Recenzja Samantha Towle „Revived”


"Revived" jest kolejnym współczesnym romansem Samanthy Towle, autorki Revved i wielu innych bestsellerów z list „The New York Times”, „Wall Street Journal” i „USA Today”. India Harris nie miała najlepszego startu w życie. Rodzice porzucili ją, gdy była małym dzieckiem. Dorastała w rodzinie zastępczej razem z bratem bliźniakiem, Kitem. Oboje mogli polegać tylko na sobie. Przez wczesny związek z nieodpowiednim mężczyzną India zaszła w ciążę. Pragnąc zapewnić swojemu synowi życie, o którym sama mogła tylko marzyć, dostała się na studia i ukończyła je z wyróżnieniem. Teraz ma trzydzieści lat i jest uznaną terapeutką. Leandro Silva osiągnął szczyt kariery kierowcy Formuły 1. Miał wszystko – aż podczas pewnego wyścigu tragiczny wypadek postawił go twarzą w twarz ze śmiercią. Po dwunastu miesiącach ciężkiej rehabilitacji odzyskał sprawność fizyczną, ale trauma po wypadku wciąż nie pozwala mu usiąść za kierownicą. Jego dni i noce wypełnione są morzem alkoholu i tłumami anonimowych kobiet, którymi usiłuje zagłuszyć frustrację i gniew. Leandro rozpoczyna ostatni rok swojego kontraktu, zdaje sobie sprawę, że albo musi znowu zacząć się ścigać, albo straci wszystko, co osiągnął. Zmusza się do podjęcia terapii, która jest jego ostatnią szansą by na powrót odnaleźć prawdziwego siebie, i tak trafia do gabinetu Indii Harris. Zakochanie się w sztywnej pani doktor nie było częścią jego planu. Nagłe uczucie do wściekłego brazylijskiego rajdowca i swojego nowego pacjenta nie było częścią jej planu. Ale co, jeśli to właśnie złe decyzje są tak naprawdę tymi dobrymi? "Revived" jest historią bohatera, którego czytelnicy i czytelniczki poznali wcześniej w "Revived", jednak znajomość Revved nie jest konieczna. "Revived" jest całkowicie nową opowieścią, niezależną od swojej poprzedniczki.


Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania:  2018
Format: Książka
Liczba stron: 322


„Revived” jest drugim tomem wystrzałowego niczym Formuła 1 cyklu pod nazwą „Revved” autorstwa Samanthy Towle, jako, że nie miałam okazji przeczytać pierwszego, mogę Wam powiedzieć, że jego znajomość nie jest niezbędna, aby złapać bakcyla i dać pochłonąć się światu wielkich wyścigów. Każda z książek dotyczy innej pary bohaterów, w pierwszym tomie poznajemy Andi i Carricka, a w drugim Leandro i Indię.  Mężczyzna uległ poważnemu wypadkowi i chociaż fizycznie nic mu nie dolega to psychika jest bardzo pogruchotania, niczym kości, które składa się i usztywnia gipsem.

"- Jak mogę tęsknić za czymś tak mocno i jednocześnie tak się bać?
- Zwykle najbardziej kochamy właśnie te rzeczy, które nas przerażają".

India Harris jest silną i niezależną kobietą z pewnym bagażem doświadczeń, mimo młodego wieku zna smak macierzyństwa, jako siedemnastolatka zaszła w ciążę, na którą nie była przygotowana, ani nawet nie miała na nią warunków, bowiem była mieszkanką domu zastępczego. Obecnie jest matką nastolatka- Jetta, którego wychowywała bez udziału ojca chłopca. Jedyne wsparcie, jakie otrzymała było od jej brata bliźniaka- Kita, bez którego byłoby jej ciężko. Kobieta zrobiła, co tylko mogła, aby stać się niezależną i zapewnić godziwe życie swojemu dziecku.  Harris ukończyła studia z wyróżnieniem stając się dobrą terapeutką. Drogi tej dwójki krzyżują się dzięki Andi, która próbuje pomóc Leandrowi Silvie w pokonaniu dręczących go demonów, miała nadzieję, że jej dobra znajoma pomoże mężczyźnie odbić się od dna matni, w którą się zagłębił.


