Recenzja Scott Westerfeld „Brzydcy”
Światowy bestseller i jedna z najważniejszych powieści
dystopijnych, demaskująca prawdę o nas samych
Tally z niecierpliwością wyczekuje szesnastych urodzin, by stać się śliczną.
Tego dnia każdy przechodzi skomplikowaną operację, która zmienia go z
przeciętnego dzieciaka w doskonałego nastolatka, mieszkającego w futurystycznym
raju, gdzie głównym zajęciem jest zabawa. Tymczasem Shay, przyjaciółka Tally,
nie jest zwolenniczką panującego systemu i zamiast poddać się przemianie, woli
zaryzykować ucieczkę z miasta. Po zniknięciu towarzyszki Tally odkrywa, że w
tym sztucznie stworzonym raju wszystko tylko pozornie jest śliczne. Musi
wybierać: albo zdradzi przyjaźń, albo nigdy nie stanie się piękna. Decyzja,
którą podejmie, zburzy istniejący porządek.
Jaka jest prawdziwa cena urody?
Wydawnictwo: Nyks
Rok wydania: 2024
Format: Książka
Liczba stron: 424
Cykl: Brzydcy
Tom I
Akcja
książki „Brzydcy” rozgrywa się w odległej przyszłości po globalnej katastrofie,
która przyspieszyła zmiany w fundamentach społeczeństwa. Obawiając się wojny i
przemocy miasta działają teraz jako niezależne państwa, odizolowane i
samowystarczalne. Jednak nie tak do końca, świat przyjął pewne społeczne normy dotyczące
zachowania perfekcyjnego wyglądu. Nikt nie chce być brzydki, więc zmiana,
której mają się poddać niesie za sobą same superlatywy, czyż nie? Czy powierzchowność
jest tak ważna, że przestajemy dostrzegać wszystko poza nią? Sięgnęłam po tą
książkę ponieważ zaciekawiło mnie podejście do atrakcyjności i postrzegania
samych siebie w futurystycznym świecie, który nieco odbiega zapewne od naszych
wyobrażeń. Oprócz nowości technologicznych
spotykamy także ludzi, którzy nie są w nią ślepo zapatrzeni i gotowi z niej
zrezygnować.
Główną
bohaterką książki autorstwa Scotta Westerfelda pod tytułem „Brzydcy” jest Tally,
piętnastoletnia dziewczyna, która chce stać się śliczna. Żyje w zamkniętym, odizolowanym, mieście, które
kształtuje człowieka w określony sposób. Marzy o tym, aby zostać poddaną zabiegowi, który zmieni jej ciało, tak, aby sprostało
wymogom własnym i społecznym. Kiedy już będzie piękna, zamieszka po drugiej
stronie rzeki w futurystycznym raju i będzie imprezować nocami, kochana przez
wszystkich. Nie zazna więcej odrzucenia, czeka ją akceptacja i życzliwość. Shay
jest przyjaciółką Tally, nie jest pewna tego, czy chce zostać poddana operacji,
chce z niej zrezygnować. Pomimo niedoskonałości decyduje się na ucieczkę z
miasta, sprowadzając na Tally problemy. Czy uda się odnaleźć Shay? Jaka jest
cena piękna? Jaką decyzję podejmie Tally?
„Brzydcy” to powieść Scotta Westerfelda, przedstawiająca świat, w którym nie chciałabym musieć żyć. Tally jest odważną, zaradną i troskliwą dziewczyną, zmuszoną do dokonania wyboru, którego nikt w wieku szesnastu lat nie chciałby podejmować. Styl, którym posługuje się autor jest przyjemny i opisowy, postacie zręcznie i autentycznie przedstawione. Tematyka i przesłanie książki nie jest proste, ani subtelne, koncepcja ma głębię i nic nie jest czarno-białe. Nowa technologia daje obywatelom pewność, że nigdy nie zabraknie im jedzenia ani dóbr luksusowych, a w wieku szesnastu lat każdy przechodzi serię operacji, aby lepiej dostosować się do społecznych standardów piękna. Stosowanie ich miało zmniejszyć konflikty i stworzyć harmonijne społeczeństwo. Czy to jest klucz do sukcesu? Książka „Brzydcy” jest momentami zabawna i przerażająca, ukazuje, jak przeceniane może być piękno, jak świat Tally został uwarunkowany, aby wierzyć, że nie ma innego sposobu na życie niż ingerencja w swoją powierzchowność. Myślę, że ta historia ma wiele aspektów, które zmuszają młodych czytelników do myślenia nieszablonowego, szczerze mówiąc, przedstawia interesujący temat. Człowiek jest czymś więcej niż powierzchownością, często o tym zapominamy.
W s p ó ł p r a c a r e k l a m o w a
Komentarze
Prześlij komentarz