Recenzja Kristen Ciccarelli „Uwięziona królowa”
Żyły kiedyś dwie siostry, które łączyła tak silna więź, że nic nigdy
nie mogło ich rozdzielić. Roa i Essie nazywały to „nicią”. Zajmowały się magią
– aż Essie straciła życie w straszliwym wypadku i jej dusza została uwięziona w
tym świecie.
Sprawcą jej śmierci był Dax, dziedzic tronu Firgaardu. Roa poprzysięgła znienawidzić go po kres. Jednak osiem lat później Dax wrócił, by błagać ją o pomoc. Zamierzał zdetronizować swego okrutnego ojca, który dla ludu Roi był bezlitosnym ciemiężycielem.
Roa zawarła z Daksem układ: da mu swoją armię, jeżeli on uczyni ją królową. Tylko jako królowa mogła wybawić swój lud spod panowania Firgaardu.
Wraz z Daksem i jego siostrą Ashą Roa i jej poddani obalili tyrana. Teraz jednak Asha musi uciekać, bo wyznaczono wysoką cenę za jej głowę. Roa natomiast jest królową z obcych stron, żyjącą z dala od domu, poślubioną wrogowi. Najgorsze zaś jest to, że obietnice Daksa pozostają niespełnione: lud Roi nadal cierpi.
I oto pojawia się szansa, by naprawić wszelkie zło – Roa ma okazję pozbyć się wroga i wybawić ukochaną siostrę. Musi jedynie zabić króla…
Sprawcą jej śmierci był Dax, dziedzic tronu Firgaardu. Roa poprzysięgła znienawidzić go po kres. Jednak osiem lat później Dax wrócił, by błagać ją o pomoc. Zamierzał zdetronizować swego okrutnego ojca, który dla ludu Roi był bezlitosnym ciemiężycielem.
Roa zawarła z Daksem układ: da mu swoją armię, jeżeli on uczyni ją królową. Tylko jako królowa mogła wybawić swój lud spod panowania Firgaardu.
Wraz z Daksem i jego siostrą Ashą Roa i jej poddani obalili tyrana. Teraz jednak Asha musi uciekać, bo wyznaczono wysoką cenę za jej głowę. Roa natomiast jest królową z obcych stron, żyjącą z dala od domu, poślubioną wrogowi. Najgorsze zaś jest to, że obietnice Daksa pozostają niespełnione: lud Roi nadal cierpi.
I oto pojawia się szansa, by naprawić wszelkie zło – Roa ma okazję pozbyć się wroga i wybawić ukochaną siostrę. Musi jedynie zabić króla…
Wydawnictwo:
IUVI
Rok
wydania: 2019
Format:
Książka
Liczba
stron: 384
Cykl:
Iskari
Tom
II
„Uwięziona królowa” jest drugim tomem cyklu Iskari autorstwa Kristen
Ciccarelli, który jest jednocześnie jej autorskim debiutem. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała, jak bardzo
udanym debiutem. Po przeczytaniu pierwszego tomu „Ostatni Namsara” byłam zachwycona nie tylko pisarskim stylem,
wykreowanymi przez autorkę postaciami, dużą dawką magii, ale także smokami. Czy
ten fantastyczny klimat pozostał? Co przygotowała dla nas autorka w drugim,
pełnym przygód tomie?
"Nikt bowiem nie powinien cierpieć za winy ojców".
Główną
bohaterką „Uwięzionej królowej” jest Roa, którą poznaliśmy w „Ostatnim
Namasarze”, jest zupełnym przeciwieństwem energicznej i buntowniczej Ashy. Roa
zasiada na tonie obcego kraju Firgaardu, w którym nie dostrzega nawet jednej przyjaźnie sobie nastawionej duszy. Dax był
jej królem, tak bardzo zimnym i obcym, chociaż dawniej znaczył dla niej naprawdę
wiele. Motała się między uczuciem dawnej miłości, a nienawiści za coś, co
zrobił dawno temu, czego nie mogła mu tak lekko przebaczyć.