Życie jest pełne pochyłych i ostrych zakrętów, rzucając na ciebie wszelkiego rodzaju trudności, ale liczy się to, jak sobie z tym poradzisz. Jeśli wstaniesz i będziesz szczery - ze sobą i innymi, wszystko się ułoży.

Leandro od czasu wypadku nie potrafi poprowadzić samochodu, nie ważne, czy to osobówka, czy też bolid Formuły 1. Mężczyzna jest rozbity, próbuje poradzić sobie z tym problemem na swój własny, nieco destrukcyjny sposób. Znieczula się w sporych ilościach alkoholu, wpadając w wir jednonocnych romansów, które pogarszają sprawę, kiedy kochanka oczekuje czegoś więcej.  Błędne koło podbojów zdaje się nie mieć końca, jakby było jedynym stylem życia, jaki mężczyzna znał. Zetknięcie ze śmiercią i rekonwalescencja były dla niego na tyle trudne do zaakceptowania, że zastanawiał się, czy nie lepiej byłoby umrzeć w tym wypadku. Silva potrzebował, kogoś, kto wskaże mu odpowiedni kierunek i odbuduje wiarę w to, że wszystko może się zmienić.

„Zanim cię poznałem, moje życie płynęło po równi pochyłej prosto do piekła. Uratowałaś mnie na wiele sposobów. Kochanie ciebie uratowało mi życie.”

To spotkanie było zapisane w gwiazdach. India i Leandro zdają się wspólnie współdziałać jak bolid na zakręcie toru do Formuły 1. Z biegiem mijającego czasu mężczyzna zaczyna spoglądać na to, co robi przez pryzmat tego, co powiedziałaby India, porównuje do niej nowopoznane kobiety, zastanawia się, czy byłaby z niego dumna. Czy to wystarczy, aby ponownie usiąść za kółko? Czy dawna miłość do motoryzacji i niezłomność wystarczy, aby wygrać potyczkę z własną słabością? Czy panna Harris znajdzie sposób na odegnanie wątpliwości? A może między tą dwójką wydarzy się coś, co jeszcze bardziej skomplikuje sprawę?


Miłość wisi w powietrzu, czemu trudno się dziwić, Leonard jest przystojnym mężczyzną, który bez trudu łamie kobiece serca, tymczasem India jest kobietą, która przekłada potrzeby syna ponad swoje, jest dla niej całym światem.  Nie wszystko idzie gładko, na bohaterów spada kilka przeciwności losu, chociażby etyka zawodu, który wykonuje Harris. Autorka stosuje naprzemienną narrację, mimo tego zabiegu nie potrafiłam dobrze poznać bohaterów, czegoś mi tutaj brakowało. Jeśli liczycie na książkę romantyczną i słodki romans to jej nie otrzymacie. Indię i Leandra łączy pożądanie, namiętność, która jest przelewana na papier ze smakiem, erotyczne opisy nie są wulgarne, chociaż jest ich sporo. Relacja bohaterów i ich rozmowy nie są pozbawione dwuznaczności, co podsyca napięcie.  Warto przeczytać tą książkę mimo tego, że trzyma się pewnych schematów, jak często się zdarza przy literaturze tego typu. Muszę przyznać, że świat Formuły 1 mi się spodobał, wcześniej nie zagłębiałam się w ten temat, dlatego zdecydowanie sięgnę po „Revived”, by lepiej poznać Andi i Carricka, wydali mi się dobrze dobrana i sympatyczną parą.

Za możliwość recenzji dziękuję Wydawnictwu Niezwykłemu.



Komentarze

  1. Książka chyba nie dla mnie. Nie moje klimaty ;)
    Ale zdjęcia przepiękne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że napisałaś, ciesze się, że zdjęcie ci się podoba :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty