko, jego przeszłość była trudna, z całą pewnością było mu ciężko, podobno to co nas nie zabije to nas wzmocni. Myślę, że tutaj to powiedzenie idealnie do niego pasuje. Walka o przetrwanie dla niego była normalnością. Jest znany i pożądany przez kobiety, w męskim gronie budzi podziw, a nawet lęk, kojarzy się z kimś „spod ciemnej gwiazdy”. Jego przeszłość tak naprawdę nigdy go nie opuściła, wciąż w nim siedzi głęboko nawiedzając każdy sen. Czy uda mu się od tego uwolnić? Jak poznają się nasi bohaterowie?


Wszystko zaczyna się poprzez wspólny lot, który jest pasmem dość zabawnych sytuacji. Przez niefortunne zdarzenie na spodnie Anny rozlewa się sok pomidorowy, jednak ktoś przychodzi jej z pomocą. Nie tylko jest niesamowicie przystojny i potężny, ale w pewien sposób może budzić w człowieku i strach. Tajemniczy nieznajomy proponuje jej zajęcie miejsca obok niego, co ciekawsze wszyscy pasażerowie zdawali się znać jego tożsamość, prosić o autografy, dając mu w pewien sposób dowód swego uwielbienia. Anna nie miała pojęcia z kim rozmawia. Trudno się temu dziwić, zapewnie taki rodzaj sportu nie był oglądany w domu jej ojca. Zorientowała się, że nieznajomy mężczyzna musi mieć związek ze sportem, nie muszę Wam mówić, jaki Phenomenal X  był zdziwiony tym faktem. Nie tylko ta śliczna istotka nie wiedziała kim jest, ale także z łatwością opierała się jego sztuczkom i niezbyt moralnym propozycjom.  Xavier to pewny siebie mężczyzna, który cieszy się złą sławą, to celebry ta, który nie może narzekać na brak zainteresowania płci pięknej, ani tej nieco brzydszej. Cold na pierwszy rzut oka może uchodzić za dupka, pewnego siebie człowieka, który jest przyzwyczajony do tego, że otrzyma to, czego pragnie bez względu na wszystko. Jest zauroczony słodką, niewinną i dobrą dziewczyną, której przyszedł z pomocą. Zdaje sobie sprawę z tego, że powinien odpuścić, nie jest człowiekiem dla niej, a dopuszczenie jej znacznie bliżej skomplikuje wszystko, tylko czy można uciec od pożądania? Jak długo można odpychać od siebie wszystkich? Czy naprawdę wierzy w to, że nie zasługuje na nic dobrego?



Odpychając od siebie problemy, udając, że się ich nie ma, nie spowoduje się, że one znikną. Wręcz przeciwnie, myślę, że będą się nawarstwiać, przyjmując przez to coraz większy rozmiar, którego w końcu nie będziemy w stanie unieść. Xavier tak właśnie postępuje, odpycha od siebie coś dobrego, uparcie wierząc w to, że ma od życia wystarczająco dużo, że nie zasługuje na więcej, na bliskość, na przyjaciół, czy też miłość. To nie oznaka siły, a zagubienia, ten człowiek ubiera na twarz maskę, aby być tym, kim chcą widzieć go inny. Jest celebrytą, wzorem, świetnym sportowcem i przykładem tego, że ciężką pracą można odnieść sukces. Czy mężczyźnie uda się zażegnać przeszłość? Czy jest szansa na to, aby stare rany się zabliźniły?
„Phenomenal X” jest opowieścią o ludziach, którzy pochodzą z różnych światów, jednak są do siebie bardzo podobni. Oboje uciekają przed czymś, co nie daje im spokoju, pragną poczucia wolności, odzyskania władzy nad własnym losem. Nie musza robić tego w pojedynkę, czy uda im się to zrozumieć? Samemu jest walczyć znacznie trudniej, jednak wspólnie drobnymi kroczkami można zdziałać prawdziwe cuda. Czy uda im się przetrwać wszystkie ciężkie chwile, które podsunie im los? Czy staną wspólnie do walki o lepsza przyszłość?



„Phenomenal X” czyta się niezwykle szybko i bardzo przyjemnie, chociaż może się wydawać, że mieliśmy podobne motywy w wielu powieściach, jednak nie potrafiłam jej dołożyć na bok i po prostu potraktować po macoszemu. Myślę, że to wszystko za sprawą Xaviera, którego bardzo polubiłam, ten twardy niczym skała i zimny jak lód facet, miał w sobie tak wiele empatii, że ujął mnie za serce. Popełniał błędy, z resztą tak jak Anna, ale to jest tak ludzkie, że nadaje im realizmu.
„Phenomenal X” jest przykładem powieści, w której akcja układa się równomiernie, nie pędzi łeb na szyję, by gwałtownie za chwilę wyhamować. Może się wydawać, że to historia jakich wiele, jednak jest bardzo emocjonalna i wciągająca, nie mogę się doczekać, kiedy dowiem się więcej na temat bohaterów i jak rozwinie się ich relacja. Nie warto jest oszukiwać samego siebie próbując zignorować podszepty serca, przed nim nie da się uciec i o tym powinniśmy pamiętać. 




Komentarze

Popularne posty