Recenzja Adriana Kowalczyk „Ucieczka od mafii”

Ojciec Sofii Suteritti chce ją wydać za Leonardo Fornera. To typowe aranżowane małżeństwo mające na celu połączenie dwóch potężnych organizacji mafijnych. Dziewczyna nie chce się zgodzić, aby czekał ją taki los, i ucieka.
Zostaje schwytana przez ludzi Ricarda Toggaziego. Mężczyzna dobrze wie, kim jest Sofia i co zaplanował jej ojciec. Gdyby wyszła za Leonardo, połączenie sił dwóch ugrupowań zagrażałoby jego imperium. Postanowił więc, że sam ją poślubi.
Jednak mimo że Ricardo jest młody i przystojny w przeciwieństwie do starego Leonardo, dziewczyna nie chce wyjść za niego za mąż. Chciałaby móc sama decydować o swojej przyszłości. Jednak Ricardo daje jej ultimatum: Albo on, albo stary Leonardo.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.

 


Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania:  2023
Format: Książka
Liczba stron: 409
Cykl: Mafia
Tom I


„Ucieczka od mafii” jest debiutem Adriany Kowalczyk, autorka postawiła na mocną tematykę mafijną. Jakiś czas nie sięgałam po nią, dlatego też postanowiłam przeczytać tą historię. Byłam ciekawa autorki, jej pomysłów, kim okażą się jej bohaterowie. Chciałam przekonać się, czy też jeszcze można wprowadzić coś nowego w tak znaną tematykę. Wiem, że wystarczy czasami kilka inaczej splecionych ze sobą elementów, aby zaskoczyć czytelnika pozytywnie. Nie mogłam się doczekać książki, dlatego też, kiedy do mnie dotarła wzbudziła we mnie ekscytację. Czy tym razem uda się stworzyć coś dobrego z zaaranżowanego małżeństwa?

Główną bohaterką książki autorstwa Adriany Kowalczyk pod tytułem „Ucieczka od mafii” jest Sofia Suteritti, dziewczyna niechętnie widzi siebie w organizacji ojca, od zawsze pragnęła zrobić wszystko, aby uciec, jednak zdawała sobie sprawę z tego, że może to być nierealne. Kobieta chciała, aby ojciec traktował ją z szacunkiem, okazał nieco uczuć. Wszystko się zmienia, kiedy mężczyzna oznajmia jej, że zdecydował wydać ją za starego Leonardo Fornera. Ten cios sprawia, że Sofia zrezygnowała z jakiejkolwiek chęci nawiązania z ojcem głębszej relacji. To było dla niej zbyt wiele, musiała uciec zanim będzie za późno. Pech sprawił, że trafiła w ręce kogoś, kogo nie powinna. Ricardo Toggazi jest konkurentem Suterittiego, połączenie dwóch silnych rodzin mogłoby Stanowic dla nigo problem, dlatego sam decyduje się na to, aby poślubić Sofię. Czasami łatwiej jest powiedzieć niż zrobić, dziewczyna nie wydaje się być zainteresowana wyjściem za mąż, chciałaby móc decydować o sobie samodzielnie, jednak los nie daje jej takiego wyboru. Dostaje ultimatum, albo zostanie żoną Ricardo, albo Leonardo, co nie bardzo jej się uśmiecha. Jakiego dokona wyboru? Czy ma jakikolwiek wybór?

„Ucieczka od mafii” to bardzo interesujący debiut, gdybym o tym nie wiedziała, nie pomyślałabym, że Adriana Kowalczyk stawia pierwsze kroki w literackim świecie.  Bardzo spodobała mi się Sofia, to intrygująca dziewczyna, która chciałaby mieć normalne życie, jak każdy z nas. Niestety nie jest w stanie samodzielnie o sobie decydować, wydaje się wpadać z deszczu pod rynnę im dalej brnie w tą sytuację tym trudniej jest się zorientować, co byłoby dla niej lepsze. Mimo wszystko nie poddaje się, wybiera mniejsze zło, jednak na jej zachowanie trzeba będzie zapracować. Jest świetna! „Ucieczka od mafii” to książka, w której relacja między bohaterami nie rozwija się gwałtownie, co sprawia, że wszystko wydaje się bardziej realne. Adriana Kowalczyk napisała powieść, która potrafiła mnie zaciekawić, wywoływała we mnie wiele emocji, sprawiała, że, kiedy musiałam ją odłożyć na bok moje myśli wracały do Sofii i Ricardo. Chciałam delektować się tym, jak wszystko wokoło nich się zmieniało.

 

W s p ó ł p r a c a    r e k l a  m o w a

 

Komentarze

Popularne posty