Recenzja Magdalena Makarowska, Dominika Musiałowska „Słodkości w insulinoporności”
Słodko i zdrowo – czy to możliwe?
Czy potrafisz wyobrazić sobie życie bez słodkości? To chyba niemożliwe… ale od dawna wiadomo, że cukier nie krzepi, a szkodzi. Chcesz go ograniczyć? A może już polecono ci, by go usunąć z diety? Ratunku! Jak żyć bez pysznych ciast i słodkich przekąsek?
Na szczęście nie musisz z nich całkowicie rezygnować, nawet jeśli zmagasz się z nadwyżkowymi kilogramami, insulinoopornością czy cukrzycą typu 2. Dowodzą tego autorki Słodkości w insulinooporności, podkreślając, że to właściwe nawyki i umiar są fundamentem zdrowej diety. Żeby jednak uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami jedzenia słodyczy, musisz wiedzieć, kiedy i na co możesz sobie pozwolić.
Autorki podpowiadają:
co robić, żeby móc korzystać ze słodkich przyjemności
jakie słodycze można bezkarnie jeść i w jakich ilościach
jak odzwyczaić się od cukru dodanego
czego używać zamiast cukru
W książce znajdziesz także całą masę prostych i szybkich przepisów na smakołyki, którymi będziesz mogła się delektować bez poczucia winy. Zajadając zdrowe (i słodkie) alternatywy dla sklepowych bomb kalorycznych, poprawisz swoje zdrowie, wysmuklisz sylwetkę i zyskasz świetne samopoczucie! Czy można chcieć czegoś więcej?
Czy potrafisz wyobrazić sobie życie bez słodkości? To chyba niemożliwe… ale od dawna wiadomo, że cukier nie krzepi, a szkodzi. Chcesz go ograniczyć? A może już polecono ci, by go usunąć z diety? Ratunku! Jak żyć bez pysznych ciast i słodkich przekąsek?
Na szczęście nie musisz z nich całkowicie rezygnować, nawet jeśli zmagasz się z nadwyżkowymi kilogramami, insulinoopornością czy cukrzycą typu 2. Dowodzą tego autorki Słodkości w insulinooporności, podkreślając, że to właściwe nawyki i umiar są fundamentem zdrowej diety. Żeby jednak uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami jedzenia słodyczy, musisz wiedzieć, kiedy i na co możesz sobie pozwolić.
Autorki podpowiadają:
co robić, żeby móc korzystać ze słodkich przyjemności
jakie słodycze można bezkarnie jeść i w jakich ilościach
jak odzwyczaić się od cukru dodanego
czego używać zamiast cukru
W książce znajdziesz także całą masę prostych i szybkich przepisów na smakołyki, którymi będziesz mogła się delektować bez poczucia winy. Zajadając zdrowe (i słodkie) alternatywy dla sklepowych bomb kalorycznych, poprawisz swoje zdrowie, wysmuklisz sylwetkę i zyskasz świetne samopoczucie! Czy można chcieć czegoś więcej?
Wydawnictwo:
Feeria
Rok
wydania: 2019
Format:
Książka
Liczba
stron: 276
Od jakiegoś czasu uważam, że
Magdalena Makarowska i Dominika Musiałowska są fenomenalnymi kobietami, które
nie tylko zgłębiły temat insulinoporności, ale także potrafią go przekazać w
odpowiedni sposób. Przeglądałam wiele książek o tej tematyce i schorzeń, z
którymi się borykam, jednak te dwie panie sprawiły, że żadna wcześniejsza
publikacja nie porwała mnie na tyle, aby sięgać po coraz to nowe książki, czy
nawet zakupienie wszystkich poprzednich, których wcześniej nie udało mi się
odkryć. Entuzjastką tych publikacji nie jestem tylko ja, bowiem moja mama chętnie
je czyta i z nich korzysta. Zdanie mamy takie samo, to najlepsze książki, po
jakie udało nam się sięgnąć, więc warto
poświęcić im chwilę, a także zastanowić się, czy nasz jadłospis nie potrzebuje
małego tuningu.
„Słodkości w insulinoporności”
jeszcze pachnie nowością ponieważ swoją premierę miała kilka dni temu,
apetyczna okładka przedstawiająca brownies z malinami nie tylko pobudza nasz
wzrok, ale i apetyt. Nim zacznę opowiadać o książce, co udało mi się ciekawego
w niej zauważyć, przypomnę Wam, czym jest insulinoporność. Insulinoporność to stan obniżonej
wartości tkanek na działanie insuliny przy prawidłowym lub podwyższonym
poziomie. Wbrew pozorom cierpi na to wielu ludzi, niektórzy z nich są na
pograniczu, inni wpadli po samiutkie uszy, jak śliwki w nieposłodzony kompot. Pewnie
czytając moją recenzję myślisz, „mnie to nie grozi”, ale czy na pewno? Wszyscy
wiemy, że im mniej przetworzona żywność tym dla nas lepiej, lata beztroski żywieniowej,
a także uwarunkowania genetyczne sprawiły, że coraz więcej ludzi choruje na
cukrzycę typu drugiego, a zaczyna się właśnie od insulinoporności, o której nie
mamy zielonego pojęcia. U mnie tak to wyglądało, u was nie musi.
