Recenzja Laura Kneidl „Tylko bądź przy mnie”

Wyczekiwana kontynuacja „Jednak mnie kochaj”.

Bestseller Der Spiegel – wydarzenie roku w Niemczech.
Drugi tom znakomitej powieści o problemach młodych ludzi, o tym, jak trauma i stres potrafią złamać najtwardsze charaktery. I o tym, że można znaleźć pomoc u innych i siłę w sobie, by pokonać koszmary z przeszłości.
Ona boi się miłości.
Ale jeszcze bardziej boi się, że straci tego chłopaka...
Z Luką Sage była szczęśliwsza niż kiedykolwiek w życiu. Pokazał jej, co to znaczy ufać, żyć i kochać. Ale ciemna przeszłość Sage dopadła ją i zniszczyła wspólne szczęście.
Nawet po dramatycznym rozstaniu Sage nie może zapomnieć o Luce, bez względu na to, jak bardzo się stara. Każdego dnia odczuwa jego brak. Ale wtedy on pojawia się nagle u jej drzwi i prosi, by wróciła. Czy pomimo tego wszystkiego, co zaszło między nimi, mają szansę na nowy początek?



Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron:  440
Cykl: Jednak mnie kochaj
Tom II


Zapewne nie będę odosobniona, kiedy powiem, że z ogromnym wytęsknieniem wyczekiwałam drugiego tomu historii Lucea i Sage.  Ci z Was, którym udało się sięgnąć po „Jednak mnie kochaj” doskonale znają „mój ból”. Jak można w taki sposób kończyć książkę, no jak? Wyciskacz łez, tak można określić ten cykl, autorka doskonale potrafi ukazać ludzkie emocje, słabości i cierpienie. Sprawiła, że bohaterów się lubi, a każdy kolejny cios w ich stronę, potrafi łamać czytelnikowi serce. Co tym razem przygotowała dla nas? Czy w końcu Sage zazna upragnione szczęście? Czy uda jej się uciec od przeszłości?
Sage jest niezwykle odważną młodą kobietą, ma własne problemy, jednak za wszelką cenę, stara się z nimi walczyć. Chociaż bywa płochliwa i źle się czuje w towarzystwie osób, które nie zna, ale stara się ze wszystkich sił zmienić, zapanować nad sobą. Nie jest postacią idealną, popełnia błędy, czasami sprawia, że się poirytowałam, ale rozumiem, że dziewczyna się bała, poza tym nie ma ludzi pozbawionych wad, tym bardziej bohaterowie książek nie mogą zostać wybieleni.
Po rozstaniu z Lucą nasza bohaterka musiała zająć się poszukiwaniem tymczasowego lokum. Zatrzymała się w niezbyt czystym i estetycznym motelu. Nie miała zbyt dużego wyboru zważywszy na to, że nie miała pieniędzy, musiała się liczyć z każdym groszem. Sage poszukiwała czegoś innego, jednak podczas trwania roku akademickiego było to trudne. Ograniczenia, które miała nie ułatwiały niczego, ani to, co działo się w jej własnym sercu. Nie było z nią najlepiej, tęskniła za nim, chociaż to, wszystko potęgowało jej cierpienie. Nocami nie potrafiła zasnąć, myśląc i tęskniąc za Lucą.



April nie daje za wygraną, tęskni za nią, zaprasza Sage na sylwestra. Dziewczyna jest sceptyczna, obawia się bowiem ponownego spotkania z obiektem jej westchnień. Zgadza się, ale tylko dlatego, że April obiecuje jej, że mężczyzny tam nie będzie. Pech sprawia, że pojawia się i nie jest sam, a z nową kobietą u swojego boku. Sprawia wrażenie kogoś zupełnie innego, jakby był innym człowiekiem. To spotkanie było bardzo intensywne, a wraz z nim nastąpił powrót do obskurno-motelowej rzeczywistości.
April nie może patrzeć w jakich warunkach żyje jej przyjaciółka, bardzo by chciała, aby wróciła do mieszkania, które dzieli z bratem, jednak Sage nie jest do tego przekonana. Nic nie jest proste, ani jednoznaczne, zwłaszcza, kiedy wspomniana miłość jej życia pojawia się u niej i ponawia propozycję April. Czy Sage wyzna mu dlaczego zakończyła ich związek? Czy zdecyduje się na powrót do ich mieszkania? Co jeszcze czeka bohaterów? Czy dla bohaterów jest jeszcze jakaś szansa na to, aby się pogodzili? Co w swoim życiu zdecyduje się zmienić Sage?



„Tylko bądź przy mnie”  jest udaną kontynuacją książki, która potrafiła na powrót spotkać się z ukochanymi, głównymi bohaterami. Nie można powiedzieć, czy porównywać tych historii, ponieważ są różne i dotykają odrobinę innych emocji. Ukazują dwa zupełnie inne etapy, w którym znaleźli się bohaterowie. Czy to znaczy, że uważam „Tylko bądź przy mnie” za słabszą? W żadnym wypadku. Książka może nie ma tak szybkiego tempa akcji, jest bardziej spokojniejsza, a klimat nieco smutny, kiedy przyglądamy się Sage, mimo wszystko dostrzegamy nadzieję na lepszy los. To zwieńczenie tej historii, postawienie przez autorkę kropki nad literką „i”.
Bohaterka się zmieniła, zaczęła próbować otworzyć na świat, w końcu Luca nauczył ją tego, że nie każdy mężczyzna jest zły i brutalny. W końcu to właśnie on potrafił do niej dotrzeć, kiedy inni  nie zadawali sobie większego trudu.
Sage walczy o siebie, o lepsze jutro, życie bez cienia przeszłości, która wydaje się być zbyt blisko niej. To dziewczyna, która zrozumiała, że ma problemy, nie zwinęła się w kulkę zamykając w sobie. Każdy z nas może mieć własne problemy, jest oceniany przez pryzmat zachowań, które są jedynie murem obronnym przed emocjonalnymi bliznami. Związek tych młodych bohaterów ma na swoim koncie szereg wzlotów i upadków, jednak im mocniej się odpychają, tym bardziej ich do siebie przyciąga.
Widać, że autorka bardzo skrupulatnie zbadała temat dotyczący traum, w jakie wpada człowiek, którego dotyka tak ogromna krzywda.
„Tylko bądź przy mnie”  to wspaniała historia, która dotyka realnych zagadnień i problemów, nie zamiatając ich pod dywan. Autorka podeszła do tematu bardzo poważnie sprawiając, że warto jest walczyć nie tylko o siebie, ale i o drugiego człowieka.








Komentarze

Popularne posty