Recenzja Erin K. „Andromeda. Kroniki obcego gatunku”
To nie jest przewodnik po dzikiej planecie. Te zapiski to lista błędów, których lepiej nie popełniać, jeśli życie ci miłe.
Nazywam się Emily Lovell i mam osiemnaście lat. Jeszcze niedawno mieszkałam w
Ragu, ale usłyszałam, że podróże kształcą, więc postanowiłam nieco podciągnąć
się z nauk przyrodniczych. Od dwóch tygodni żyję w górach. Myję się w
strumieniu, jem zebrane po drodze owoce i śpię w cuchnącym śpiworze. Pierwszy
wniosek z tej wyprawy brzmi: „Ciekawość nie jest darmowa”. Jej ceną są blizny i
te krótkie chwile, w których czujesz, że to mógł być twój ostatni oddech.
Pasmo Era to najpiękniejsze miejsce na świecie, ale ma pewien minus: nie
wybacza błędów.
Jestem młoda, ale rewolucja nauczyła mnie jednego – czasem przetrwanie to nie
kwestia wiedzy i planu, tylko czystego uporu.
Resztę sekretów musisz odkryć samodzielnie.
Wydawnictwo: Beyond the Horizon
Rok wydania: 2025
Format: Książka
Liczba stron: 98
Cykl: Uniwersum Andromedy
Tom 1.1
„Andromeda. Kroniki obcego gatunku” to książka, która była przeze mnie długo wyczekiwana i bardzo mnie to
cieszy, że mogłam spakować swój plecak, założyć porządne buty i wyruszyć z
bohaterką na wyprawę. Ktoś musi eksplorować planety, badać dzika naturę i
przestrzegać przed popełnianiem tragicznych w skutkach błędów, prawda? Nikt
przecież nie mówił, że będzie łatwo, ale barwnie i niebezpiecznie to już inna
para kaloszy. To
niezwykła podróż przez świat, który zachwyca, przeraża i uczy pokory wobec
natury. To nie jest klasyczna powieść przygodowa, ale dziennik ekspedycji,
zapis doświadczeń młodej badaczki, która postanawia rzucić wyzwanie własnym
granicom.
Główną bohaterką książki autorstwa Erin K pod tytułem „Andromeda.
Kroniki obcego gatunku” jest Emily Lovell osiemnastoletnia dziewczyna, która postanawia
porzucić wygodne, przewidywalne życie w mieście Rag. Pragnie wyruszyć na samotną
wyprawę w góry Era,
jedno z najbardziej tajemniczych i niebezpiecznych miejsc znajdujących się na
planecie Andromeda. Emily kieruje się pragnieniem poznania tego, co nieznane i zrozumienie
samej siebie po wydarzeniach, które na zawsze zmieniły jej świat. Jej wyprawa
rozpoczyna się z pozornie prostym celem, ma sporządzić kronikę gatunków, czyli zbiór obserwacji, rysunków i notatek o wszystkim, co
napotka. Taki dziennik badacza, który może wiele zmienić. Pierwsze dni w górach
pokazują, że Era to nie miejsce dla ludzi, pogoda jest zmienna, są też toksyczne
mgły, nieprzewidywalne drapieżniki i dziwne zjawiska atmosferyczne. Emily
odkrywa coś dziwnego, ślady ludzkiej obecności, które nie powinny być tak wysoko w
górach. W opuszczonych obozowiskach znajduje fragmenty sprzętu, zapiski, a
nawet szkice przypominające jej własne. Zaczyna podejrzewać, że nie jest
pierwszą, która próbowała zbadać te tereny. Co uda jej się odkryć? Czy Emily
uda się powrócić ze swoim odkryciem?
„Andromeda. Kroniki obcego gatunku” to historia o odwadze, samotności i granicach ludzkiego zacięcia, chęci poznania otaczającego świata. Erin K. stworzyła historię wielowymiarową, która łączy elementy powieści przygodowej, dziennika naukowego i refleksji nad miejscem człowieka w świecie. Emily Lovell daje się poznać jako dziewczyna zafascynowana nauką i przyrodą, w trakcie wyprawy odkrywa, że prawdziwe poznanie wiąże się z ryzykiem i koniecznością konfrontacji z własnymi słabościami. „Andromeda. Kroniki obcego gatunku” to opowieść, która na długo zostaje w pamięci, nie tylko ze względu na fabułę, ale przede wszystkim na atmosferę i sposób, w jaki autorka prowadzi czytelnika przez świat natury, nauki i samotności. Autorka zadaje trudne pytania o granice ludzkiego poznania i o cenę, jaką płacimy za ciekawość. Czy badanie świata to akt szacunku, czy może arogancji? Czy próbując zrozumieć, nie niszczymy tego, co chcemy chronić? Możemy nauczyć się wiele o świecie, kwestia tego, jak tą wiedzę wykorzystamy. Czytając książkę nie sposób nie dostrzec obrazu naszego świata i ekologii, zagrożeń, które i nas mogą w przyszłości czekać. To książka, która uczy pokory wobec świata, przypomina o wartości ciekawości, ale też ostrzega przed jej konsekwencjami.





Komentarze
Prześlij komentarz