Recenzja K. Bromberg „Pojednanie”
Ryker Lockhart, znany prawnik specjalizujący się
w wywlekaniu brudów i wykorzystywaniu najintymniejszych sekretów podczas
rozwodów, nigdy nie miał problemu z namówieniem ładnej kobiety na seks bez
zobowiązań. Deklaracji i związków na więcej niż kilka nocy unikał z żelazną
konsekwencją. Uważał, że mężczyzna nie powinien dopuścić, aby jakakolwiek
kobieta nim zawładnęła. Ta misterna wieża poglądów i przekonań runęła, gdy
Ryker spotkał piękną, inteligentną i diabelnie pewną siebie Vaughn Sanders. Nie
wiedział, kiedy i jak ta niezależna, odważna i tajemnicza dziewczyna sprawiła,
że zakochał się bez pamięci.
Jednak nawet inteligentny i przystojny drań
zawsze pozostanie sukinsynem. Vaughn wyszłaby lepiej na dochowaniu wierności
własnym zasadom i unikaniu paskudnych typów. Uległa jednak fascynacji i
namiętności. Zakochała się, choć szanse na happy end tego niezwykłego romansu
zawsze były bliskie zeru. Kobieta prędko miała się przekonać, że miłość i
odwaga nie zawsze przynoszą upragnione szczęście, a waleczne serce również może
zostać boleśnie złamane.
Być może był to nieprzemyślany krok, być może
próba zagrania twardziela, a może nieudolna intryga. Ryker kilkoma zdaniami
zawiódł zaufanie Vaughn i wystawił ją na wielkie niebezpieczeństwo. Wróg, który
przez niego zwrócił uwagę na dziewczynę, był potężny i bezwzględny, a jego
władza sięgała daleko. Bardzo szybko sprawy zaczęły zmierzać w złym kierunku,
ku nieuniknionej katastrofie. Czy pora się poddać, czy warto jeszcze zawalczyć
o miłość? Jak bardzo można narazić bliskie osoby? Gdzie są granice ryzyka? Nie masz wyboru. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi
władza i seks.
Rok wydania: 2020
Format: Książka
Liczba stron: 424
Cykl: Niegodziwe rozrywki
Tom II
Pierwszy
tom cyklu Niegodziwe Rozrywki pod tytułem „Opór” był niezwykle ciekawy, zakończył
się w takim momencie, że nie mogłam myśleć o niczym innym, jak o tym, żeby
sięgnąć po książkę z dalszą częścią tej opowieści i czytać, aż do ostatniej
strony. Na „Pojednanie” przyszło nam trochę poczekać, jednak z pewnością było
warto. Chciałam poznać zakończenie historii Rykera i Vaughn, jakie podejmą kroki? Jakich dokonają wyborów,
czy jest jeszcze szansa dla bohaterów, czy ich drogi się rozejdą? Jaką przyszłość
przygotowała dla nich Kristy Bromberg?
Głównym bohaterem powieści „Pojednanie” jest Ryker
Lockhart, bogaty i przystojny prawnik, który stał się specjalistą wśród wszelkich
spraw rozwodowych. Po bliższym poznaniu okazuje się, że nie ma sobą nic
konkretnego do zaprezentowania oprócz arogancji, wyjątkowo odrzucającym
facetem, któremu nie brak inteligencji i sprytu. Vaughn miała ciężko w życiu, nie potrafi
pozbyć się ciężaru przeszłości, która zdaje się kroczyć za nią krok w krok. Potrafi
walczyć o siebie, ukazać coś, co jej się niezbyt podoba, walczy z pokusami. Pracuje,
jako kelnerka i prowadzi agencję pod nazwą Niegodziwe rozrywki, jest bardzo
pracowita i robi wszystko, aby zaadoptować swoją siostrzenicę i spłacić
wszystkie posiadane długi. Na jej drodze stają same przeszkody, które musi przezwyciężyć,
począwszy od batalii o dziecko, po
pewnego senatora, który chce jej zagrozić, a do tego przyczynił się Ryker. Czy mężczyzna
celowo wystawił ją na niebezpieczeństwo? Dlaczego zrobił to Vaugh? Czy stoi za
tym znacznie więcej niż przypuszczamy? Czy dziewczynie uda się zaadoptować
Lucy?
Fabuła „Pojednania” zaczyna się dokładnie w tym
miejscu, gdzie zakończył się „Opór”, nie mamy żadnego przestoju, czy nie
znajdujemy się nagle w zupełnie innym miejscu. Zdecydowanie
opowieść jest wartą uwagi, można w niej odkryć wiele emocji i namiętności, jest
przy tym napisana w sposób taki, że sprawia przyjemność podczas zagłębiania się
w treść, lekko i prosto, bardzo przyjemnie. Jest lekturą obowiązkową nie
tylko dla fanów Kristy Bromberg, ale także dla wszystkich tych, którzy
zdecydowali się sięgnąć po „Opór”. Akcja jest bardzo dynamiczna z początku
jednak płynie nieco wolniej, dzieje się wiele i nie mamy tutaj niepotrzebnych
rozwleczeń wydarzeń, które mogłyby się zakończyć znacznie szybciej. Autorka
potrafi wstrząsnąć emocjami czytelników i sprawić, że jej powieści zostaną w
głowie na dłużej. Polecam.

Komentarze
Prześlij komentarz