Recenzja Katy Evans „Legend”
Szósta część bestsellerowej serii z listy New York Timesa, która
rozpoczęła się od REAL.
Czy miłość naprawdę może pokonać wszystko?
Walczy o szacunek. Walczy o nią.
Walczy z własnymi demonami.
Cage Maverick "The Avenger" chce awansować na szczyt i stać się LEGENDĄ na ringu. Chociaż pilnie strzeże swojej tożsamości w Podziemiu znany jest, jako dzieciak z czipem na ramieniu i tatuażem na plecach, oznaczającym kłopoty. Jego głównym celem jest, by wygrać z jedynym i niepokonanym Remingtonem "Riptide" Tatem.
Gdy Mav trenuje, spotyka młodą dziewczynę – równie jak on, obcą w mieście – i iskrzy. Kiedy między nimi zaczyna robić się gorąco, okazuje się, że Reese Dumas, to nikt inny jak kuzynka żony Remingtona Tate'a. Dziewczyna, która powinna mieć zakodowaną niechęć do niego, i od której powinien trzymać się z daleka…
Jednak dla Mavericka walka, to codzienność. Walczy o kobietę w swoim sercu i z potworami we krwi. Oczy świata zwrócone są na nich, a zwycięzca przejdzie do historii jako ostateczny mistrz walki; ostateczna LEGENDA.
Umrę, by na nią zasłużyć.
Ale ona jest tylko moja...
Czy miłość naprawdę może pokonać wszystko?
Walczy o szacunek. Walczy o nią.
Walczy z własnymi demonami.
Cage Maverick "The Avenger" chce awansować na szczyt i stać się LEGENDĄ na ringu. Chociaż pilnie strzeże swojej tożsamości w Podziemiu znany jest, jako dzieciak z czipem na ramieniu i tatuażem na plecach, oznaczającym kłopoty. Jego głównym celem jest, by wygrać z jedynym i niepokonanym Remingtonem "Riptide" Tatem.
Gdy Mav trenuje, spotyka młodą dziewczynę – równie jak on, obcą w mieście – i iskrzy. Kiedy między nimi zaczyna robić się gorąco, okazuje się, że Reese Dumas, to nikt inny jak kuzynka żony Remingtona Tate'a. Dziewczyna, która powinna mieć zakodowaną niechęć do niego, i od której powinien trzymać się z daleka…
Jednak dla Mavericka walka, to codzienność. Walczy o kobietę w swoim sercu i z potworami we krwi. Oczy świata zwrócone są na nich, a zwycięzca przejdzie do historii jako ostateczny mistrz walki; ostateczna LEGENDA.
Umrę, by na nią zasłużyć.
Ale ona jest tylko moja...
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Rok
wydania: 2018
Format:
Książka
Liczba stron:
CYKL REAL
TOM VI
„Legend” jest opowieścią o odwadze i chwale, które porywają twoje
serce, szarpiąc je na każdym kroku. To nie jest tylko historia, ale ucieczka od
szarości i rutyny, w której zanurkujesz, zanurz się w tę wspaniałą i piękną
książkę. Opowieść pochłonęła mnie od pierwszej strony. Palce lekko dygotały
podczas jej trzymania. Serce biło jak szalone, a ciało drżało. Łapałam oddech
za oddechem uśmiechając się z radości. „Legend”,
podobnie jak pozostałe części porywającej serii Real Katy Evans, sprawiły, że
adrenalina szumiała mi w uszach podczas czytania. Czułam tyle emocji, które mną
targały, byłam zahipnotyzowana, opętana książką, a jednocześnie tak bardzo
żywa. Czułam się jak wojownik na macie, podczas przeskakiwania z kolejnej
strony doszukując się coraz to nowych wydarzeń i emocji. Słowa Evans są
potężnymi uderzeniami w moje serce, pełnymi uczuć, które trzepoczą w mojej
duszy.
