Recenzja Julia Quinn „Ktoś mnie pokochał”

 W świecie londyńskiej socjety równie ważne jak pokazanie się na sali balowej jest zachowanie pozorów, a te nigdy długo nie oprą się sile prawdziwej miłości.

Anthony Bridgerton, najbardziej zatwardziały kawaler w londyńskim towarzystwie, nieoczekiwanie zdecydował się na małżeństwo. Jego wybranką zostaje miła i czarująca Edwina Sheffield. Jedyną przeszkodą okazuje się Kate, starsza siostra jego narzeczonej, która za wszelką cenę chce doprowadzić do zerwania zaręczyn. Jest bowiem przekonana, że nawróceni podrywacze nie są najlepszymi kandydatami na męża. Kate jest zdeterminowana, by chronić przed nim siostrę, ale z każdym dniem sama ulega hipnotyzującemu urokowi niepoprawnego uwodziciela. On zresztą też jest nią coraz bardziej oczarowany…
Oto historia wicehrabiego Anthony’ego Bridgertona i Kate Sheffield: witajcie w świecie londyńskiego blichtru i salonowych intryg, których nie przewidzi nawet lady Whistledown!
NOWE WYDANIE W BOGATEJ SZACIE GRAFICZNEJ BARWIONE KRAWĘDZIE ZACHWYCĄ KOLORYSTYKĄ NICZYM PAŁACOWA PAPETERIA.
 


Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania:  2024
Format: Książka
Liczba stron: 480
Cykl: Brigertonowie
Tom II

„Ktoś mnie pokochał” jest drugim tomem cyklu Brigertonów, kiedy skończyłam czytać „Mojego księcia” chciałam poznać dalsze losy rodziny Daphne. Tak, można powiedzieć, że złapałam bakcyla. Wydawnictwo po raz kolejny wznowiło wydanie historii rodziny dbając o atrakcyjne detale, idealne dla miłośników barwionych brzegów, twardej okładki i spójności z poprzednim i kolejnymi tomami.  Potrzebowałam relaksu, a czy niezobowiązująca lektura z romantycznymi niesnaskami, intrygami i ciekawymi bohaterami nie była by ku temu odpowiednia? Z chęcią po raz kolejny sięgnęłam po historię Anthonyego Brigertona, zatwardziałego kawalera, człowieka, który nie miał zamiaru wpadać w miłosne sidła. Było mu dobrze być takim niespokojnym duchem, jednak coś się zmieniło. Czyżby mężczyzna dojrzał do tego, aby się ustatkować? Co się za tym kryje i czy obejdzie się bez głośnych skandali?



Bohaterem książki „Ktoś mnie pokochał” autorstwa Julii Quinn jest Anthony Brigerton to najstarszy syn lady Brigerton i zatwardziały kawaler. Czas płynie, a jemu jest coraz bliżej do trzydziestki, trzeba by było się ustatkować. Anthony postanowił się ożenić. Nie szuka on tutaj miłości, szybszego bicia serca, ale do całego małżeństwa podszedł praktycznie. Kobieta powinna być odpowiednia, miła, piękna, mieć trochę oleju w głowie. Nic, więc dziwnego, że jego wybór pada na Edwinę Sheffield, która wydaje się posiadać wszystkie ważne dla mężczyzny cechy. Wszystko zapewne poszłoby dobrze, gdyby nie siostra przyszłej pani Brigerton, Kate Sheffield. Dziewczyna nie uważa, aby wicehrabia był odpowiednim kandydatem na męża, jego zła sława, właściwie rozpustna do wyprzedza. Kate chce uchronić siostrę przed cierpieniem, „Kronika Towarzyska Lady Whistledown” przecież nigdy się nie myli, prawda? Kate jest twardą kobietą, niezwykle wścibską i opiekuńcza dla swojej siostry, nic, więc dziwnego, że Anthony wpada przy niej w furię. Mężczyzna nie ma jednak wyjścia, jeśli chce Edwinę za żonę, musi zaskarbić sobie sympatię Kate. Czy mu się to powiedzie? Która z panien Sheffield stanie na ślubnym kobiercu?


„Ktoś mnie pokochał” może i wydawać się literaturą nieco przewidywalną, ale co jest w tym złego? Mamy wspaniały klimat, bohaterów, których się lubi i im kibicuje. Nie przeszkadza to czerpać z literatury przyjemności i nie odbierze dobrej zabawy. Schematyka powieści jest zbliżona do tomu pierwszego, jednak nie widzę tutaj niczego złego. Mamy tutaj motyw hate-love, więc czytelniczki, które się w nim lubują będą zadowolone. Oprócz tego pojawia się  intryga miłosna, wyższe sfery, twarda etykieta, flirty. W powieści mocnym atutem jest dobry humor, świetne dialogi sprawiały, że się uśmiechałam. „Ktoś mnie pokochał” wyróżnia się emocjonującym wątkiem miłosnym, wartką akcją, które pomimo pewnych niedociągnięć sprawiają, że przestaje się je dostrzegać. Z powieścią się płynie i czerpie z niej wszystko, co tylko można. Bez zwątpienia Julia Quinn potrafi kreować wspaniałych bohaterów i tworzyć nietuzinkowe historie miłosne.


W s p ó ł p r a c a    r e k l a m o w a

Komentarze

Popularne posty