Kontynuacja bestsellerowej powieści Fallen Princess.
Zoey King ze wszystkich sił stara się zapomnieć. Zapomnieć, że straciła swoją
najlepszą przyjaciółkę, a jej życie wywróciło się do góry nogami, odkąd
dowiedziała się, że jest banshee i włada magią śmierci. Chłopak, który jej się
podoba, widzi w niej jedynie projekt naukowy i zdaje się nie pamiętać nawet ich
wspólnego pocałunku. Jakby tego było mało, jej oceny, po tym, jak przeniosła
się do oddziału Silver Ravens – pozostawiają wiele do życzenia. Jest jednak
rozwiązanie: zbliża się turniej na koniec roku w Everfall Academy, który będzie
okazją do zebrania dodatkowych punktów do świadectwa. Niestety już pierwszy
egzamin okazuje się bardziej niebezpieczny, niż Zoey mogła sobie wyobrazić.
Wkrótce stawką staje się nie tylko jej własne życie, ale także życie ludzi,
którzy są dla niej wszystkim.
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2024
Format: Książka
Liczba stron: 400
Cykl: Everfall Academy
Tom II
Macie takie historie, które pochłaniają was bez reszty,
a kiedy kończycie tom, wasze myśli poszukują kontynuacji? Myślę, że tak, każdy
ma swoich ulubieńców. „Haunted Reign” to książka autorstwa Mony Kasten, a
zarazem drugi tom cyklu Everfall Academy. Pamiętam, kiedy czytałam „Fallen
princess”, zarówno okładka, jak i barwione brzegi sprawiły, że nie mogłam
oderwać od niej wzroku. Do tego otrzymałam powieść, w której znajdowała się
mitologia celtycka, motyw dark akademii, magia, a także wiele emocji. Mona
Kasten wie, jak wypełnić strony emocjami, ekscytacją i miłością. Jesteście
ciekawi, jak zakończyła się historia Zoey?
Główną
bohaterka książki autorstwa Mony Kasten pod tytułem „Haunted Reign” jest Zoey, młoda adeptka
Akademii Everfall W jej murach kształci się młodych ludzi, którzy odkryli w
sobie zróżnicowaną magię pochodzącą od bogów. Zoey King dowiedziała się,
że jej magiczny talent jest inny, niż się spodziewała, jej życie zostało wywrócone
do góry nogami. Jej przyjaciele odwrócili się od niej, chłopak natychmiast
zrywa, co gorsza nie ma żadnej kontroli nad swoją nową magią. Zoey jest banshee
i włada magią śmierci, czy można być na coś takiego gotową? Próbuje zapomnieć o
bólu, utracie najlepszej przyjaciółki, co nie jest łatwe. Świat wydaje się
sypać, a fakt, że Dylan wydaje się patrzeć na nią przez pryzmat poprawy ocen i
nauki niczego nie ułatwia. W Silver Ravens jej oceny się pogorszyły, musi się
za siebie wziąć inaczej może mieć problemy. Całe szczęście jest nadzieja na
zyskanie dodatkowych punktów, które zostaną uwzględnione na świadectwie. Zoey
musi jedynie wziąć udział w turnieju, nie przewidziała tego, że zadania, którym
będzie musiała sprostać mogą się okazać bardziej niebezpieczne, nie tylko ona
będzie zagrożona, ale także jej przyjaciele. Czy uda jej się wyjść z tego cało?
Jak rozwinie się relacja z Dylanem, czy będzie mogła na niego liczyć?
„Haunted Reign” to książka, która mną poruszyła, z przyjemnością obserwowałam rozwój
emocjonalny relacji, jaka nawiązała się między Dylanem i Zoey. Nie był łatwo,
czasami miałam ochotę nimi potrzasnąć, aby się opamiętali, jednak z upływającym
czasem wiele zdołało się wyjaśnić. Przeszłość bywa trudna i nie zawsze da się
ją przepracować w równym stopniu. Fabuła została dobrze rozwinięta, wiele pytań
zostało wyjaśnionych, było naprawdę emocjonująco. Mona Kasten nie trzyma nas
długo w napięciu i pozwala na płynny tok akcji. Zoey musiała się zmagać z
wieloma problemami, z całych sił próbowała zapomnieć o traumatycznych
przeżyciach i niemal się zatraciła. Musiała uporać się nie tylko z burzą uczuć
wobec Dylana, ale także z oczekiwaniami matki, problemami w szkole i
nieufnością wobec kolegów. Zoey stopniowo wkraczała w nowe życie, chociaż wracały
stare, naiwne wzorce, co wpędzało ją w nieoczekiwane trudności. Niemniej jednak
jej odwaga była niezwykła i warto o niej wspomnieć. Zoey odkryła więcej swoich
umiejętności, stała się silniejsza, jedna
nadal zachowała człowieczeństwo, które ją definiuje. To, co wielu mogłoby
skrytykować, że jest taka naiwna i stara się widzieć dobro we wszystkich
ludziach, jest dla mnie czymś wyjątkowym. To ukazało, że pomimo nieoczekiwanej
„mrocznej” magii, którą teraz posiada, jest tą samą osobą, którą była
wcześniej, z czystym i dobrym sercem. W „Haunted Reign” bardzo spodobał mi się świat, magia i cały system oraz to, że dostajemy
tu o wiele więcej informacji niż w „Fallen princess”.Mona Kasten skrupulatnie
przedstawiła wewnętrzny konflikt Zoey. Uwielbiam jej styl pisania, sposób
opowiadania historii, a także to, że udaje jej się stworzyć wspaniałe postacie
i scenerię godną zapamiętania.
W s p ó ł p r a c a r e k l a m o w a
Komentarze
Prześlij komentarz