Czytałam „Legend” z
niecierpliwością, ale i także odrobiną lęku, zastanawiałam się czy byłabym w
stanie polubić kogoś, kto jest zaciętym rywalem Remy’ego? No, jak to tak?! A
jednak… nie pomogło przekonanie, że może dojść do walki między mężczyznami,
zwłaszcza, że oszałamiający i niebezpieczny Maverick właśnie ku temu dąży.
Przystojny Cage Maverick jest przytłoczony przez swoją mroczną
przeszłość. Został opuszczony przez ojca boksera pragnął udowodnić swoją
wartość. Walka zdaje się płynąć w jego
krwi, buzuje i szumi napędzając mężczyznę ku upragnionemu celowi, jakby była
silnikiem monitorującym każde działanie. Marzy o tym, aby znaleźć trenera,
który zaprowadzi go w miejsce, gdzie organizowane są nielegalne walki, tam,
bowiem od dłuższego czasu króluje Remington Tate. Sprawy nieco się komplikują,
kiedy na siłowni poznaje niebieskooką piękność Reese Dumans, która jest młodszą
kuzynką znienawidzonego Tate’a. Kobieta podchodzi z rezerwą do nowych
znajomości, nie wdaje się w dłuższe konwersacje, jednak chemia między nimi jest
elektryzująca, wręcz namacalna. Czy taka
relacja między bliskimi odwiecznych wrogów ma szanse przetrwać?
Początkujący wojownik, dla którego
dziewiczy rejs i champion, to będzie coś. Maverick "The Avenger" walczy na
swój własny sposób, walka za walką, przez krew, pot i łzy, wszystko po to, aby
spotkać się z królem i mistrzem ringu Remy’m 'Riptide' Tate’m. To nie jedyna
obsesja, jaką się kieruje, sercem mężczyzny zawładnęła kobieta, która zdaje się
być niczym zakazany owoc, Reese Dumas na dobre zagościła w jego sennych
marzeniach i najdrobniejszych myślach. Bez zwątpienia są pokrewnymi duszami,
światłem i ciemnością, uzupełniają się w każdym aspekcie. Wiecie, co jest
najlepsze? Ten wielki, niezależny, silny mężczyzna, groźny wojownik niczym
bestia toczący walki w klatce, zmienia się w niegroźnego kiciusia przy niej.
Reese jest jego powietrzem i nadzieją. Tylko, jak może cieszyć się tym, jeśli
stoją po dwóch stronach muru?
„The Avenger” jest
zdolny, ciężką pracą wspina się coraz wyżej i wyżej zbliża się, ku celowi,
któremu obrał, kogo wybierze Reese? Czy więzy krwi staną się dla niej ważniejsze
niż Maverick? Czy w tak brutalnym świecie Reese ma jakikolwiek wybór? Tak jak
każdy wojownik na szczycie może upaść, tak miłość może zmienić się w stratę, legenda
może być tylko jedna, czy pozostanie nią Remy 'Riptide' Tate, czy Marvick Cage "The Avenger"? Tego musicie
dowiedzieć się sami.
„Legend” to zapierająca dech w
piersiach piękna historia opowiadająca o miłości, stracie, nadziei i bolesnej
przeszłości, która uderza z zaskoczenia w taki sposób, tak wojownik kładzie
przeciwnika na ringu. Katy Evans na nowo zaprosiła nas do
swego podziemnego świata, wcale nie mamy ochoty go opuszczać ani z niego
rezygnować. Niezwykle emocjonalna, trzymająca w napięciu opowieść sprawia, że
wierzymy, że na człowieka nie powinno się patrzeć z perspektywy posiadanych korzeni.
Cage nie był w stanie wybrać sobie rodziny, nie mógł wymazać czynów ojca, jedyne,
co powinien i zrobił to żył własnym życie goniąc i realizując marzenia. Evans
pozostała bardzo dobrą kreatorką męskich postaci, nietuzinkowych relacji i
przedstawienia pasjonującej miłości. Jedyne, co mogę zrobić to zachęcić do
lektury i ostrzec, że autorka z premedytacją znokautuje nie jedno damskie serce
podczas czytania.
Komentarze
Prześlij komentarz