Recenzja Cassandra Clare „Strażnik Miecza”
Zakazana miłość, niebezpieczna magia i mroczne sekrety, które mogą zmienić świat.
W tętniącym życiem mieście-państwie Castellane bogatych szlachciców i
zdeprawowanych przestępców łączy jedno: dążenie do bogactwa, władzy i rozrywek.
Zabrany z sierocińca Kel zostaje Strażnikiem Mieczna, sobowtórem następcy tronu
Conora Aureliana. Wychowuje się u boku księcia, ćwiczy sztuki walki, uczy się
tajników rządzenia państwem, ale Kel wie, że jego przeznaczeniem jest umrzeć za
księcia. Żadna inna przyszłość nie jest możliwa…
Lin Caster pochodzi z małej społeczności Ashkarów, której członkowie mają
magiczne zdolności. Wkrótce Lin i Kel zbliżają się do siebie, wciągnięci w sieć
utkaną przez tajemniczego Króla Szmaciarza. Kiedy wkraczają do podziemnego
świata intryg i mroku, odkrywają potężny spisek, który może doprowadzić do
upadku królestwa…
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2023
Format: Książka
Liczba stron: 728
Cykl: Sowrd Catcher
Tom I
„Strażnik Miecza” to najnowsza książka autorstwa
Cassandry Clare osadzona w zupełnie innym świecie niż znani nam Nocni Łowcy.
Byłam jej bardzo ciekawa, czekałam na coś, co wyjdzie spod jej pióra, jak myślę
nie tylko ja spoglądałam w stronę wydawnictw i autorki oczekując na to coś. Ucieszyłam
się, kiedy zobaczyłam piękne wydane nowej historii osadzonej w świecie
Dannemore. Miałam ochotę na coś emocjonującego, co mną ruszy i zapewni idealną
rozrywkę w wolnym czasie. Czy pierwszy tom cyklu Sword Catcher porwie
czytelników, jak słynni Nocni Łowcy?
Akcja książki autorstwa Cassandry Claire pod tytułem „Strażnik
Miecza” zabiera czytelnika do ciekawego miasta. Cstellane jest przepełnione
mieszkańcami z różnych warstw społecznych. Mamy tutaj bogaczy, a także przestępców,
którzy tylko wietrzą okazji na wzbogacenie się, rozerwanie, czy danie ponieść
żądzom. Głównym bohaterem jest Kel, chłopiec z sierocińca, który dostał szansę,
aby stać się Strażnikiem Miecza. Został zabrany do królewskiego pałacu, król
Marcus zadecydował, że z powodu ogromnego podobieństwa do następcy tronu będzie
użyteczny. Conor Aureliann potrzebuje sobowtóra, kogoś, na kogo może liczyć w
kryzysowych sytuacjach. Przedstawiany, jako kuzyn księcia często mu towarzyszy,
albo też zastępuje. Jest też świadkiem wielu intryg dworskich, zaczyna wątpić,
że wszyscy są lojalni wobec władzy. Lin Caster studiuje medycynę, zamieszkuję Cześ
miasta, w której niegdyś mieszkali ci, którzy mieli najwięcej kontaktu z
magiczną sferą. Losy tej trójki splatają się, czy to wróży m dobrze? Jakie
trudy spotkają na swojej drodze? Czy będą w stanie ochronić królestwo przed
upadkiem?
„Strażnik Miecza” to powieść, w której tempo akcji,
budowanie świata i zawiłość fabuły również są na poziomie, jakiego można oczekiwać
od złożonej fantasy i jestem pod tym naprawdę wrażeniem. Uwielbiam postać Kela,
sierota wychowany w cieniu księcia. Różne frakcje nieustannie mówią mu, komu
powinien być lojalny. Doceniam to, że w książce obsada postaci jest tak
różnorodna, zarówno pod względem seksualności, jak i pochodzenia kulturowego.
Wszystkie mają zaskakującą głębię emocjonalną, a ich burzliwe podróże chwytają
mnie za serce. Intrygi polityczne są bardzo złożone, natomiast napięte i
skomplikowane relacje międzyludzkie pomiędzy tymi wszystkimi moralnie szarymi
postaciami będą trzymać Cię w napięciu przez cały czas. „Strażnik Miecza”
był
miłym zaskoczeniem, teraz chcę zobaczyć, jak ta historia będzie się dalej
rozwijać. Nieliczne romantyczne wątki zostały fachowo splecione ze wszystkimi elementami
niebezpiecznej polityki, co tylko spotęgowało i tak już wzmożone emocje w tych
scenach. Myślę, że ta seria ma potencjał, aby skierować się w naprawdę
intrygujące, mroczne i odważne tony. Jeśli szukasz wolniejszej fantasy
politycznej ze skomplikowanymi intrygami, różnorodnymi i fascynującymi
postaciami, wciągającą budową świata i kilkoma smakowitymi zwrotami akcji, to
gorąco polecam.
W s p ó ł p r a c a r e k l a m o w a
Komentarze
Prześlij komentarz