Recenzja J.L. Weil „Biały Kruk”
Pierwszy tom
bestsellerowej serii fantasy dla młodzieży! Po śmierci matki Piper i jej
młodszy brat trafiają pod opiekę babci, do małej miejscowości, w której nic
ciekawego się nie dzieje. Tam Piper spotyka zabójczo przystojnego Zane’a Huntera,
dzięki któremu życie w nowym miejscu się całkiem znośne. Między parą zaczyna
iskrzyć, jednak chłopak ma w sobie coś niezwykłego… coś nadprzyrodzonego i
śmiertelnie niebezpiecznego. Życie Piper i jej młodszego brata zmienia się w
ciągu jednej nocy. Po tragicznej śmierci ich matki lądują na idyllicznej wyspie
pod opieką nieprzyzwoicie bogatej babci, której nigdy wcześniej nie spotkali.
Dziewczyna zaczyna się buntować, bo jedyne, co można robić w Raven Hollow to
zanudzić się na śmierć. Biały Kruk to pierwszy tom serii Raven, w której wątki
paranormalne łączą się z romansem i tajemnicami! To idealna propozycja dla
fanów książek fantasy, którzy zakochali się historiach takich jak Saga
Zmierzch, Akademia Wampirów czy Dary Anioła! Kiedy na drodze Piper staje zabójczo
przystojny Zane Hunter, okazuje się, że życie na wyspie może być całkiem
znośne. Między parą zaczyna iskrzyć, chłopak ma w sobie coś niezwykłego… coś
nadprzyrodzonego i śmiertelnie niebezpiecznego. Dlaczego jednak trzyma ją na
dystans? Piper nigdy wcześniej nie zastanawiała się nad przeszłością swojej
rodziny i była przekonana, że jest zwykłą nastolatką,. Dlaczego wszyscy w Raven
Hollow sprawiają wrażenie, jakby doskonale ją znali i co oznaczają niezwykłe
tatuaże, które ożywają na jej oczach? Kiedy ktoś próbuje zabić dziewczynę,
staje się jasne, że ona i jej babcia muszą sobie dużo wyjaśnić. Kim jest Piper?
Czym jest Zane? Czy ten cały nadprzyrodzony świat, który znała tylko z filmów
może być prawdziwy?
Wydawnictwo:
Kobiece/ Young
Rok
wydania: 2018
Format:
Książka
Liczba
stron: 376
TOM
1
CYKL:
Raven
Do
zwrócenia uwagi na cykl Raven miały
wpływ doznania wizualne, a mianowicie okładka, która bardzo mnie zaciekawiła,
na tyle, że zgłosiłam swoją chęć do udziału w przygotowaniu recenzji. Dzięki Wydawnictwu Kobiecemu udało mi się
poznać bohaterów „Białego kruka” i wyruszyć z nimi w podróż przez wszystkie zawirowania,
które temu towarzyszyły. Czy były dynamiczne? Czy mi się podobało? Czego można
się spodziewać po kruczym cyklu?
J.L.
Weil pojawiła się na polskim rynku wydawniczym z młodzieżówką z cyklu Raven,
pierwszym tomem pt.: „Biay Kruk”, drugi tom nosi tytuł „Czarna Wrona”,
natomiast trzeci, na którego czekamy to „Symetria Dusz”.
„Będę twoim mieczem. Będę twoją tarczą. Będę cię bronił do
ostatniego tchu. Przyrzekam ci, że dopóki żyjesz, będę twoją bronią”.
Autorka przedstawia historię
nastoletniej, Piper, której życie drastycznie się zmienia w chwili, kiedy jej
matka umiera w dziwnych okolicznościach. Dziewczyna przejęła wszystkie kobiece
obowiązki w domu, bo jej ojciec pogrążył się w rozpaczy. Taki stan trwa dopóki
babcia, której nigdy wcześniej nie widziała zaprasza ich do siebie. Piper i TJ.
jej młodszy brat wyjeżdżają na wyspę Raven Hollow, gdzie starsza kobieta
posiada piękną posiadłość w malowniczym otoczeniu. Wydawać by się mogło, że skrzywdzona rodzina
w żałobie właśnie tego potrzebuje. Spokoju z dala od szarej codzienności i
dodatkowych zmartwień. Czy to otrzyma? Niezupełnie.
Kobieta zachowuje się dziwnie i
bardzo tajemniczo, zamiast nawiązywać z wnukami więzi wygląda na to, że działa
w przeciwny sposób. Mieszkańcy Raven Hallow bardzo interesują się nastolatką,
czuje się dziwnie w ich otoczeniu. Zupełnie, jakby wiedzieli coś, co powinna
odkryć.
Mimo dziwnej atmosfery udaje jej się
poznać miłą dziewczynę o imieniu Zoe, która uprzyjemnia jej pobyt zapraszając
na ognisko. Piper poznaje jej rodzeństwo, Zacha, Zandera oraz Zane'a Hunter’ów,
jednak to ten ostatni budzi w niej wrogie emocje, które tylko zasłaniają i
maską sympatię ze wzajemnością. Ich relacja
jest burzliwa, bohaterowie najzwyczajniej w świecie się nie znoszą. Co
ciekawe, kiedy Piper jest w niebezpieczeństwie, czuje, że ktoś ją obserwuje,
poluje i chce skrzywdzić, to właśnie Zane staje w jej obronie i próbuje pomóc.
Tylko, dlaczego ktoś chce skrzywdzić nastolatkę? Co się dzieje z Piper,
dlaczego widzi dziwne cienie? Kim jest Biały Kruk, do którego zostaje
porównana? Jakie tajemnice skrywa Raven Hollow, czy jej przyjazd był
przypadkowy?
„- Nagle jesteś
ekspertką od wariatów?
- Po poznaniu ciebie mogłabym napisać na ten temat
doktorat”.
Powieść
J.L Weil jest schematyczna dla paranormalnego romansu, które lubię, bo w
otoczeniu miłosnych uniesień, mamy fascynację i relację, która na nią nie
wskazuje. Utarczki słowne, wrogość i wzajemna niechęć, która jest tylko
pozorna, właściwie mam wrażenie, że to jedynie ochronna tarcza, którą budują
wokoło siebie bohaterowie w obawie przed zranieniem. A to wszystko w otoczeniu
nadprzyrodzonych zjawisk, które mają miejsce w Raven Hollow. Czy trzeba czegoś
więcej, aby zachwycić? Kreatywność i doborowe wykonanie jest gwarancją sukcesu.
Bohaterowi są nastolatkami, przekazują młodzieńcze frustracje, pragnienia i marzenia.
Piper jest postacią, która potrafiła zirytować, chociaż ma dość sarkastyczny
język, nie można odmówić jej waleczności, jak na młodą osobę przystało, jej
przemyślenia bywały komiczne. Zwłaszcza, kiedy dotyczyły Zane’a, niestety było
ich zbyt dużo, dlatego czasami traciły na wiarygodności i uroku. Zane, jest
tym, który przyciąga, zły chłopak o ciętym języku i szorstkawym usposobieniu gotowy,
by chronić bohaterkę z niewiadomego powodu. Dziwnie rozwijająca się czułość
może się podobać. Ich relacja ma potencjał i aż chce się spoglądać na nią z
perspektywy czasu i kolejnych wydarzeń.
„Biały
Kruk” jest książką, która spodoba się młodzieży, ma w sobie wszystko, ciekawy
wątek nadprzyrodzony, romans i tajemnice, które będziemy rozwiązywać stopniowo,
liczę na ich rozwinięcie przy kolejnych częściach kruczego cyklu.
Komentarze
Prześlij komentarz