Recenzja Kristen Callihan „Niegrzeczny idol”

Dzika namiętność i szalenie przystojny muzyk.
Historia romansu osadzonego w oszałamiającym świecie gwiazd rocka.
Książkę polecają K.N. Haner i K.A. Figaro.
Ona – zwykła dziewczyna. Domatorka, wręcz outsiderka, o przeciętnej urodzie, długich, prostych włosach w kolorze mokrego piasku. On – facet o powierzchowności herosa i boskiej arogancji. Wokalista i gitarzysta jednego z najpopularniejszych na świecie zespołów rockowych, który wiedzie życie jak w cudownym śnie. Nieziemsko przystojny, czarujący, seksowny i… perwersyjny. Na pierwszy rzut oka różni ich dosłownie wszystko. Łączy? Muzyka i niewytłumaczalna chemia.
Niczym w kinowym hicie Narodziny gwiazdy wspólna trasa koncertowa daje początek miłości pełnej namiętności i pożądania. Miłości bożyszcza tłumów Killiana do Libby – zwykłej dziewczyny z sąsiedztwa, która okazała się bardziej uzależniająca niż wszystkie fanki świata.
Czy dziewczynie uda się zatrzymać idola, skoro cały świat chce jej go odebrać?


Wydawnictwo:  Muza
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 384
Cykl: Vip
Tom I
Egzemplarz recenzencki


Miłość bywa uczuciem gwałtownym, takim, które potrafi przyjść niespodziewanie łącząc ze sobą ludzi, którzy pozornie ze sobą nie mają zbyt wiele wspólnego. Nie istotny jest status społeczny, otoczenie, przyjaciele, a nawet wiek. Czy zawsze takie połączenie jest dobre? Czy zwyczajna dziewczyna i gwiazda rocka mają jakieś szanse na szczęśliwą przyszłość? Jak to rozegrała autorka? Kristen Callihan  jest autorką, której nie znałam, nie miałam z nią wcześniej styczności, dlatego byłam ciekawa, czy ta powieść mi się spodoba, czy też wręcz przeciwnie. Lubię czytać różne książki i nauczyłam się wybierać je w taki sposób, abym nie męczyła się podczas ich czytania. Tutaj jednak nie miałam pewności, czego mogę się spodziewać. O cym jest książka „Niegrzeczny idol?


Główną bohaterką książki „Niegrzeczny idol” jest Libby, to młoda dziewczyna, która ceni sobie własne towarzystwo w domu. Jest domatorką, która wycofuje się, spogląda na świat i ludzi z odrobiną rezerwy, dlatego, bo ostatnio w jej życiu wydarzyło się wiele nieprzyjemności.  Bohaterka nie wyróżnia się niczym szczególnym, jest przeciętnej urody, nie dla niej salony i granie głównych skrzypiec pośród tłumów. Woli je raczej unikać, niż wychodzić im naprzeciw. Libby jest bardzo gościnna i w pewnym stopniu odważna, bo kto z nas podszedłby do pijanego motocyklisty nocującego na trawniku, który zniszczył, do tego nie posiadającego ubrań? Tak, to zrobiła Libby. Kto znajdował się na jej posesji? Nie kto inny, jak Killian James frontman zespołu Kill John, który nieco się posypał, odpowiedzialność za pozostałych członków zespołu zwyczajowo go przeciążyła.  Pozostali muzycy Jax, Whip i Rye z pewnością do grzecznych nie należą. Mężczyzna od dłuższego czasu nie napisał nawet słowa, nie miał w dłoniach gitary i czuł się przytłoczony tym wszystkim. Zderzenie z dziewczyną, która nie szczędziła w słowach sprowadziło go nieco do parteru. Niczego nieświadoma Libby nie miała zielonego pojęcia z kim rozmawia i przede wszystkim, kogo wpuściła do domu. Tą dwójkę połączyło znacznie więcej niż muzyka. Libby wyrusza w trasę koncertową z zespołem, czy przyjaźń i wzajemne przyciąganie przetrwają, czy też polegną przytłoczone przez cienie sławy?


„Niegreczny idol” jest pozycją, która jest niezwykle pozytywną, poznanie głównych bohaterów jest bardzo humorystyczne. Akcja powieści może nie jest bardzo dynamiczna i dramatyczna, ale są w niej poruszane ważne tematy, takie jak próba samobójcza, depresja, konsekwencje nadużywania alkoholu. Autorka przedstawiła nam jak wyglądają od podszewki koncerty, przygotowanie do nich, kontakt z publicznością. Romans, który stopniowo się buduje nie zostaje bohaterom podany na tacy, widać tutaj chemię, którą do siebie czują, ale muszą starać się o siebie nawzajem. Życie bywa problematyczne i podsuwa im kłody pod nogi, które nie tak łatwo jest przeskoczyć.
Kristen Callihan  posiada bardzo lekki i przyjemny styl, który sprawia, że cała powieść jest wręcz pochłaniana. Erotyka nie bije tutaj po oczach, jest dopełnieniem uczuć, które budzą się pomiędzy bohaterami. 







Komentarze

Popularne posty