Zdrowe żywienie jest wskazane dla każdego i nawet
jeśli nie chcecie i nie uznajecie żadnych diet, możecie książki z tej serii
potraktować, jako ciekawe pomysły na urozmaicenie naszego jadłospisu. Myślę, że
przepisy, które się w nich znajdują są nie tylko zdrowe, ale także pyszne, sama
miałam okazję na przetestowanie kilku z nich i mogę potwierdzić, że smacznie
może znaczyć zdrowo.
Jakiś czas temu recenzowałam dla Was „Insulinoporność
szybkie dania”, mogliście zobaczyć na blogu w jaki sposób została wydana, co
się w niej znajduje i to, że jest czymś więcej niż książką kucharską. Czy tak
samo możemy podejść do „Słodkości w insulinoporności”?
Rozpoczynając podróż z książką
zaczynamy od wstępu i kilku przydatnych informacji, doskonale zdajemy sobie
sprawę z tego, że słodkich pokus na co dzień mamy wiele. Czy to urodziny, czy
awans w pracy, albo zwykłe ciacho do kawy na umilenie dnia, tu koleżanka coś
przyniosła, to trzeba się zrewanżować. Wpadamy w takie małe koło coraz bardziej
rozkoszując się w słodkich uzależniaczach. Ale czy musimy całkowicie z nich
zrezygnować? Czy człowiek musi całe życie się „katować” odmawiając sobie
drobnych przyjemności? Okazuje się, że tak wcale nie musi być!
Książka „Słodkości w
insulinoporności” podzielona jest na trzy rozdziały, w pierwszym z nich
dowiadujemy się o tym, czy cukier uzależnia, jak się od niego odzwyczaić, jak
zmienić swój styl życia, jak zmienić swoje podejście do codziennego życia, a
także jak sobie radzić z takimi „specjalnymi okazjami na ciacho”. Przy
eliminacji cukru bardzo często popełniamy błędy polegające na eliminacji
węglowodanów z diety, a to spory błąd, autorki zwracają na to uwagę, a to właśnie
one pomagają między innymi naszemu mózgowi dobrze funkcjonować. To zbiór
ciekawostek, które nam wiele tłumaczą, wyjaśniają dlaczego czujemy się słabi, że
czasem wypisywanie swojego zdania na podstawie wyglądu bywa niezwykle mylące.
W drugim rozdziale „Słodko bez
cukru” autorki przygotowały dla nas wiele przydatnych informacji o tak zwanym
indeksie glikemicznym. Książka ma pomóc odzwyczaić się od słodkiego smaku i
porzucenia wszystkich słodkich ciast, galaretek, batoników, a zastąpienie ich
czymś zupełnie innym. W czym? W naturalnych produktach, dlatego też ważne jest
czytanie etykiet. Wiedzieliście, że nawet do pasztetowej dodawany jest cukier?
Czytając książkę możecie odkryć właśnie takie ciekawostki. Autorki opowiadają,
że w diecie ważne jest, aby wybierać takie produkty, które nie sprawią, że nasz
poziom glukozy we krwi wzrośnie radykalnie. Może to brzmi dla Was strasznie,
ale autorki nie pozostawiły nas „na lodzie”, przygotowały alternatywę dla
komercyjnych słodyczy, która ukazuje nam, że nie musimy rezygnować ze
wszystkich przyjemności.
W trzecim rozdziale mamy przepisy
na ciekawe słodkie przyjemności, takie jak lody, przygotowywane samodzielnie
batoniki, kulki, czy kostki. Ciasta, serniki, puddingi, musy, czy kremy, wcale
nie musimy z nich rezygnować. Wystarczy odpowiednio je wykonać, aby można było
się nimi cieszyć i „grzeszyć” z całą pewnością mniej niż dotychczas. Słyszałam
i próbowałam ciasto, które jest zrobione z warzyw, jadłam już ze szpinakiem i
marchewką, a tutaj doszukałam przepis na ciasto z cukinii z orzechami i
borówkami, kusi mnie, aby sprawdzić, czy tak dobrze smakuje jak wygląda. Otrzymacie
tutaj także przepisy na różne tarty i to, co z pewnością mnie zainspiruje,
dodatki do jogurtów, które bardzo lubię i nie wyobrażam sobie, aby odstawić
jogurt naturalny.
W książce „Słodkości w insulinoporności”
nikt was nie strofuje, nie spogląda na Was krzywo, nie stresuje dodatkowo, a
wiemy, że to przecież nie jest zdrowe.
Autorki dzielą się swoją wiedzą pomagając i ukazując jak można wcielić ją w czyny. Zdają
sobie sprawę z tego, że nawyki żywieniowe wynosimy z domu, a u mamy jest zawsze
najlepiej. Najtrudniej jest zacząć, a dalej już jakoś pójdzie, jeśli planujecie
zmiany, nie czujecie zbyt dobrze, szukacie inspiracji na coś smacznego, innego
i zdrowego, to ta pozycja jest dla Was odpowiednia. Zarówno ta książka, jak i
każda inna od tych autorek sprawdzi się u Was w stu procentach, gorąco polecam.
Zapraszam na kilka zdjęć dzięki, którym zobaczycie, jak pięknie jest wydana w środku:
Komentarze
Prześlij komentarz