Początek
tej historii rozpoczął się dawno temu, żyły dwie siostry, które łączyła silna i
nierozerwalna więź. Roa i Essie zajmowały się magią, bardzo się kochały i
przyjaźniły. Były ze sobą mocno związane, a swoją relację nazywały nicią. W
wyniku pewnych okoliczności i wypadku Essie zmarła, jednak jej dusza pozostała
uwięziona w świecie żywych i dalej wyczuwalna przez siostrę. Podczas tych
wydarzeń zginąć miał Dax, jednak los zdecydował inaczej. Roa żyła przesiąknięta
nienawiścią, którą usiłowała zagłuszyć miłość do tego mężczyzny. Wszystko się
zmieniło, kiedy zjawił się u niej po ośmiu latach od tej tragedii potrzebując
pomocy. Pragnął potęgi i armii, która pomogłaby zrzucić z tronu ojca,
bezwzględnego i okrutnego człowieka, który twardą ręką ciemiężył także jej poddanych.
Tak oto dobili targu, powstał między nimi układ, który uczynił z niej królową,
nie dla wpływów, czy złota, ale dlatego, by jej naród mógł żyć bezpiecznie. Jak
w „Ostatnim Namasarze” zostało powiedziane tyran został obalony, Asha stała się
kozłem ofiarnym, za którego głowę wyznaczono nagrodę. Roa zasiadła na tronie
wrogiego państwa, jednak jej własny kraj nadal cierpiał. Jedynym ratunkiem dla
jej kraju i siostry jest zabicie króla. Czy będzie na tyle zdeterminowana i
odważna, aby tego dokonać? Serce za serce, dusza za duszę.
„-Myślisz, że miłość jest aż tak krucha? Jak źdźbło pszenicy, które
łamie się podczas burzy?”.
„Uwięziona
królowa” to nie tylko wojna i polityka, ale także relacje między dwiema
siostrami. Roa i Essie mają silną i
piękną więź, której nie pokonała nawet śmierć jednej z nich. Roa nie potrafiła
pozwolić siostrze odejść, pragnęła mieć ją
u swego boku, obwiniała siebie i Daxa o jej śmierć. Chciała zrobić wszystko, co tylko możliwe, aby
ją przywrócić będąc zaślepioną. Nie potrafiła zrozumieć, że czas Essie dobiegł
końca i jedyne czego potrzebowała to wolności, aby mogła udać się w zaświaty.
Roa była rozdarta pomiędzy lojalnością do swojej siostry, a tym, co czuła do
Daxa. Nieważne jak bardzo próbowała to ukryć, oszukiwała samą siebie.
„Prawdziwa miłość jest jak najmocniejsza stal. To głownia miecza, którą
można roztopić, można zmienić jej kształt uderzeniem młota, ale złamać ją to
zadanie, którego nikt nie jest w stanie wykonać. Nawet Śmierć”.
„Uwięziona
królowa” jest dobrą kontynuacją, chociaż niesie za sobą różne opinie. Roa nigdy
nie będzie Ashą, jednak ma wiele do zaoferowania. Ukazuje miłość i oddanie
siostrze, walkę za swój lud, który chciała ocalić. Chociaż bolesne i niesprawiedliwe
jest porównywanie Daxa, do jego ojca, ponieważ nigdy nie będzie takim tyranem i
okrutnym człowiekiem, nie można było tego uniknąć. Dax postanowił objąć tron,
ponieważ chciał dokonać zmian w Firgaard i w świecie smoków, o to właśnie
walczył. Jego postać ma wiele warstw i chociaż na początku może okazywać się
nieco niezdarny podobał mi się jego rozwój. Nie czułam, żeby żadna z pobocznych postaci
była płaska lub słabo rozwinięta, każda z nich miała własną narrację, w którą
się zagłębialiśmy.
Miłość,
którą ukazała nam autorka chwyta za serce w każdej jej odsłonie. Główna bohaterka
straciła wiele, dokonuje pewnych głupich wyborów, ale wszyscy to robimy, a czy
w tych rozdzierających serce sytuacjach można ją o to obwiniać?
„Uwięziona
królowa” jest drugim tomem magicznego cyklu Iskari, z chęcią poruszałam się po
tym świecie, wśród znanych, a także zupełnie nowych bohaterów. Pragnę więcej,
nie mogę się doczekać, kiedy do księgarni trafi kolejny i prawdopodobnie
ostatni tom.
na razie sobie odpuszczę, ale twoja recenzja zachęca :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com