Recenzja Melissa Albert „Hazel Wood”


Większość swojego siedemnastoletniego życia Alice spędziła z matką w drodze, uciekając przed prześladującym je pechem. Jednak dopiero kiedy jej żyjąca w osamotnieniu babcia, autorka kultowych, mrocznych historii, umiera w swojej posiadłości Hazel Wood, Alice dowiaduje się, co oznacza prawdziwy pech. Jej matka znika, porwana przez tajemniczą postać z groźnej krainy, o której pisała babcia Althea. Jedyną wskazówką Alice jest notka zostawiona przez matkę: „Trzymaj się z dala od Hazel Wood”. Dotychczas Alice wystrzegała się dziwacznych fanów swojej babki. Teraz jednak nie ma wyboru i postanawia skorzystać z pomocy kolegi ze szkoły, a jednocześnie wielbiciela twórczości Althei – Ellery’ego Fincha. Wyruszają do Hazel Wood, by uratować matkę, a następnie trafiają do świata opisanego przez Altheę, gdzie Alice być może uda się poznać prawdę na swój własny temat.
Fantastyczna, wciągająca i trochę niebezpieczna powieść Melissy Albert zdobyła kilkadziesiąt nagród i nie schodzi z list bestsellerów. Prawa do jej ekranizacji zapewniła sobie wytwórnia Columbia Pictures, a produkcji podejmą się producenci Niezgodnej.


Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania:  2019
Format: Książka
Liczba stron: 373
Cykl: The Hazel Wood 
Tom I



Wydawnictwo Media Rodzina dało się poznać poniekąd  nie tylko z doboru ciekawych pozycji książkowych, ale także pięknych ich wydań. Aż chce się chwytać w dłoń książkę i cieszyć tłoczonymi wzorami, twardą okładką, a także klimatem, który  w tym przypadku jest odrobinę mroczny.  Na okładce widnieje dumny napis „Trzymaj się z daleka od Hazel Wood”, a ja nie mam zamiaru tego zrobić. Czasem trzeba być buntowniczką, nawet jeśli przyniesie to nam wiele nieoczekiwanych wydarzeń.  Nie otrzymacie tutaj różowych, cukierkowych księżniczek, ale coś o wiele bardziej ciemniejszego, mroczniejszego, a zarazem przyciągającego naszą uwagę.

„Na moment uśmiechnęły mu się również oczy. Pojedyncze lśnienie pośród ciemnych wód”.

Główną bohaterką jest siedemnastoletnia Alice, dziewczyna urodziła się mając całe czarne oczka, położna nie potrafiła zostać z nią na tyle długo, aby ją umyć, ciekawe prawda? Akcja rozgrywa się w czasach współczesnych, a mianowicie w Nowym Yorku, jednak nie jest to jedyne miejsce, w którym znajdziemy się wspólnie z bohaterami. Ten drugi jest znacznie mroczniejszy przepełniony różnymi istotami, wciągający w swój mistycyzm, co niekoniecznie dobrze wróży.



„Uroczysko nie jest już takie samo bez Historii.  Wszystko się rozmywa”.

Matka dziewczynki Ella nie potrafiła nigdzie na dłużej zagrzać miejsca, ich życie w większości polegało na ciągłej podróży, jakby uciekała przed samym diabłem. Nie pozostają w jednym miejscu przez długi czas ponieważ, pech podąża za nimi i wraz z nim nastaje wiele zniszczeń. Babcia dziewczynki Althea jest autorką mrocznych historii, żyje w odosobnieniu, ma swoją posiadłość w Hazel Wood, gdzie także umiera. Alice ​​została porwana w wieku sześciu lat przez mężczyznę o rudych włosach, który twierdził, że zabiera ją do babci. Nigdy nie została skrzywdzona i nie widziała Althei, była przetrzymywana w zamknięciu. Skrzywdziło to ją na tyle, że musiała poddać się terapii. Dla dziecka przetrzymywanie, uprowadzenie jest niezwykle traumatycznym wydarzeniem. Takim, które nie zawsze można wyrzucić ze swojej pamięci. W przypadku Alice jest to, coś innego, pewnego rodzaju fascynacja, brak lęku  na samą myśl o rudzielcu, a nawet dziwna tęsknota za miejscem, do którego była zabrana. Czy jest tutaj drugie dno?

„Każdy z nas był osobną wyspą, a zebrano nas w jakiś nieprawdopodobny archipelag”.

Pech zdaje się prześladować tą rodzinę, ponieważ matka dziewczyny zostaje porwana w bardzo dziwnych okolicznościach i zostawia córce wiadomość: trzymaj się z daleka od Hazel Wood.  Alice nie ma nikogo, do kogo mógłby się poza niedawno poznanym Ellery’m Finch’em, który jest fanem twórczości Althei. Bohaterowie stworzyli niepewną więź i zdecydowali się wyruszyć w podróż do Hazel Wood.



Główna bohaterka jest nastolatką i to niezwykle zbuntowaną, nie można jej odmówić inteligencji, czy ambicji, jednak nie jest typem dziewczyny, z którą się utożsamimy. Myślę, że okres buntu przez, który przechodzi ma wpływ na to, jakie życie prowadziła z matką, która była jedyną osobą,  z którą się liczyła. Nagle to wszystko się zmienia, zostają rozdzielone i dziewczyna zostaje zupełnie sama z mnóstwem pytań, a żadnych odpowiedzi nie otrzymuje. Jest niezwykle uparta, nie słucha nikogo,  czasami budzi się w niej wrogość i agresja, jakby buntowała się przed tym, co zgotował jej los. Ciekawi mnie zamysł autorki i dalszy rozwój postaci, czuję, że jeszcze nie jednym nas zaskoczy.
W „Hazel Wood” pojawia się motyw drogi, którą muszą przebyć bohaterowie, aby sięgnąć do celu, przejść przemianę i wyjaśnić skrywane wcześniej sekrety. Bajki, które napisała Althea, nie były naszymi zwykłymi baśniami z szczęśliwymi zakończeniami, to makabryczne opowieści na ogół z postaciami, które nie miały  nawet pozorów człowieczeństwa.
Styl  autorki jest bardzo opisowy, sposób, w jaki przedstawiła świat jest tak wspaniały, że z łatwością mogłam sobie wyobrazić każdy, nawet ten najmniejszy detal. Mimo nieszczególnej sympatii do głównej bohaterki chętnie podróżowałam z nią przez ten cały czas, rozwiązywałam kolejne tajemnice, dałam jej szansę i nie czułam się przez to źle, czy zawiedziona. Z niecierpliwością będę wyczekiwała kolejnego tomu mając nadzieję, że nie przyjdzie mi na niego zbyt długo czekać.



Komentarze

  1. Intryguje mnie ta książka, a okładka przyciąga wzrok:D
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamutu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty