Recenzja Agnieszka Lingas- Łoniewska „Randka z Hugo Bosym”

Zmysłowa powieść bestsellerowej autorki ponad 30 książek to więcej niż płomienny romans. To przejmująca opowieść o zaczynaniu życia na nowo.

Hugo Bosy niemal z dnia na dzień zrezygnował z prowadzenia jednej z najlepszych agencji reklamowych w Polsce i przeprowadził się z Warszawy do Wrocławia. Niechętnie mówi o swojej przeszłości, ale poznana przypadkiem piękna i nietuzinkowa Jagoda budzi w nim dawno zapomniane uczucia i pożądanie, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczył. Choć mężczyzna był pewien, że raz na zawsze skończył z miłością, zwariowana, pyskata i zjawiskowa panna Borówko mocno zachwiała jego postanowieniem. Ale czy Jagoda na pewno jest wolna? I czy Hugo odważy się otworzyć przed nią zranione serce?

Mogłoby się wydawać, że gdy los krzyżuje drogi dwójki samotnych i atrakcyjnych ludzi, między którymi wybucha namiętność, szczęśliwe zakończenie to tylko kwestia czasu.
Agnieszka Lingas-Łoniewska, zwana przez fanów i recenzentów Dilerką Emocji, udowadnia, że prawdziwa miłość potrzebuje więcej niż tylko pożądania. Choć niewątpliwie odrobina pikanterii nadaje uczuciu smaku…

Wydawnictwo: Burda
Rok wydania:  2019
Format: Książka
Liczba stron: 280


Bardzo lubię twórczość Agnieszki Lingas - Łoniewskiej, kiedy tylko mam okazję sięgam po napisane przez nią książki, tym razem przyszła pora na książkę, która ukazała się rok temu, a nosi tytuł „Randka z Hugo Bosym”. Próbowałam ją otrzymać kilka razy i w końcu się udało. Nie ukrywam, że w kierunku tej książki miałam nieco większe oczekiwania, byłam ciekawa, czy dostanę dobry humor, jaki sugeruje okładkowy opis. Jak można się oprzeć takim bodźcom, jak okładka i opis? Nie można, dlatego też nie przedłużając w nieskończoność, opowiem Wam trochę na temat tej książki.

Główną bohaterką książki „Randka z Hugo Bosym” jest trzydziestodwuletnia kobieta o apetycznym imieniu, Jagoda Borówko. Dziewczyna nie spotyka się z nikim, dumnie dzierży status singielki, ale w jej życiu ma trójkę przyjaciół, których uwielbia, bez których nie wyobraża sobie życia. Jest pogodna, ma niesamowite poczucie humoru, które jest lekko sarkastyczne, a przez to uzależniające. Od pięciu lat pracuje w agencji reklamowej zajmując się marketingiem. Pod względem zawodowym ma stabilizację, czego nie można powiedzieć o życiu prywatnym. Jej koleżanka ze szkolnych lat wychodzi za mąż, dlatego też Jagoda jedzie do Gdyni, podróż ją męczy, dlatego też jedyne, o czym marzy to odpoczynek, jednak nie jest jej to dane, kiedy jakiś brutal wsiada do jej taksówki. Mężczyzna, chociaż zachowuje się w sposób karygodny, jest ciekawym człowiekiem, oprócz przystojnej aparycji jest bardzo ambitny. Hugo Bosy to ciekawy facet, który jest przedsiębiorcą, mogę Wam powiedzieć, że to nie jedyne spotkanie tej dwójki, z pewnością takich momentów będzie o wiele więcej, czy to prywatnie, czy też z powodu zawodowej ścieżki. Czy wydarzyło się to w odpowiednim czasie? Zarówno Hugo, jak i Jagoda nie mieli zbyt udanych związków, każde z nich się sparzyło, ale chemia jest między nimi wyczuwalna, jak długo można się opierać?

„Randka z Hugo Bosym”  to wspaniała opowieść przepełniona humorem, idealna książka na wieczór. Agnieszka Lingas – Łoniewska stworzyła bardzo fajną opowieść o dwójce młodych ludzi, którzy próbują iść własną drogą, tylko, że w pewnym momencie ona się krzyżuje i splata z tą drugą. Pytanie brzmi, co będzie dalej? To nie tylko romans, autorka opowiada w powieści o przyjaźni, głębokim uczuci, lękom, a także o jakże trudnym zdobywaniu zaufania. Wiemy doskonale jak prosto jest je stracić, a ciężko uzyskać. W życiu nic nie jest pewne, czasem coś przyjdzie bez zaproszenia, innym razem bardzo długo czekamy na szybszy poryw serca. Bardzo polubiłam bohaterów, a ich słowne utarczki, zabawne sytuacje sprawiały, że nie mogłam się oderwać od książki. Bez najmniejszego wahania mogę powiedzieć, że „Randka z Hugo Bosym” spełniła wszystkie moje oczekiwania, warto ją przeczytać, polecam serdecznie.



Komentarze

Popularne posty