Recenzja Marah Woolf „Iskra Bogów. Nie kochaj mnie”
Pierwszy tom miłosnej trylogii o starciu bogów i
tytanów na Ziemi.
Nastoletnia Jess marzy o tym, by wreszcie odpocząć w wakacje. Na górskim obozie spotyka jednak Caydena, chłopaka o szmaragdowych oczach, któremu udaje się ją zauroczyć. Problem w tym, że Cayden to... tytan Prometeusz, któremu Zeus w każdym stuleciu pozwala stanąć do walki o śmiertelność.
Czy Cayden odniesie zwycięstwo? I czy Jess zdoła ocalić swoje serce?
"Iskra bogów" to Percy Jackson dla dziewczyn - zderzenie współczesności i mitologii, od którego nie sposób się oderwać!
Nastoletnia Jess marzy o tym, by wreszcie odpocząć w wakacje. Na górskim obozie spotyka jednak Caydena, chłopaka o szmaragdowych oczach, któremu udaje się ją zauroczyć. Problem w tym, że Cayden to... tytan Prometeusz, któremu Zeus w każdym stuleciu pozwala stanąć do walki o śmiertelność.
Czy Cayden odniesie zwycięstwo? I czy Jess zdoła ocalić swoje serce?
"Iskra bogów" to Percy Jackson dla dziewczyn - zderzenie współczesności i mitologii, od którego nie sposób się oderwać!
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Rok
wydania: 2019
Format:
Książka
Liczba
stron: 448
Cykl:
Iskra Bogów
Tom
I
Mitologia
grecka zawsze była jedną z tych ulubionych i najbardziej rozpowszechnianą. Już
od wczesnych lat podstawówki jesteśmy w stanie wymienić imiona bogów i to czym
się trudnią na Olimpie. Autorzy książek licznie prześcigają się w kolejnych
powiewach świeżości nadając im współczesnego smaku. Przyszła pora na zapoznanie
się z twórczością Marah Woolf, jest to moje pierwsze spotkanie z piórem tej
autorki, a czy było udane, zaraz się przekonacie.
Główną
bohaterką książki „Iskra Bogów. Nie kochaj mnie” jest Jess, nastolatka, która wraz ze swoimi przyjaciółmi
chce spędzić czas na zabawie, relaksie, z dala od zmartwień i problemów. Czy
będzie jej to dane? Wraz ze swoją przyjaciółką Robyn jadą na letni obóz, na
którym pojawia się grupa dość wyróżniających się nastolatków. Szczególną uwagę
przykuwa Cayden, który wydaje się być zdystansowany i ukrywający jakiś ważny sekret.
To ten typ, który sprawia, że jest jak wabik na dziewczyny, które lgną do
niego, jak ćmy do światła. Serce głównej
bohaterki przy nim także zaczyna niebezpiecznie do niego gnać, co może przynieść
jej wiele kłopotów, czego dziewczyna nie jest świadoma.
Nie
od dziś wiadomo, że bogowie uwielbiali pogrywać ze śmiertelnikami, ale także ze
sobą, zaczęli prowadzić grę z jednym z potężnych tytanów, a mianowicie z
Prometeuszem, której stawka dotyka nieśmiertelnej natury. Przez wieczność nudzą
się, szukając bodźców, które przypomną im o tym, że życie to coś więcej niż
egzystencja i romanse.
Czy
Cayden zainteresuje się Jess? Jaką grę
prowadzi ten chłopak i to spotkanie było zbiegiem okoliczności, czy też
zadziałała nieco większa i bardziej niebezpieczna siła, którą jest
przeznaczenie? Co będzie jeśli Jess pokocha Caydena? Kto wygra tą rozgrywkę?
„Iskra
Bogów. Nie kochaj mnie” to świetna lektura, która przeniosła mnie do
przedsionku Olimpu, aby przysłuchiwać się rozgrywkom toczonym przez bogów. Marah Woolf ma niesamowity talent do pisania
historii, które rzucają na ciebie urok, z którego nie jesteś w stanie się
wyzwolić. Od samego początku opowieść całkowicie mnie urzekła, to świetna
mieszanka greckiej mitologii, miłości i dramatu. Czy autorka zaryzykowała
wybierając mitologię grecką? Może odrobinę, jednak zdołała poradzić sobie z tym
tematem ukazując go z zupełnie innej perspektywy. Nie można nie zauważyć, że Woolf
jest bardzo dobrze zaznajomiona z mitologią grecką, przedstawiona przez nią
historia jest bardzo szczegółowa. Historię poznajemy z perspektywy głównej
bohaterki, Jess jest bardzo niezależna,
jej ojciec zaginął dwa lata temu, więc praktcznie w pojedynkę dba o swoją
młodszą siostrę i matkę.. Podziwiam, jak silna jest i to, że mimo trudów marzy o zostaniu archeologiem.
„Iskra
Bogów. Nie kochaj mnie” jest zatem nie
tylko ekscytującą, ale także pouczającą
lekturą, oryginalną i świeżą, choć oczywiście dramat utrzymany został w stylu
książki młodzieżowej. Gorąco Wam polecam i wyczekuję drugiego tomu, ponieważ
jestem niesamowicie ciekawa, co autorka dla nas jeszcze przygotowała.
Komentarze
Prześlij komentarz