Recenzja Alice Hoffman „Totalna Magia”
Zawsze rzucaj rozsypaną sól przez
lewe ramię. Posadź rozmaryn przy furtce ogrodowej. Hoduj róże i lawendę, na
szczęście.
Zakochuj się, kiedy tylko możesz…
Kiedy Sally i Gillian straciły rodziców, trafiły do domu przy ulicy Magnolii, pod opiekę ciotek – Franny i Jet. Nie były to zwyczajne starsze panie, ale jak wszystkie kobiety z rodu Owensów miały moc – potrafiły rzucać uroki i zaklęcia, a specjalizowały się w urokach miłosnych… Z tego też powodu okoliczni mieszkańcy straszliwie się ich bali… I przenieśli swój strach na nowo przybyłe siostry.
Dziewczęta dorastały we wrogiej atmosferze, wyszydzane i dręczone. Nic dziwnego, że marzyły tylko o tym, żeby zniknąć. Gillian pierwsza uciekła z domu i korzystała z wolności nie zawsze w rozsądny sposób, przez co napytała sobie sporo kłopotów. Sally, starsza i bardziej odpowiedzialna, też wyjechała, tam gdzie nikt jej nie znał, i próbowała prowadzić normalne życie.
Ale klątwa Owensów odnalazła je obie – i los złączył je znowu, za sprawą fatalnego wypadku, tak brzemiennego w skutki, że mogła im pomóc tylko magia...
W ekranizacji tej książki główne role zagrały Nicole Kidman i Sandra Bullock!
Zakochuj się, kiedy tylko możesz…
Kiedy Sally i Gillian straciły rodziców, trafiły do domu przy ulicy Magnolii, pod opiekę ciotek – Franny i Jet. Nie były to zwyczajne starsze panie, ale jak wszystkie kobiety z rodu Owensów miały moc – potrafiły rzucać uroki i zaklęcia, a specjalizowały się w urokach miłosnych… Z tego też powodu okoliczni mieszkańcy straszliwie się ich bali… I przenieśli swój strach na nowo przybyłe siostry.
Dziewczęta dorastały we wrogiej atmosferze, wyszydzane i dręczone. Nic dziwnego, że marzyły tylko o tym, żeby zniknąć. Gillian pierwsza uciekła z domu i korzystała z wolności nie zawsze w rozsądny sposób, przez co napytała sobie sporo kłopotów. Sally, starsza i bardziej odpowiedzialna, też wyjechała, tam gdzie nikt jej nie znał, i próbowała prowadzić normalne życie.
Ale klątwa Owensów odnalazła je obie – i los złączył je znowu, za sprawą fatalnego wypadku, tak brzemiennego w skutki, że mogła im pomóc tylko magia...
W ekranizacji tej książki główne role zagrały Nicole Kidman i Sandra Bullock!
Wydawnictwo:
Albatros
Rok
wydania: 2020
Format:
Książka
Liczba
stron: 320
Tom
II
Cykl:
Practical Magic
Recenzowałam
dla Was wcześniej książkę „Zasady magii”, z ogromną radością sięgnęłam po „Totalną
magię”, kiedy byłam nieco młodsza bardzo podobał mi się film, kiedy tylko
pojawiał się w telewizji bez wahania zasiadałam przed ekranem i oddając tej
historii raz za razem. Kojarzycie ten film? Role głównych bohaterek odgrywały
wspaniałe aktorki Sandra Bullock i Gillian Anderson. Walczą ze swoim przeznaczeniem usiłując
pokonać klątwę, która i tego pokolenia nie zamierza oszczędzić. Walka z
przeznaczeniem wydaje się z góry skazana na porażkę, a klątwa na tyle silna, że
wygląda na niepokonaną skupia się tym razem na kolejnych pokoleniach. Pierwszy
tom „Zasady magii” był dla mnie bardzo emocjonującą powieścią, którą czytało mi
się szybko i bardzo przyjemnie, miałam nadzieję, że „Totalna magia” oczaruje
mnie równie mocno, jak film.
Bohaterkami
„Totalnej Magii” są Gillian i Sally, dziewczynki straciły rodziców w wypadku
samochodowym z tego powodu były zmuszone do zamieszkania w domu ciotek, które
znamy z poprzedniej książki. Franny i Jet mieszkały wspólnie przy ulicy
Magnolii. Obie siostry przejawiały magiczne zdolności, które były silne i
dotyczyły sfery uczuciowej. Potrafiły rzucać uroki miłosne, dlatego też często
po ich pomoc prosiły kobiety nieszczęśliwie zakochane, nie potrafiące zauroczyć
upragnionego mężczyzny. Mimo wszystko lokalni mieszkańcy przypisali im łatki
czarownic i unikali, wytykali palcami. Kobiety rodu Owen nie miały lekko w
życiu, były inne i za to przyszło im płacić szykanami wśród rówieśników,
odtrąceniem i wyzwiskami.
Kiedy
dorosły każda wybrała inną ścieżkę walki z przeznaczeniem. Gillian była
bardziej wyzwolona, kiedy nadarzyła się okazja opuściła dom i oddawała zabawie, przygodnym romansom. Sally
natomiast wyszła za mąż, jednak przeznaczenie odebrało jej męża, nieszczęśnik zginął
w wypadku samochodowym. Nic nie trwa wiecznie, a przed nieuniknionym nie można uciec.
Siostry po latach ponownie się spotykają i próbują rozwiązać pewien problem,
bez magii się tutaj nie obejdzie, kto oglądał film ten wie, co je czeka, kto nie, zapraszam do lektury.
„Totalna
Magia” jest powieścią, która z pewnością poszerzy wydarzenia, które mieliśmy
przyjemność oglądać na ekranie. Życie Gillian i Salyy nigdy nie należało do łatwych
i przyjemnych, autorka zadbała o to, abyśmy mogli śledzić osobne historie
bohaterek po ich rozdzieleniu, żadnej z nich nie potraktowała po macoszemu. Tak,
jak w przypadku „Zasad magii” możemy tutaj zaobserwować różne podejścia do życia
z piętnem rodzimej klątwy, co musicie przyznać nie jest wcale ani łatwe, ani
przyjemne. Błędy, które popełniamy w życiu nie znikają samoistnie, a kiedy w
grę wchodzi magia, musicie wiedzieć, że różne rzeczy mogą się wydarzyć, także
takie, na które z pewnością nie mamy wpływu. Zwłaszcza, jeżeli w książce przemyka
się także motyw kryminalny, a nie jedynie niespełnionej miłości. Siostrzana
więź potrafi być silna i niezłomna, na rodzinę powinno się liczyć w
najtrudniejszych życiowych momentach, a Gillian właśnie taki przeżywała.
„Totalna
magia” jest opowieścią o sile miłości i więzi rodzinnej, która jest silna i tak
jak uczucie wieczna. Nie da się jej wymazać i sprawić, że przestanie istnieć.
Alice Hoffman doskonale ujęła i przedstawiła bohaterki, ich walkę, determinacje
i emocje, które odczuwały. Musicie jednak wiedzieć, że książka jest zupełnie
inna od ekranizacji, pozwoliła spojrzeć na historię sióstr Owen z innej
perspektywy. Chociaż tempo akcji w działach pani Hoffman nie jest zbyt szybkie
to musze powiedzieć, że jest odpowiednie do opowiadanej przez nią historii. Z „Totalną
magią” spędziłam bardzo mile czas i zachęcam Was, abyście pozwolili dać jej się
oczarować.
Komentarze
Prześlij komentarz