[PATRONAT]Recenzja Tomasz Miękina „Aleo. Ukrywany strach”

  Aleo, wyznaczona przez stryja na następczynię tronu Adonu, wciąż stara się rozwikłać sprawę tajemniczego wiersza, w któym została zapisana jej przyszłość. Swojego przeznaczenia szuka także Torsen, dzielny i skłonny do podejmowania wyzwań chłopak. Kiedy drogi tych dwojga się przetną, pojawi się między nimi coś więcej niż nić sympatii. Tymczasem w Adonie wojna wisi w powietrzu, jego wrogowie szykują się do walki, a w samym królestwie dochodzi do tragedii. Aleo robi wszystko, aby pomóc jego mieszkańcom. Czy uda jej się załagodzić konflikt z królewską rodziną? Czy pokona własną tęsknotę i strach?

 

Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 376
Tom II
Egzemplarz recenzencki

Na książkę "Aleo. Ukrywany strach" przyszło mi trochę poczekać, jest, bowiem kontynuacją powieści "Aleo. Burza na północy". Część pierwsza bardzo mi się podobała, nie mogłam się doczekać, aby złapać w swoje dłonie drugi tom i dowiedzieć się wszystkiego, co zaplanował dla czytelników Tomasz Miękina. „Aleo. Burza północy” wywołała u mnie zachwyt, to nie tylko nad treścią, ale także nad okładką, z której spoglądała na mnie rudowłosa dziewczyna. Jak jest w tym przypadku? „Aleo ukrywany strach” pod względem graficznym jest spójna z pierwszą częścią. Piękne tereny, rudowłosa kobieta i tym razem mężczyzna sprawia, że całość jest utrzymana w jednakowej tematyce. Uważam, że wychodzi to na zdecydowany plus, w przypadku tego cyklu, wystarczy spojrzeć na okładkę i wiadomo, że dotyczy ona Aleo, niezwykłej dziewczyny o nieprzeciętnej urodzie, co nas czeka w drugim tomie?



Główną bohaterką książki jest rubinowo włosa i szafirowooka dziewczyna o imieniu Aleo.  Jest jedyna w swoim rodzaju, nie ma takiej drugiej w całym królestwie Adonu. Strata najbliższych mocno wpłynęła na Aleo, było jej ciężko stanąć na nogi. Zmuszona była zamieszkać z wujkiem Fere, mężczyzna starał się ze wszystkich sił być dla niej podporą i zapewnić potrzebne wsparcie.  Istniało prawo gwiazdy wieczornej, które mówiło o tym, że jest prawowitą dziedziczką królewskiego tronu.  Wszystko, dlatego, że Aleo jest pierworodnym dzieckiem pierworodnego męskiego potomka. Królestwo Adonu jest pięknym miejscem, jednak pokój wydaje się kruchy i bardzo chwiejny. Dziewczyna w dalszym ciągu stara się rozwikłać tajemnicę swojej przyszłości, która została zapisana w pewnym wierszu, a nie jest to sprawą prostą. Co przyniesie dziewczynie spotkanie z pewnym mężczyzną? Kim jest Torsen? Kim stanie się dla dziewczyny, co ich połączy?  Czy Aleo uda się załagodzić konflikt i położyć kres wiszącej w powietrzu wojnie w Adonie?

„Aleo. Ukrywany strach” jest drugą książką autorstwa Tomasza Miękiny, tak jak w poprzednim tomie wykreowany świat przez autora był niesamowity. Styl autora bardzo mi się podobał, jest plastyczny, opisy są barwne i nieprzerysowane, jest ich dość sporo i sprawiają, że książka wychodzi w pewien sposób niezwykle magicznie.  Zamysł fabularny jest bardzo atrakcyjny, to nie tylko fantastyka, ale także ukazanie wyższości dobra nad złem, postępowaniem ludzkim, wartością rodziny i odwagą, aby zmierzyć się z własnym losem. Akcja powieści zaczyna się bardzo dynamicznie, aby nieco zwolnić. Jestem niezmiernie ciekawa, co jeszcze spotka główną bohaterkę, co jeszcze planuje autor. Świat Adonu niezmiernie mnie fascynuje. Zachęcam Was do tego, aby zainteresować się twórczością Tomasza Miękina i jego powieścią  o Aleo. 


Komentarze

Popularne posty