Recenzja Veronica Roth „Wybrańcy”

Veronica Roth powraca w wielkim stylu!

Cykl „Niezgodna” podbił serca czytelników na całym świecie. Teraz Veronica Roth powraca – silniejsza niż kiedykolwiek przedtem – z nową dylogią dla młodych dorosłych.
Wybrańcy zaczynają się tym, czym inne powieści się kończą – zwycięstwem bohaterów nad potężnym przeciwnikiem. Piętnaście lat wcześniej piątka zwykłych nastolatków została wskazana proroctwem do walki z Mrocznym – potężnym bytem niosącym zniszczenie Ameryce. Mroczny zrównał z ziemią całe miasta i zamordował tysiące ludzi. Wybrańcy, bo takie miano zyskała piątka nastolatków, poświęcili wiele, by go pokonać. Po upadku Mrocznego świat wrócił do normalności… dla wszystkich poza nimi. Bo co można zrobić, jeśli jest się jednym z pięciu celebrytów, z wykształceniem obejmującym jedynie magiczne zniszczenie, kiedy nie ma już na nie zapotrzebowania? A może jednak jest?
W sposób niezrównany, nowatorski i niesamowicie wciągający Veronica Roth wraca do swoich korzeni i korzystając z najlepszych elementów takich gatunków, jak urban thriller, science fiction i fantasy, tworzy silną bohaterkę, która jest gotowa poświęcić wszystko w walce o przyjaźń i… miłość.

 

Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 521
Cykl: Wybrańcy
Tom I

 

Z twórczością Veronici Roth spotkałam się już kilka razy, miłość do jej pióra zaczęła się wraz z przeczytaniem „Niezgodnej”, a następnie byli „Naznaczeni śmiercią” i „Spętani przeznaczeniem”.  Właśnie z tą drugą pozycją rozpoczęłam recenzowanie książek i poszerzenie swojej pasji na tyle, aby się z nią dzielić z innymi. Chociaż minęło od tej chwili sporo czasu, chwytam się nowych książek i chętnie je czytam, kiedy zobaczyłam, że pojawi się nowa książka tej autorki nie mogłam dłużej czekać i zastanawiać się, czy znajdę na nią chwilę. Zapisałam się, dostałam plik, a następnie przesyłkę, dzięki której udałam się w kolejną podróż z książką, którą nie sposób było odłożyć.


Główną bohaterką książki „Wybrańcy” jest Solane, dziewczyna, która dziesięć lat temu wraz z pięcioma wybrańcami stanęła do walki o przyszłość, o życie i przeciwko zagładzie. Potężny Mroczny nie wahał się przed odebraniem życia tysiącom niewinnych istnień, zdawał się być bez karny, a wszystko do czasu, kiedy jego drogę zarodzili Wybrańcy stanowiąc jedyną zaporę przeciwko zagładzie, którą chciał wprowadzić. Piątka młodych ludzi, wyróżniających się różnymi umiejętnościami stanęła przeciwko niemu wypełniając swoje przeznaczenie. Od tych wydarzeń minęło dziesięć długich lat, które nie były dla Solane i jej przyjaciół spokojne. Chociaż codzienność powróciła, dla nich, żyjących w blasku fleszy, świat stał się obcym miejscem. Skąd wzięła się magia? Czy to naprawdę koniec? Czy wybrańcy mogą odetchnąć,  a co jeśli szykuje się coś gorszego? Czy Matt, Esther, Albie, Inez i Sloane  dadzą sobie radę?

„Wybrańcy” to nowa powieść Vronicy Roth, która opisuje losy piątki wyjątkowych, młodych ludzi, którzy są w stanie walczyć ze złem i je pokonać. Zrobili to raz, ale czy poradzą sobie z tym po raz kolejny? Czy znowu zaryzykują własnym życiem? Akcja była niesamowita, ciągle się coś działo, ciekawiło mnie, wręcz zżerało mnie od środka, aby dowiedzieć się, co będzie dalej. Świat, który wykreowała autorka jest niesamowity, każdy opis był szczegółowy i sprawiał, że lepiej rozumiałam miejsce, w którym znajdowałam się na stronach powieści. Książka podobała mi się niesamowicie, szata graficzna dopracowana została w najmniejszym calu. Roth potrafi utrzymać czytelnika w niepewności, buduje napięcie, aby w odpowiednim momencie zwieść, a kiedy dochodzimy do zakończenia, aż chce się sięgnąć po kolejny tom, czytać dalej, dowiedzieć się, co się wydarzy. Spodobało mi się inne podejście do magii, jest dość nowatorskie, ale nie będę Wam zdradzać więcej szczegółów.  Historię poznajemy opowiedzianą z perspektywy Sloane, która nie jest szarą myszką, a ciekawą młodą kobietą, którą polubiłam. „Wybrańcy” to książka, z którą warto wejść w nowy rok. 

Komentarze

Popularne posty