Recenzja Kerry Daynes „Oko w oko ze złem. Prawdziwe historie z akt psycholożki sądowej”
Seryjni mordercy, brutalne zabójstwa i zmasakrowane ofiary.
Brzmi strasznie? Nie dla niej.
Kerry Daynes od ponad dwudziestu lat jest psycholożką sądową. Widziała już chyba wszystko – bo to jej przydzielane są najtrudniejsze przypadki. W tej książce opisała najbardziej wstrząsające sprawy karne, z którymi miała do czynienia.
Aby zrozumieć motywy zbrodniarza, psycholog sądowy musi dobrze go poznać, a to może mu się udać tylko wtedy, gdy zacznie myśleć jak on.
Czy wystarczy odpowiedni splot zdarzeń, żeby człowiek był zdolny do najgorszego?
Czy istnieje „przepis na mordercę”?
Czy zło jest w każdym z nas?
Kerry ci o tym opowie.
Bo na końcu przy stole w pokoju przesłuchań zostaje tylko ona i przestępca.
Brzmi strasznie? Nie dla niej.
Kerry Daynes od ponad dwudziestu lat jest psycholożką sądową. Widziała już chyba wszystko – bo to jej przydzielane są najtrudniejsze przypadki. W tej książce opisała najbardziej wstrząsające sprawy karne, z którymi miała do czynienia.
Aby zrozumieć motywy zbrodniarza, psycholog sądowy musi dobrze go poznać, a to może mu się udać tylko wtedy, gdy zacznie myśleć jak on.
Czy wystarczy odpowiedni splot zdarzeń, żeby człowiek był zdolny do najgorszego?
Czy istnieje „przepis na mordercę”?
Czy zło jest w każdym z nas?
Kerry ci o tym opowie.
Bo na końcu przy stole w pokoju przesłuchań zostaje tylko ona i przestępca.
Wydawnictwo:
Otwarte
Rok
wydania: 2019
Format:
Książka
Liczba
stron: 344
Egzemplarz
recenzencki
Książka została mi zaproponowana do
zrecenzowania przez Wydawnictwo Otwarte,
za co bardzo dziękuję, ta tematyka mnie zainteresowała, chociaż nie czytam
kryminałów zbyt często, zdecydowałam się sprawdzić, jak to wszystko wygląda od
podszewki, oczami znawcy. Świat kryminalny nie należy do najłatwiejszych,
trzeba mieć dużo siły, samozaparcia i odporności psychicznej, aby móc wykonywać
taką pracę. Chociaż fascynują nas zawikłane powieści kryminalne, filmy i
seriale, gdzie doszukujemy się dowodów, rzeczywistość jest bardziej brutalna. Z
całą pewnością nie chcielibyśmy się znaleźć w takiej sytuacji, jednak ktoś taką
pracę musi wykonywać.
Kerry Daynes pracuje od ponad
dwudziestu lat jako psycholożka sądowa, ogrom ludzkich dramatów, nieszczęść, z
którym się spotkała jest, aż niewiarygodny. Jest kobietą od najtrudniejszych
przypadków, z których wywiązuje się najlepiej, jak potrafi. Postanowiła
podzielić się z czytelnikami swoimi spostrzeżeniami, a także przypadkami, z którymi
się zetknęła. Przedstawione przez Daynes przypadki są bardzo drastyczne i
wstrząsające, aż trudno sobie jest wyobrazić, że nie są fikcją literacką, a
rzeczywistością. Jej zadaniem jest rozszyfrowanie umysłów zbrodniarzy, zwyrodnialców,
bestii w ludzkiej skórze, aby odszukać motywów takich zachowań. Przez udowodnienie
pojmanemu winy poprzez odpowiednie rozpracowanie go Kerry jest w stanie pomóc,
aby trafił do więzienia i odpokutował winy. Z punktu psychologicznego mawia
się, że w każdym z nas jest ta ciemna strona, którą staramy się poskromić, czy
jest to prawda?
Kiedy czytałam książkę byłam pod
wielkim wrażeniem świata, w którym Kerry Daynes się znalazła, odbywając pierwsze
praktyki w więzieniu, pośród funkcjonariuszy powinna czuć się bezpieczna, wcale
tak nie było. Czuła się stłamszona i
momentami wyśmiewana, stróże prawa nie mają czystych rąk. Była młodziutka i
została rzucona na głęboką wodę, nie raz płakała, a mimo wszystko się nie
poddała, gdzie nie jedna kobieta odeszłaby stamtąd i nawet się za siebie nie
oglądała. Kerry ma w sobie siłę, o której zapewnie wtedy nawet nie myślała,
opowiada o swoich sesjach z więźniami, kiedy usiłowali ją badać, podpuszczać,
opowiadali okropne szczegóły z ich zbrodni, jakby byli wypruci z emocji. Może i
tacy są?
Kerry Daynes to kobieta
zdeterminowana i przede wszystkim właściwa osoba na właściwym miejscu, to dało
się zobaczyć, kiedy czytało się książkę. Dostrzegłam z jakim dużym
zaangażowaniem i wnikliwością analizowała obrażenia, zdjęcia poszukując klucza
do rozwiązania sprawy. Życie prywatne także jej nie oszczędzało, miała nieudany
związek, o którym rozpisywały się gazety, zaowocował w stalkera, a to nic
przyjemnego.
„Oko w oko ze złem. Prawdziwe
historie z akt psycholożki sądowej” jest
historią kobiety niezwykle wrażliwej i empatycznej, która ma w sobie wiele
siły, samozaparcia by podążać obraną ścieżką. Jest kobietą godną naśladowania, nie mówię
tutaj o ścieżce kariery, ale o tym, że spełnia się w swojej pracy i zawsze
postępuje zgodnie z własnym sumieniem, nawet jeśli nie jest jej łatwo. To bardo
ciekawa książka, po którą warto sięgnąć, tylko, czy będziecie mieli dość odwagi
aby stanąć oko w oko ze złem?
Komentarze
Prześlij komentarz