Recenzja Katarzyna Mak „Kaprys gangstera”

 Elena to skromna i niewyróżniająca się z tłumu dziewczyna. Ma pracę i narzeczonego, z którym planuje przyszłość. Wiedzie pozornie szczęśliwe życie, nie zdając sobie sprawy, że ma ono dla niej jeszcze sporo niespodzianek. A może Elena Mokrzycka to naiwna kobieta? Marcello to mężczyzna, który ma dosłownie wszystko. Kasa, luksus, przepych, wyuzdane kobiety i hierarchia społeczna, to tylko jedne z nielicznych atrybutów, które wyróżniają go spośród innych. To urodzony przywódca, boss – w dosłownym znaczeniu tego słowa. Poza tym Marcello Castello to niebezpieczny facet...

Pewnego dnia tych dwoje styka ze sobą los. I odtąd, chciałoby się dodać, żyli długo i szczęśliwie... Ale czy to w ogóle możliwe, bo czy wilk zaprzyjaźni się z owieczką, ogień ugasi wodę, a słońce zetknie się z gwiazdami...?

 

Wydawnictwo:  Lipstick Books
Rok wydania:  2021
Format: Książka
Liczba stron: 352
Egzemplarz recenzencki

Książka „Kaprys gangstera” jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Katarzyny Mak, wcześniej nie miałam okazji zaznajomić się z jej dorobkiem, tym bardziej, że nie jest ona debiutantką. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, jednak nie mogłam takiej książki przepuścić. Gangsterski świat, mafia, silni i władczy mężczyźni, ciekawe i charakterne kobiety, takich bohaterów lubią czytelnicy. Czy tutaj się pojawią? Czy książka, którą czytałam wypadła pozytywnie, czy negatywnie?

Główną bohaterką książki „Kaprys gangstera” jest Elena Mokrzycka, zdolna i inteligentna kobieta, która pracuje dla głównego prokuratora. Życie osobiste jak i zawodowe jest poukładane, mieszka z narzeczonym, z którym ma nadzieję mieć wspólną przyszłość. Nie szuka niczego więcej, jest szczęśliwa i uważa, że to wszystko jest dla niej najważniejsze. Wspólnie z ukochanym planuje urlop, jednak praca nieco je krzyżuje, postanawia, więc, że do niego dołączy, kiedy to będzie możliwe. Pewnego wieczoru postanawia pomóc przyjaciółce i jedzie do pewnego klubu, gdzie spotyka tajemniczego mężczyznę. Marcello Castello jest kimś, kto ma wszystko, czego tylko zapragnie, jest dobrze zabezpieczony materialnie, a przede wszystkim niesamowicie niebezpieczny. Włoch  wyciąga ku niej pomocną dłoń, to jednak nie jedyne i ostatnie spotkanie, ale wkrótce temperatura znacznie się podniesie. Nie tylko budzi się w jego łóżku mając zupełną pustkę w głowie, ale okazuje się, że Marcello jest klientem jej szefa.  Mężczyzna jest zaborczy, Elena wpadła mu w oko, a on za wszelką cenę chce ją do siebie przekonać. Czy mu się powiedzie? Jakie plany ma  Castello?

„Kaprys gangstera” jest książką, która potrafi zaskoczyć, jest lekka, romantyczna, ma w sobie wiele pikanterii.  W powieści Katarzyna Mak umieściła sceny erotyczne, które pomimo lekkiego pazura i dosadności nie są zniesmaczające. Głównym motorem tej powieści jest relacja głównych bohaterów, to jedna z tych powieści, gdzie mafia jest tłem, nieco z boku, chociaż da się wyczuć jej klimat. Mamy tutaj dość pikantne połączenie, Włoch i Polka, wyobraźcie sobie niezwykle burzliwą relację, namiętną miłość, która jest niczym żywioł, zabiera wszystko ze sobą. Katarzyna Mak sprawiła, że książka mnie wciągnęła, nie nużyła, a wręcz ciekawiła, brnęłam w nią i nie chciałam kończyć, aż do ostatniej kropki. Przygotujcie się także na niesamowite zwroty akcji, duże zaskoczenie i jeszcze większy niedosyt. W „Kaprysie gangstera” znajdziecie kilka motywów, jak zdrada, przyjaźń, cierpienie i nadzieja na przyszłość. Może i są tutaj rzeczy, które gdzieś już były, jednak łącząc schematy z życiem bohaterów otrzymujemy nową wspaniałą historię, którą z pewnością będę chciała jeszcze nie raz przeczytać. 


Komentarze

Popularne posty