Recenzja Jessica Sorensen „Rozstrzygnięcie Callie i Kaydena”

Callie i Kayden w końcu odkrywają, czego tak naprawdę pragną od życia – razem i każde z nich z osobna. Callie i Kayden tworzą szczęśliwy związek. Wszystko układa się pomyślnie. Czują się ze sobą pewnie i bezpiecznie. Tyle już w życiu razem przeszli. Callie jeszcze nigdy nie była taka silna. Jednak Kayden wciąż walczy ze swoimi demonami. Niestety, jego przeszłość powraca, by wystawić go na próbę, rozdarty między pragnieniem, by dać Callie wszystko, na co ona zasługuje, a ucieczką… Callie dostrzega, że coś złego dzieje się z Kaydenem. Zawsze pragnęła być u jego boku i pomóc mu zapomnieć o przeszłości. Chciała go ocalić, tak jak on ocalił ją. I to właśnie chce zrobić.




Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania:  2018
Format: Książka
Liczba stron: 260

Jessica Sorensen jest dość znaną autorką na naszym rynku wydawniczym, miałam możliwość zetknięcia się z jej piórem przy okazji książki o Michu i Elli. Przyznam szczerze, że historia Kaydena i Callie nie jest mi znana, Wydawnictwo sprezentowało mi książkę do recenzji, więc postanowiłam zrobić mały reserch, aby poznać bohaterów, których tak dobrze znacie. Autorka książki nie chciała pozostawić, fanom serii żadnych wątpliwości, dlatego postanowiła napisać jej rozstrzygnięcie.

„W tym roku moje zrujnowane życie rozpadło się. Wtedy już miałem się poddać i skończyć z tym wszystkim.
Ale nie zrobiłem tego. Ocalałem. Powinienem być za to wdzięczny – i tak jest…”



Callie udało się poukładać sprawy dotyczące jej przeszłości, na pewno stała się silniejsza, bardziej odporna na zadawane rany i krzywdy. Zyskała przyjaciół, ukochanego Kaydena, który zawsze był przy niej, kiedy tego potrzebowała, bez którego zapewne nie stała by w tym miejscu, w którym jest dzisiaj. To przykład dwóch połówek tego samego jabłka, które odnalazły się i wspólnie przemierzały życie. Każde z nich ma problemy, jednak wie, do kogo się z nimi zwrócić, kto nigdy nie zawodzi.  Dawniej to Callie potrzebowała wsparcia, szykanowana w szkole wycofała się z życia towarzyskiego, przeszła długą i trudną drogę, aby znaleźć się w tym miejscu. Poznaje ją, jako dziewczynę, która jest silna i zdeterminowana, aby pomóc swojemu chłopakowi uporać się z problemami przeszłości, które się za nim ciągną.


Kayden próbuje udawać, że wszystko jest w porządku, ukrywając problemy, z którymi przyszło mu się borykać. Potrzebuje to z siebie wyrzucić, odbyć szczerą rozmowę, która odbierze część odczuwanego bólu, chociaż na krótką chwilę. W końcu nie jest sam, ma Callie, dla której jest wszystkim, tym razem to ona będzie jego siłą. Traumy i cierpienia nie można się pozbyć, zapomnieć, wymazać, trzeba je ukoić. Na to potrzeba czasu i kogoś, kto ofiaruje swoją miłość i wsparcie. Kayden jest bardzo dobrym chłopakiem, którego poczucie własnej wartości zostało zaburzone, a wręcz zaniżone. Potrzebuje, kogoś, kto mu pomoże sobie przypomnieć jak wartościowym jest człowiekiem.  Czy uda mu się wyjść na prostą? Czy bohaterowie w końcu zaznają szczęście? Przecież na nie zasługują!



Jessica Sorensen jest znana z tego, że potrafi dotknąć serca czytelnika, poruszyć je i sprawić, że nie zapomni o historii, którą przyszło mu przeczytać.  Książka jest warta przeczytania, a historia tej dwójki warta poznania i zgłębienia tematu. Fani serii o Callie i Kaydenie będą usatysfakcjonowani nie tylko treścią książki, ale także nadzieją, jaką niesie dla ich ulubionej pary. Książka wzrusza, porusza głęboko, nie pozwalając o sobie zapomnieć, a w moim przypadku, aby nie poznać tej dwójki bohaterów, Czy miłość jest w stanie pokonać wszystko? Po lekturze tej książki jestem przekonana, że właśnie tak jest. Sorensen ukazuje młodym i zagubionym istotom, że warto walczyć o siebie, ale też o drugiego człowieka, który jest nam bliski. 




Komentarze

Popularne posty