Recenzja Henry Rider Haggard „Eryk Promiennoki”
Mroczna i krwawa historia napisana w konwencji skandynawskiej sagi. Eryk, syn zamożnego islandzkiego rolnika, ubiega się o rękę Gudrudy Pięknej. Ta wyraża zgodę, lecz okazuje się, że siostra przyrodnia Gudrudy, czarownica, też kocha Eryka i użyje wszelkich dostępnych jej sposobów, by rozdzielić zakochanych. Droga Eryka do zdobycia Gudrudy jest pełna przygód i niebezpieczeństw wymagających bohaterstwa i poświęceń, a wszystko kończy się zgodnie z regułami sagi, gdzie musi dojść do spełnienia nawet najbardziej ponurych przepowiedni.Saga o Eryku Promiennokim przenosi nas do X-wiecznej Islandii. Syn bogatego rolnika Eryk Thorgrimursson, zwany „Promiennokim” z powodu swoich wyjątkowych oczu, walczy o serce swojej ukochanej, Gudrudy Pięknej. Jednak jej ojciec, kapłan Asmund, nie zgadza się na ich związek, uważając Eryka za kogoś bez przyszłości.
Jeszcze bardziej niebezpieczna jest jednak Swanhilda, przyrodnia siostra
Gudrudy i czarownica, która pragnie Eryka dla siebie. Przekonuje wodza
Ospakara, by starał się o Gudrudę, co prowadzi do wrogości między mężczyznami.
Pełna bitew, intryg i zdrad, historia która trzyma czytelnika w napięciu do
samego końca.
Absolutny klasyk gatunku, jedna z pierwszych powieści fantasy - "Eryk
Promiennooki" Henry'ego Ridera Haggarta. Ta mroczna i krwawa powieść
napisana została w 1891 roku i była jedną z pierwszych prób upowszechnienia w
literaturze tekstu stylizowanego na nordycką sagę.
Wydawnictwo:
Vesper
Rok
wydania: 2025
Format:
Książka
Liczba stron: 456
„Eryk Promiennoki” to niezwykła podróż w czasy, gdy ludzkim losem rządziły honor, miłość i przeznaczenie. Henry Rider Haggard zabrał mnie w wyjątkową podróż, wyjątkowo daleką i niebezpieczną, na mroźną, pełną tajemnic Islandię z czasów wikingów. Efektem jest powieść, która łączy w sobie surowość nordyckich sag z emocjonalnością romantycznej opowieści o miłości i zdradzie. Uwielbiam książki o Wikingach i ich spojrzenie na świat. Ucieszyłam się, że mogłam poznać kolejną z nich i to wydaną w tak piękny i niecodzienny sposób. Bardzo lubię książki Wydawnictwa Vesper, zawsze znajdę wśród nich coś wartego uwagi, nie tylko pod względem treści, ale także jakości wydawanych książek.
Głównym bohaterem książki autorstwa Henrego Ridera Haggarda pod tytułem „Eryk Promiennoki” jest Eryk Thorgrimursson, to młody, odważny wojownik, którego nazywają Promiennookim z powodu jego jasnego, przenikliwego spojrzenia. Ma szczęście, pochodzi z zamożnej rodziny, jego największym marzeniem jest poślubić Gudrudę, córkę potężnego Asmunda. Dziewczyna odwzajemnia jego uczucie i wydaje się, że nic nie stanie na drodze ich miłości, jednak los potrafi być przewrotny. Przyrodnia siostra Gudrudy potajemnie kocha Eryka, jest zazdrosna i zawistna, postanawia nie dopuścić do ślubu zakochanych. Eryk zostaje wciągnięty w niebezpieczne konflikty i musi stawić czoła wielu wrogom. Na drodze do tego uczucia staje coraz więcej przeciwności. Czy zakochani będą w końcu mogli być razem? Czy wszystko się rozpadnie niczym domek z kart? Jak wiele konfliktów jeszcze będzie trzeba zażegnać?
„Eryk Promiennoki” jest dziełem nietypowym, autor zachował archaizowany styl narracji, co sprawia, że książka momentami brzmi jak autentyczna średniowieczna saga. W powieści dominują namiętności i żądza władzy, mieszają się one z surowymi zasadami. Henry Haggard umiejętnie odtworzył klimat sag, w jego opowieści nie ma miejsca na przesadny romantyzm czy sentymentalizm, dominuje za to świadomość, że człowiek, choć waleczny i dumny, jest tylko pionkiem w rękach przeznaczenia. Miłość, która nie ma łatwej drogi, stawiająca na każdym kroku coraz więcej wyzwań i przeciwności. Henry Rider Haggard stworzył historię ponadczasową, opowiadającą o miłości, która potrafi być silniejsza niż śmierć, ale i o zazdrości, która niszczy wszystko, co dobre. Losy Eryka, Gudrudy i Swanhildy pokazują, że człowiek, choć odważny i pełen wiary w siebie, nie jest w stanie uciec od przeznaczenia, które w świecie tej powieści rządzi niepodzielnie. „Eryk Promiennoki” jest dziełem nietypowym. Autor zachował archaizowany styl narracji, co sprawia, że książka momentami brzmi jak autentyczna średniowieczna saga. Udowadnia, że literatura przygodowa może być czymś więcej niż tylko opowieścią o bitwach i wyprawach, może być refleksją nad ludzką naturą i granicami naszych uczuć. Podczas czytania czułam, jak bardzo historia Eryka jest tragiczna i piękna zarazem. Wiele razy miałam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, ale z każdą stroną coraz wyraźniej czuć było, że przeznaczenie nie da się oszukać.






Komentarze
Prześlij komentarz