[PATRONAT]Recenzja Anna Wolf „Salvezza. Mika Renado”

 Miłość jest dokładnie tym, czego oboje nie mają.

Tajemnice, brudne interesy i mafijne zagrywki są codziennością świata, w jakim przyszło żyć Carli Caruso i młodszemu z braci Renado. Ich życie nabiera barw dopiero, kiedy się poznają. Niestety pewnego dnia kobieta znika bez słowa, co mężczyzna uznaje za zdradę. Przypadek sprawia, że ich drogi się ponownie krzyżują. Carla ucieka przed niechcianym przeznaczeniem, a Mika oferując jej swoją pomoc, ściąga przy tym na siebie kolejnego wroga. Takiego, który zadarł z rosyjską mafią i chce wyrównać rachunki… Czy Carla i Mika dostaną drugą szansę? A może jest zbyt dużo tajemnic i już za późno, żeby wszystko naprawić?

 


Wydawnictwo: Wolf
Rok wydania:  2025
Format: Książka
Liczba stron: 288
Cykl: Bracia Renado
Tom II



„Salvezza. Mika Renado” to najnowsza książka Anny Wolf, a zarazem drugi tom serii Bracia Renado, na który wielu czytelników czekało. To nazwisko jest nam znane, budzi lęk, ukazuje potęgę i wymaga szacunku. To świat mafii, brudny, bezlitosny, a przede wszystkim niesamowicie niebezpieczny. Różne rodziny poszukują niewygodnych informacji, dopatrują się zdrad, a wtedy zemsta będzie krwawa. Nie jest łatwo żyć w takim miejscu, chociaż teoretycznie przesiąka się takim światem, nie zawsze się pragnie w nim pozostać. Czy można uciec od takiej rodziny i zobowiązań? Renado są pamiętliwi, honor jest dla nich istotny, bardzo łatwo znaleźć się na ich czarnej liście. Powiem Wam szczerze, że ja na takiej pojawić bym się nie chciała.






Główną bohaterką książki autorstwa Anny Wolf pod tytułem „Salvezza. Mika Renado” jest Carla Caruso, kobieta nie jest zachwycona życiem, jakim przyszło jej wieść, a także tym, że ktoś wybrał jej jakie przeinaczenie powinno ją dopaść. Mika Renado pewna kobieta nie potrafi wyjść z głowy, odkąd tyko ją poznał jego życie się zmieniło, zyskało drobną iskierkę światła w tym przepełnionym mrokiem gangsterskim życiu. Kiedy kobieta ucieka, wprost znika bez słowa Renado nie może jej tego wybaczyć, taki czyn jest jak zdrada i tak go też kwalifikuje. Czy jeszcze kiedyś się spotkają? Życie potrafi płatać figle, a los bywa nieprzenikniony. Drogi tej dwójki ponownie się krzyżują, czy Mika jest w stanie dla niej ryzykować? Pomoc Carli Caruso ściągnie na niego nie małe problemy.  Czy warto w to wejść? Narażenie się rosyjskiej mafii nie jest tym, czego by chciał, jednak jest świadomy tego, że każdy krok, jaki podejmie będzie mieć konsekwencje. Czy Mika Renado będzie gotowy je ponieść? Czy będzie gotowy dać się spalić dla tego uczucia, które jest związane z Carlą Caruso?






„Salvezza. Mika Renado” to nie pierwszy romans mafijny Anny Wolf, jednak kiedy już raz złapie się bakcyla nie sposób się jest od tego uwolnić. Okładka tej książki jest niesamowita, cieszę się, że można w niej znaleźć motyw kwiatowy, chociaż spowija go mrok, a każdy płatek sporo przeszedł to przetrwał. Taką samą trudną drogę przyjdzie przejść bohaterom. Anna Wolf niczego im nie ułatwia, sprawia, że każdy krok będzie miał swoje konsekwencje i trzeba będzie za niego zapłacić. Mafia rosyjska to nie miłe misie, a Mika był tego świadomy, jak tego, że serce nie sługa. Zależało mu na tej kobiecie, nie zawsze to jednak wystarczy, albo jest wystarczającym bodźcem do takiej walki. Jak postąpi? „Salvezza. Mika Renado” to książka, która potrafi wywołać emocje, jak każdą powieść autorki wprost się pożera. Anna Wolf pisze z ogromną łatwością wiedząc, że jej bohaterowie będą musieli przejść przez wiele przeciwności nim będą musieli skonfrontować się z własnym sercem i dokonać wyboru, od którego będzie zależało ich dalsze życie. 



W s p ó ł p r a c a    r e k l a m o w a





Komentarze

Popularne posty