Recenzja Agata Czykierda-Grabowska „Kiedyś po Ciebie wrócę”

Roksana wraca do rodzinnego miasteczka po rocznej nieobecności. Ma jasny cel – musi się dowiedzieć, co spotkało Anię, która pewnej nocy jakby rozpłynęła się w powietrzu. Znajdzie tego, kto od samego początku kłamie. Zrobi to, chociaż w sieci przemilczeń i tajemnic niełatwo odnaleźć ścieżkę prowadzącą do prawdy…
Bartek oddałby wszystko, żeby pomóc Roksanie odnaleźć zaginioną siostrę. Jest jej najwierniejszym przyjacielem od lat, od dawna też ma nadzieję, że dziewczyna poczuje do niego coś więcej. Gdy zaczyna między nimi iskrzyć, Roksana w końcu czuje, że żyje, i na chwilę zapomina o tragedii, która zniszczyła jej rodzinę.
Czy jednak wybaczy mu, kiedy dowie się, co chłopak przed nią ukrywał? Czy można pokochać kogoś, kto ma tak wielką tajemnicę?



Wydawnictwo: OMGBooks
Rok wydania:  2019
Format: Książka
Liczba stron: 448




Z twórczością Agaty Czykierdy-Grabowskiej do tej pory zetknęłam się tylko raz, wiem nie brzmi to zbyt optymistycznie, jednak obiecuję poprawę. „Sezon na lisa” był naprawdę ciepłą historią, o której myślę z uśmiechem na ustach, przyszła pora na coś innego. Za sprawą Wydawnictwa OMGBooks trafił do mnie świeżutki egzemplarz najnowszej książki autorki „Kiedyś po Ciebie wrócę”, tak wróciłam do twórczości mojej imienniczki, nie ukrywając ciekawości, co tym razem dla nas przygotowała.
Bohaterką książki jest Roksana, dziewczyna, która rok temu straciła swoją ukochaną siostrę. Siedemnastoletnia Ania zaginęła, a okoliczności, w których doszło do tej tragedii nie udało się ustalić. Targana poczuciem niewiedzy, po otrzymaniu tajemniczego maila postanawia wrócić do rodzinnej miejscowości i rozpocząć swoje własne śledztwo na temat wydarzeń sprzed roku.  Ania wyszła z domu i ślad po niej zaginął, prowadzone  przez władze dochodzenie nie przyniosło żadnych rezultatów. Zastanawiam się, jak człowiek może wyjść z domu i po prostu zniknąć?  Dziewczyna wyparowała z powierzchni ziemi, a to przecież niemożliwe i nieprawdopodobne. Rodzina nie potrafi sobie poradzić z takim bólem, ciągle żywi nadzieję, że Ania odnajdzie się cała i zdrowa.



Roksana kroczy po ścieżce kłamstw i niedomówień, musi dobrze wyważyć to, czego się dowiaduje. W rodzinnej miejscowości ponownie spotyka mężczyznę, który dawniej był jej przyjacielem, tym razem relacja buduje się i mknie w zupełnie inna stronę. Pożądliwą i namiętną, jakby uśpione uczucia doszły do głosu. W międzyczasie pojawiają się kolejny e-mailowe informacje, udaje się zdobyć fakty, których nie znała policja, śledztwo Roksany rusza do przodu, z jakim skutkiem się zakończy? Czy Ania jest bezpieczna? Czy Roksana już nigdy nie zobaczy siostry? Czy prawda ujrzy światło dzienne?
Niewiedza jest podstępnym podszeptem wijącym się w umyśle człowieka, kiedy łączy siły z wyobraźnią, która podsuwa najczarniejsze scenariusze, człowiek jest stracony. Ma to pozytywne i negatywne skutki. Czasem budzi w nas odwagę do tego, aby coś zrobić, aby zacząć walczyć. Wiedza niesie za sobą odpowiedzialność, nie zawsze bowiem odkryte informacje mogą okazać się pozytywne. Co jeśli pogrążą nas w najczarniejszy mrok? Czy człowiek jest w stanie unieść taki ciężar?


„Kiedyś po Ciebie wrócę” to coś znacznie więcej niż romans, który się rozwija między przyjaciółmi, to nadzieja w obliczu tragedii, która dotknęła rodzinę bohaterki. Powrót do domu po rocznej wegetacji skąpanej w niepewności, której bohaterka ma już dość. Tajemnica narasta z każdą stroną da się wyczuć tą niepewność, którą jest bombardowana, emocje towarzyszą czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony.
Agata Czykierda-Grabowska pisze w  sposób, który sprawia, że wszelkie znużenie i zmęczenie przepada ustępując miejsca zaciekawieniu. Książka potrafi poruszyć emocjonalnie, jest przepełniona żalem, miejscami niemocą, ale także miłością i wsparciem. Są obietnice, które czekają nieco dłużej, aby mogły zostać spełnione.  Autorka zaskoczyła mnie niezwykłą wnikliwością w każdy, nawet ten najdrobniejszy szczegół, którym się w danym momencie zajęła. Zakończenie książki jest powalające, nie zawsze pamiętamy, może nawet nie chcemy tego dostrzegać, jak wiele jest zła w drugim człowieku. Autorka swoją książką zmusiła mnie do przemyśleń, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Nie byłam  stanie  odłożyć tej historii na regał i po prostu sięgnąć po kolejną. Po Agacie Czykierdzie-Grabowskiej może cie się spodziewać barwnych postaci, które są bardzo realne, przesłania zgrabnie wplecionego w historię, problemów życiowych nie dopieszczonych fantastyką, ani górnolotnymi mrzonkami.  




Komentarze

Popularne posty