Recenzja Kinga Parafińska „Ciernisty pałac. Tom I”
Obudziła się w świecie z książki. Teraz sama musi dokończyć tę historię.
Królestwo Zemlja Sunca skrywa wiele mrocznych tajemnic, ale nic nie budzi w
mieszkańcach większego strachu niż Edgar Puissant. O młodym diuku, jego
okrucieństwie i nieprzewidywalnym charakterze krążą legendy.
To właśnie do jego pałacu w niewyjaśnionych okolicznościach trafia Emma
Krasenko. Kobieta budzi się w ciele nadwornej medyczki oraz czarodziejki,
Lorett Nanose, i odkrywa, że znalazła się w książce, którą czytała jako
nastolatka.
Żeby przetrwać, musi odegrać narzuconą rolę oraz stać się częścią
fantastycznego świata. Z każdym dniem coraz mocniej wsiąka w realia nowej
rzeczywistości – pełnej magii, intryg, emocji i wspomnień, które nie należą do
niej.
W miarę jak zbliża się dzień wielkiego festiwalu, napięcia w pałacu diuka
rosną, a Emma z coraz większym trudem unika pułapek fabuły książki, do której
trafiła.
Tylko… czy to wciąż ta sama historia?
Wydawnictwo:
Novae Res
Rok
wydania: 2025
Format:
Książka
Liczba
stron: 360
Cykl:
Ciernisty pałac
Tom
I
Czytając wiele różnych książek nie raz chciałam się przenieść z ulubionego fotela w zupełnie inne miejsce. Zwiedzać nowe, poznane z kart powieści światy i miejsca, postarać się dopasować do innej rzeczywistości. Zdaję sobie sprawę, że to nie będzie łatwa sprawa, ale jednak bohaterowie, jakoś dają radę. Zastanawiałam się, jakby to było obudzić się jako bohaterka ulubionej książkowej serii, zobaczyć na własne oczy dziejącą się magię. Czy też mieliście takie rozważania? Jeśli tak, to książka Kingi Parafińskiej „Ciernisty pałac. Tom I” może pokazać wam, że nie wszystko jest tak proste na jakie może wyglądać. Od jakiegoś czasu spoglądałam na nią, kusiła mnie niesamowita okładka, perspektywa poznania historii, która mimo, powielanych motywów ukazała nieco świeżości. Nie raz powtarzałam, że sprawdzone motywy mogą się sprawdzić w książkach, bo właśnie tutaj kluczem jest wyobraźnia autora.
Główną bohaterką książki autorstwa Kingi Parafińskiej pod tytułem „Ciernisty pałac. Tom I” jest Emma Krasenko, dziewczyna, która budzi się uświadamiając sobie, że coś jest nie tak. Z cała pewnością nie znajduje się w domu, nie jest sobą, jest w ciele Lorett Nanose, nadwornej medyczki i czarodziejki u boku nieobliczalnego diuka Puissanta. Postać tą kojarzyła z książki, którą kiedyś czytała. Problem w tym, że teraz wszystko wygląda inaczej, nic nie dzieje się zgodnie z fabułą, jaką pamięta i nie ona jest tu główną bohaterką. Królestwo Zemlja Sunca skrywa wiele mrocznych tajemnic, czy znajdzie w sobie siłę, aby przetrwać? Dwór diuka Edgara Puissanta jest miejscem pełnym napięć, on sam budzi strach wśród poddanych, a jego zamiary wobec Lorett wydają się równie niejasne i przez to niepokojące. Czy ten świat stanie się jej życiem?
„Ciernisty pałac. Tom I” to nie kolejna historia o magicznym świecie, który natychmiast przyjmuje nową bohaterkę z otwartymi ramionami. To opowieść o zagubieniu, konieczności adaptacji i budowaniu własnej tożsamości w miejscu, które wydaje się wrogie. Kinga Parafińska ukazała w swojej debiutanckiej książce klimat pełen niedopowiedzeń. Miejsce, do którego trafia bohaterka, nie jest ani ciepłe, ani przyjazne. Jest pełne reguł, o których nie ma pojęcia, ludzi, których nie zna, i zdarzeń, których nie potrafi przewidzieć. Błądziła, jak przysłowiowe dziecko we mgle, nie posiadała tajemnych mocy, nie powalała na kolana i nie miała wiedzy, jak ten świat funkcjonuje. Jak w takim miejscu przetrwać? „Ciernisty pałac. Tom I” to debiutancka powieść fantasy, która zaskakuje nie tyle wartką akcją czy spektakularnymi zwrotami fabularnymi, ile nastrojem i koncepcją. Poznając książkę Kingii Parafińskiej chciałam jedynie się rozerwać, poznać ciekawych bohaterów i spędzić miło wieczorny czas. Styl autorki jest prosty, przystępny i dobrze dopasowany do tonu historii. Nie przytłacza opisami, ale potrafi zbudować odpowiednią atmosferę. Książkę czytało mi się płynnie, szybko, nie czułam się znużona. Książka ma swoje wady, czasami brakuje bardziej rozwiniętej eksploracji świata, ale to pierwszy tom, myślę, że w kolejnych częściach uda się otrzymać znacznie więcej szczegółów, które zaspokoją moją ciekawość.
W s p ó ł p r a c a re k l a m o w a
Komentarze
Prześlij komentarz