Recenzja Antologia „Ludzie potrafią latać”
Małe przyjemności mają wielką moc.
Spontaniczne wyjście do kina, pyszny obiad w gronie przyjaciół, długa wieczorna kąpiel czy kilka stron ulubionej książki potrafią wygłuszyć złe emocje i skutecznie poprawić nastrój. Jeżeli lubicie opowieści, które nie przytłaczają formą, inspirują optymistycznym przesłaniem i wywołują szczery uśmiech – sięgnijcie po tom „Ludzie potrafią latać”.
Znajdziecie tu dziesięć historii, czasem nieprawdopodobnych i szalonych, czasem na pozór zupełnie zwyczajnych, które udowadniają, że życie bywa całkiem znośne, a każdą porażkę da się przekuć w początek czegoś pozytywnego. Może w tym pomóc znaleziony na plaży plecak, nieoczekiwane spotkanie w wirtualnym świecie, zaskakujący finał sportowej rywalizacji czy… różowy aligator, który ukazuje się tylko wybranym!
Spontaniczne wyjście do kina, pyszny obiad w gronie przyjaciół, długa wieczorna kąpiel czy kilka stron ulubionej książki potrafią wygłuszyć złe emocje i skutecznie poprawić nastrój. Jeżeli lubicie opowieści, które nie przytłaczają formą, inspirują optymistycznym przesłaniem i wywołują szczery uśmiech – sięgnijcie po tom „Ludzie potrafią latać”.
Znajdziecie tu dziesięć historii, czasem nieprawdopodobnych i szalonych, czasem na pozór zupełnie zwyczajnych, które udowadniają, że życie bywa całkiem znośne, a każdą porażkę da się przekuć w początek czegoś pozytywnego. Może w tym pomóc znaleziony na plaży plecak, nieoczekiwane spotkanie w wirtualnym świecie, zaskakujący finał sportowej rywalizacji czy… różowy aligator, który ukazuje się tylko wybranym!
Wydawnictwo:
Novae Res
Rok
wydania: 2019
Format:
Książka
Liczba
stron: 332
Do
sięgnięcia po tą antologię zachęciła mnie barwna okładka i nazwiska znakomitych
polskich autorów, którzy zdecydowali się usiąść wspólnie i przygotować dla nas ten zastrzyk optymizmu. Nie
będę ukrywała tego, że autorką, która mnie do siebie przyciągnęła jest Agnieszka
Lingas -Łoniewska, której książki recenzuję z ogromną przyjemnością.
Dobre
i ciepłe chwile w życiu człowieka bywają niezwykle ulotne i delikatne, wystarczy
silniejszy podmuch wiatru, który sprawi, że niespokojnie się ukruszą ulegają
zapomnieniu. Nie zawsze można je zatrzymać, chociaż dobre i optymistyczne myśli
są potrzebne w naszej egzystencji. Nie wyobrażam sobie nie móc w chwili
słabości wyszukać jakiejś iskierki nadziei, która otrząśnie mnie z letargu
dając siłę do walki z codziennością, która nie należy do łaskawych.
W
życiu brakuje nam radości, pośród szarej codzienności i związanej z nią
gonitwy, często zapominamy o tym by się uśmiechnąć do mijanego na ulicy
człowieka. Zapominamy o sobie, o tym, że warto jest zadbać o nasza emocjonalną
sferę, dzięki której zachowujemy stabilność. Odczuwamy ciężkość i zmęczenie,
kiedy za długo spychamy naszą wrażliwość w najciemniejszy kąt udając, że jej
nie posiadamy.
„Ludzie
potrafią latać” to zbiór dziesięciu opowiadań, które mają radosną formę,
dlatego starałam się Wam przybliżyć to, jaka jest ważna w naszym życiu.
Autorami tych krótkich form literackich są, wspomniana wcześniej Agnieszka Lingas Łoniewska, Małgorzata Warda, Alicja
Sinicka, Magdalena Knedler, Anna Szafranska, Anna Kasiuk, Jolanta Kosowska,
Daniel Koziarki, Daniel Radziejewski, Rafał Cichowski. O czym nam opowiadają?
Co sprawia, że są radośni?
Naturalnie w opowiadaniach otrzymamy motyw miłości i przede
wszystkim emocji, które nam towarzyszą. Nie ważne, czy miłość jest romantyczna,
gwałtowna, czy taka, której pozwoliliśmy odejść, za każdym razem podczas jej przeżywania
odczuwamy falę emocji, których nie powinniśmy się wstydzić. W opowiadaniach przedstawianych przez
autorskie grono nie otrzymamy jedynie radosnych chwil, czy człowiek znałby wagę
szczęścia i radości, kiedy nie poznałby smutku i rozpaczy?
Antologie mają to do siebie, że dzięki nim można poznać autorów,
których wcześniej się nie znało, nie kojarzyło, albo zwyczajnie nie miało
okazji sięgnąć po ich lekturę. Bardzo się cieszę, że udało mi się otrzymać tą
pozycję, mogłam spędzić trochę czasu z różnymi osobowościami.
Myślę, że „Ludzie potrafią latać” nada odrobinę kolorytu jesiennym
i szarawym wieczorom, którym trzeba nieco dopomóc. Opowiadania w niej zawarte
nie są długie i męczące, potrafią poprawić humor, a także nastroić człowieka
bardziej pozytywnie. Poznamy historię
zwyczajnych ludzi, którzy mają swoje zmartwienia, borykają się z problemami
takimi, jak my. Też są niepewni siebie, swojej wartości i spoglądają na siebie
zbyt krytycznie. Męczy ich otyłość, zdrady, zawiść, której wszędzie jest pełno,
ale każda z tych opowieści kończy się w pozytywny sposób przynosząc
czytelnikowi i bohaterom radość.
„Ludzie
potrafią latać” to świetna książka, która poprawi humor każdemu, kto odważy się
po nią sięgnąć, ja serdecznie ją polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz