Recenzja Pola Kraucz „Układ z milionerem”

Dziewiętostoletnia Ivon dobrze wie, czym jest bieda i co naprawdę można kupić za pieniądze. Gdyby musiała się martwić tylko o siebie, z pewnością jakoś poradziłaby sobie w świecie, w którym głód jest przygnębiającą codziennością. Jednak dziewczyna ma jeszcze pod opieką młodsze rodzeństwo. Niestety ich ojciec jest zwykłym pijakiem i nie interesuje go los dzieci.

Nie mając wyboru, Ivon chowa swój honor do kieszeni i idzie prosić o pieniądze. Nie musi daleko szukać, bo kilka kilometrów od jej biednej dzielnicy znajdują się ogrodzone wysokim murem luksusowe rezydencje. W jednej z nich mieszka Oliver.
O mężczyźnie krążą miejskie legendy. Oliver ma bardzo dużo pieniędzy i najprawdopodobniej jest gangsterem, wcielonym potworem. Mimo wszystko Ivon nie ma wyjścia. Musi poprosić go o pomoc.
Ku jej zaskoczeniu Oliver się zgadza. Jednak chce czegoś w zamian.

 

Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron:  442

Muszę przyznać, że kiedy przeczytałam opis tej książki bardzo mnie do siebie przyciągnął. Byłam jej ciekawa, o autorce nie słyszałam, więc nie nastawiałam się jakoś specjalnie w żadną ze stron Jestem raczej taką czytelniczką, która daje szansę debiutantom i nie tylko. Przeczytałam kilka początkowych rozdziałów i wciągnęłam się na tyle, że z chęcią postanowiłam tą powieść zrecenzować, przyznajcie się czytelniczki, która nie chciałaby mieć układu z milionerem?

Główną bohaterką książki „Układ z milionerem” jest młodziutka dziewiętnastoletnia dziewczyna o imieniu Ivon. To dziewczyna, o której można by pisać i opowiadać w samych superlatywach jest bardzo delikatna, skromna, uczynna i niesamowicie empatyczna. Nie myśli o sobie, ale o najbliższych, dla nich jest w stanie zrobić bardzo wiele.  Czasem wspomina szczęśliwe życie, kiedy to miała obydwoje rodziców i dach nad głową, a w jej życiu gościła radość i sielanka. Niestety w życiu nic nie jest stałe, a z czasem wszystko zdaje się sypać w zastraszającym tempie, a człowiek stoi jak pionek obserwując jak wszystko się walki, jakby budząc nagle w starciu z brutalną rzeczywistością. Ivon straciła mamę, a jej ojciec się rozpił, musiała zacząć sama dbać o siebie i trójkę rodzeństwa, zwłaszcza, że była najstarsza, a na rodzica nie mogła liczyć. Bohaterka jest niezwykle pracowitą dziewczyną, suka sobie dorywczych prac, jak na przykład zbieranie puszek, czy przebieranie innych śmieci, aby zebrać parę groszy i móc cokolwiek włożyć do gara. Może i jakoś sobie radziła, ale nagła choroba siostry i potrzeba kosztownej operacji ją brutalnie usadziła. Skąd miała wziąć spora sumę pieniędzy? Życie jej siostry było zagrożone, a przecież tylko ona mogła i musiała cokolwiek zrobić. Wyruszyła, więc do domu człowieka, od którego powinna trzymać się z daleka. Wpływowego, bogatego i nieustępliwego, człowieka, który może pomóc, ale nie za darmo. Wszystko ma swoją cenę, a Ivon wkrótce pożałuje tego, w co się wpakowała. Czy tak delikatna dziewczyna poradzi sobie w starciu z gangsterem? Czego będzie od niej oczekiwał? Ile w stanie jest znieść człowiek

 „Układ z milionerem” jest debiutem Poli Kraucz, który kładzie w pewien sposób nacisk na wartość pieniądza zwłaszcza, kiedy tak dotkliwie czuje się ich brak. Kiedy miało się pewnego rodzaju stabilizację finansową, a została ona odebrana, człowiek czuje, że wiele stracił, stara się radzić sobie w trudnej sytuacji, ale co zrobić, kiedy straszna wiadomość spada nagle i przygniata? Autorka ukazała na zasadzie kontraktu bohaterów bogatych i tych biednych, dla których każdy dzień jest jak walka Podobało mi się to zestawienie, determinacja Ivon, którą ukazała decydując się na pójście do legowiska samego lwa, jakby wpraszając się, aby stać jego posiłkiem. Kraucz stworzyła bohaterów bardzo od siebie różnych, podkreślała ich przeciwieństwa, delikatność Ivon i drapieżność i bezwzględność Olivera. „Układ z milionerem” wciąga, zachęca do poznania końca opowieści, byłam ciekawa, czy w tej historii będzie więcej goryczy, czy słodyczy, a wy jak sądzicie?


Komentarze

Popularne posty