Recenzja Karolina Rudak „Porwana”
Kiedy przypadkowo zagubisz się w mroku, prędko
poznajesz prawdziwe oblicze strachu.
Gdy w zwykły, letni wieczór szesnastoletnia Cassandra Donne staje się
przypadkowym świadkiem morderstwa, jej dotychczasowe życie zmienia się w jednej
chwili. Zostaje porwana przez amerykańskiego kryminalistę, który sądzi, że
nastolatka jest szpiegiem japońskiej mafii. Jeden błąd porywacza sprawia, że
Cassandra trafia do świata najgorszych przestępców, budzących grozę pomieszczeń
i złowieszczych szeptów. Otacza ją okrucieństwo i niedający nadziei lęk. Tkwiąc
w samym sercu brutalnego zła, nie zdaje sobie sprawy, że człowiek winny jej
uprowadzenia zaczyna powoli odkopywać głęboko skrywane dobro i zaskakującą
prawdę. Czy żyjąc w ciemności, można powrócić do światła? Czy mroczne serce
odnajdzie możliwość powrotu do bieli?
Przejmująca, nieszablonowa historia walki o swoje życie, młodej dziewczyny,
zagubionej kilka tysięcy kilometrów od domu.
Wydawnictwo: Nocą
Rok wydania: 2023
Format: Książka
Cykl: Porwana
Tom I
Ten rok sprawił, że mam na swym koncie przeczytanych
wiele fajnych książek, także debiutów, które zapowiadają ciekawą historię,
którą za wszelką cenę chcę poznać. Co to za frajda zacząć czytać książkę i porzucić
dalsze jej tomy? Karolina Rudak w swojej książce „Porwana” porusza wiele ciekawych
zagadnień, a tym samym otwiera serię powieści pod tym samym tytułem. Czego możemy
oczekiwać po książce? Przede wszystkim intrygujące historii, która łączy kilka
gatunków literackich sprawiając, że staje się jeszcze ciekawsza i intrygująca. Przygotujcie
się na odrobinę thrillera, kilka elementów sensacyjnych oraz co ciekawsze
obyczajowych. Nie czytam zbyt często takiej tematyki, ale coś nie pozwoliło mi
przejść obojętnie tej powieści, zobaczymy, z jakim skutkiem.
Główną bohaterką książki autorstwa Karoliny Rudak pod
tytułem „Porwana” jest szesnastoletnia dziewczyna Cassandra Donne, chociaż
mieszka w Polsce ma amerykańskie korzenie. Jest zdolna językowo, ambitna, ma
plany, marzenia, przyjaciół i kochającą rodzinę. Czasami jednak to nie
wystarczy, aby ukryć się przed zagrożeniem. Bycie w niewłaściwym miejscu i
czasie ściąga na człowieka wielkie zagrożenie, w takim właśnie położeniu znalazła
się Cassandra. Pewnego letniego wieczora stała się świadkiem morderstwa, jeden
strzał, ciało martwego mężczyzny i ruszyła lawina zdarzeń. Cassie zostaje
złapana, wzięta za członkinię japońskiej mafii nie dostrzegała, w jakim
położeniu się znalazła. Uprowadzona trafiła w sam środek piekła, przebywa wśród
najgroźniejszych amerykańskich kryminalistów, otacza ją mrok, niebezpieczeństwo
i okrucieństwo. Czy Cassanda znajdzie sobie dość siły, aby przetrwać te
okropieństwa? Czy uda jej się odzyskać wolność?
„Porwana” jest historią, która potrafi zaskoczyć czytelnika, wciągnąć ze spokojnego życia w zupełnie inny świat, pełen trosk, lęku, okrucieństwa, bestialstwa. To niesamowite, jak Karolina Rudak potrafiła wykrzesać z siebie tyle pomysłów i przekazać je tak, aby czytelnik nie mógł odłożyć powieść na chwilę. Bardzo podobało mi się to, że zdecydowała się na to, aby przekazać uczucia, emocje, myśli Cassie, kiedy doświadczała wszystkich niepokojących zmian w życiu. Osamotniona, przerażona, doprowadzona do ostateczności, zapłakana, złamana, ta książka ma w sobie tak wiele realizmu, że byłam pod jej ogromnym wrażeniem. Młodziutka nastolatka była maltretowana, a wszystko poprzez błąd jednego kryminalisty. Im więcej czytałam tym bardziej byłam pod wrażeniem tego, jak sobie z tym wszystkim radziła, chciałam za wszelką cen dowiedzieć się, czy przetrwa, czy uda jej się odzyskać wolność. „Porwana” została napisana niezwykle lekkim i przyjemnym językiem, pomimo opisywania niekoniecznie przyjemnych rzeczy, które odczuwała główna bohaterka. Jestem niezwykle miło zaskoczona tym debiutem jest fenomenalny i z całą pewnością zdobędzie rzeszę czytelników, którzy lubują się w thrillerach, aż jestem ciekawa, co przyniesie nam kolejny tom.
W s p ó ł p r a c a r e k l a m o w a
Komentarze
Prześlij komentarz