Recenzja Alex Aster „Nightbane”
Wciągająca, pełna wartkiej akcji kontynuacja bestsellerowej powieści "Lightlark" Alex Aster.
Isla zdobyła miłość dwóch obdarzonych wielkimi mocami władców i przełamała
klątwy, które od stuleci ciążyły na sześciu królestwach, niewielu jednak
poznało prawdziwe źródło jej mocy. Pragnąc zagłuszyć ból spowodowany straszliwą
zdradą, woli odwiedzać kuszące miejsca na wyspie, zamiast zajmować się
obowiązkami świeżo koronowanej władczyni dwojga królestw. W dodatku inni władcy
nie zamierzają tak łatwo pogodzić się z przegraną, a wśród jej poddanych nie
brakuje takich, którzy uważają, że nie zasłużyła na tron. Do Lightlarku zbliża
się śmierć, wychodzą na jaw tajemnice z przeszłości, a Isla musi wybrać między
odpowiedzialnością za swój lud a kaprysami najniebezpieczniejszego spośród
wszystkich zdrajców – własnego serca.
Kolejna powieść Alex Aster ukazuje nowe strony misternie skonstruowanego świata
Lightlarku po pasjonującym finale Centennialu i głębiej zanurza się we
wspomnienia Isli, której przyszłość wkrótce się rozstrzygnie…
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2024
Format: Książka
Liczba stron: 480
Cykl: Lightlark
Tom II
„Nightbane” to niesamowita książka, na którą czekałam. Historia
rozpoczęła się w miejscu, w którym skończył pierwszy tom, opowiadana w
naprzemiennych rozdziałach, których przedstawiają teraźniejszość. Nie spodziewałam
się, że ta historia wywoła to we mnie takie emocje. „Lightlark” tak mi się
spodobał, że nie mogłam się doczekać, aż „Nightbane” zostanie u nas wydane. Isla przeszła tak wiele, ekscytujące było
widzieć, jak ufa ludziom i nawiązuje przyjaźnie. Książka sama czytała się, a
autorka po raz kolejny doprowadziła to, do końca, który wbił mnie w fotel. Przygotujcie
się na wiele emocji, które wciągną was w ten magiczny świat.
Główną bohaterką książki autorstwa Alex Aster pod tytułem
„Nightbane” jest Isla Crown, jako przywódczyni Dzikich
dostąpiła „zaszczytu” wzięcia udziału w grze Centennial. Świat, w którym przyszło jej żyć jest
brutalny i niebezpieczny, wszystko za sprawą klątw, które dotykały sześć krain
i zamieszkujące w nim ludy. Lightlark jest tajemniczą wyspą, która pojawia się
raz na sto lat i przez sto dni jej uczestnicy mają szansę zdjąć klątwę. To
brutalna gra, przepełniona zdradą, intrygami, pułapkami, stawka była bardzo
wysoka, przywódcy byli szkoleni przez całe życie, aby zmierzyć się ze sobą,
własnymi słabościami. Isla przełamała klątwę uwalniając sześć królestw, zdobyła
uczucie dwóch niesamowicie potężnych władców. Niewielu wiedziało jednak, w czy
tkwi źródło jej mocy. Ciężko sprostać obowiązkom władczyni, zwłaszcza, kiedy
nie wszyscy pogodzili się z porażką i uznają ją godną tego tytułu. Czy grozi
jej niebezpieczeństwo? Czy Lightlark jest zagrożony?
W „Nightbane” autorka nie tylko wprowadziła nowe postacie, ale także rozwinęła informacje o Lightlark i jego mieszkańcach. Isla coraz bardziej zdaje sobie sprawę, jak chronili ją strażnicy, jak pozbawiona jest kontaktu z własnym ludem. Próbuje zadośćuczynić i zwiększyć swoją moc, jednak nie jest to dla niej łatwe. Isla trenuje jeszcze więcej, staje się tym, kim chciała być I chociaż czasami może ją to przestraszyć, wie, że jest potężna. Alex Aster sprawia, że jej teksty są piękne i zaczęłam sobie wyobrażać sobie wszystkie sceny, krajobraz, każde wydarzenie. Postacie są jednymi z ciekawszych, o których przyszło mi czytać. Ich historie były głębokie i wielowarstwowe, przewijały się przez całą książkę, odkrywając tajemnice. Tekst „Nightbane” wydaje się znacznie mocniejszy, a wybory narracyjne i struktura sprawiły, że lektura była znacznie płynniejsza. Alex Aster przekazuje znacznie więcej informacji o świecie magicznej wyspy Lightlark i dostrzegamy, jak konsekwencje wydarzeń z poprzedniej książki wpływają na teraźniejszość. Można było wyczuć napięcie i złe przeczucia, które towarzyszyły bohaterom ścigającym się z czasem, aby zrobić wszystko, co w ich mocy, by zapobiec temu, co miało nadejść.
Komentarze
Prześlij komentarz