Recenzja Jennifer L. Armentrout „The Burning Shadow. Magiczny pył”

 KIEDY EVELYN DASHER NATKNĘŁA SIĘ NA LUCA, ZOSTAŁA WRZUCONA DO ŚWIATA LUKSJAN, PRZY CZYM ODKRYŁA, ŻE WIĄŻE JĄ Z NIM ZNACZNIE WIĘCEJ, NIŻ WCZEŚNIEJ ZAKŁADAŁA.

Kosmici nie są jedynymi, których przeszłość została ukryta. Evie ma lukę w pamięci, brakuje w niej wielu miesięcy jej życia. Dziewczyna ma jednak przeczucie, że stało się coś, czego nie może sobie przypomnieć, a nikt nie chce jej o tym powiedzieć. Musi odkryć, kim rzeczywiście jest, a także to, kim niegdyś była. Każda odpowiedź niesie ze sobą coraz więcej pytań.
Poszukiwania prawdy zbliżają ją do Luca – origina będącego w centrum całego zamieszania. To potężny, arogancki, nieludzko piękny i niebezpieczny chłopak, który prawdopodobnie… jest w niej zakochany. Choć wpadł Evie w oko, dziewczyna mimowolnie zastanawia się, czy te emocje pochodzą od niej, czy może od dziewczyny, która już nie istnieje.
Pojawia się również nowe zagrożenie – raporty donoszą o śmiertelnym, podobnym do grypy wirusie, którego według władz roznoszą Luksjanie. Przerażająca choroba zmienia każdego, kogo dotknie, wywołując w całym kraju panikę.
 


Wydawnictwo: Hype
Rok wydania:  2023
Format: Książka
Liczba stron: 600
Cykl: Origin
Tom II
 

„The Burning Shadow. Magiczny pył” to drugi tom cyklu Orgin, który zaczęłam czytać, jakiś czas temu, bardzo ucieszyła mnie ta możliwość, jak i zaznajomienie się z książkami autorki. Musiałam ochłonąć po wydarzeniach z tamtej historii, teraz wpadłam w jej sidła ponownie. Jennifer L. Armentrout  jest autorką, którą cenię, znalazła się w gronie moich ulubionych, dlatego coraz bardziej przekonuje się ku temu, aby sięgać po więcej książek, które napisze. Życie bywa skomplikowane, jak żyć, kiedy czujesz, że wydarzyło się coś, co zostało wymazane z twojej pamięci? Zbyt wiele pustki, znajome uczucie jakiejś relacji, która jakby wyparowała? Jak wiele zagrożeń będzie starało się ciebie dosięgnąć?

Główną bohaterką książki autorstwa Jenniffer L. Armentrout pod tytułem„The Burning Shadow. Magiczny pył”  jest Evie Dasher . Dziewczyna ma sporą lukę w pamięci, brakuje jej ta wielu wspomnień, że ją to dezorientuje. Nie może przestać wątpić w to, że postępuje słusznie, podświadomie czuje to, że wydarzyło się coś istotnego, czego nikt nie chce jej powiedzieć. Jedno jest pewne, Evelyn nie odpuści, cena, o którą się gra jest bardzo wysoka, chodzi o nią i jej przyszłe życie. Luc stara się pomóc dziewczynie, otacza ją opieką, daje wsparcie. Społeczeństwo nęka także wirus grypy, skutki choroby są tragiczne. Czy to możliwe, aby Luksjanie także za to  byli odpowiedzialni? Czy Evie poradzi sobie w obliczu zagrożenia? Nie jest sama, prawda?

„The Burning Shadow. Magiczny pył” to historia, która zaczęła się może powoli, ale była stabilna, z czasem coraz bardziej nabierała tempa. Nawet nie wiem, kiedy wpadłam w nią emocjonalnie nie zamierzając odłożyć na bok. Podobały mi się powiązania z serią Lux, chociaż wcześniej jej nie czytałam, starałam się w tym połapać i nie miałam dużego kłopotu. Po pierwszym tomie moja wiedza była rozleglejsza. Jennifer L. Armentrout bawiła się moimi emocjami podsuwając kłamstwa, miłość, zdradę, przyjaźń i tajemnice, wprost przelewały się z każdej strony. Byłam lekturą coraz mocniej przesiąknięta i pochłonięta, czułam się, jakbym stała na skraju urwiska, chociaż bałam się, że spadnę razem z bohaterami w przepaść, to byłam tak przyklejona do stron, że nie chciałam przerywać nawet na chwilę. „The Burning Shadow. Magiczny pył” ma wiele zwrotów akcji, które potrafiły mnie zaskoczyć. Bardzo kibicowałam Evie, zmieniła się i nieco dojrzała, stała się silniejsza, zaczęła walczyć o to by dowiedzieć się prawdy. Pomimo tego, z czym się zmaga, nadal pozostaje silna, bezczelna i odważna. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu. 



W s p ó ł p r a c a    r e k l a m o w a 

Komentarze

Popularne posty