Recenzja Alicja Sinicka „Otwórz oczy”

Wyczekiwane zakończenie pełnej namiętności i tajemnic serii Oczy wilka autorki bestsellerów, Alicji Sinickiej
Niewygodna przeszłość często powraca w najmniej oczekiwanym momencie.
Cena za bycie żoną Artura jest bardzo wysoka. Jej ukochany wciąż patrzy na Lenę tym samym lazurowym spojrzeniem, ale w jego oczach da się dostrzec głęboką ciemność i coś, czego nie zaznała nigdy wcześniej…
Tajemnica, którą skrywa przed Leną Artur, wprowadzi do ich wspólnego życia chaos i zmieni wszystko. To ona musi stawić czoła wielkiemu wyzwaniu. To ona musi podjąć walkę o ich miłość. Musi też znaleźć w sobie siłę i zebrać resztki nadziei mimo lęku i niespodziewanych przeciwności losu. Losu, który zgotował jej nieobliczalny ukochany.

 

Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 264
Cykl: Oczy wilka
Tom III


Wszystko się zaczęło od „Oczu wilka” książki, która była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Alicji Sinickiej. Było ono niezwykle udane, dalej pojawiły się kolejne „Winna”, „Stażystka”, „Służąca”, by w końcu cykl, który lubię stał się trylogią. „W jego oczach” zrobiło na mnie wrażenie i pomimo wielu niepewności z tym związanych, tym razem ich nie posiadałam. „Otwórz oczy” było dla mnie wyczekiwaną kontynuacją, jak i końcem trylogii. Alicja Sinnicka bardzo się rozwinęła, jako autorka, co można dostrzec każdą nową książką. Historia bohaterów zmierza do końca, jak to rozwiązała autorka?

Lena Kajzer stałą się małżonką wspaniałego Artura Mangano, tak, jak było im to pisane, od wieków, odkąd tylko się poznali.  Cieszą się sobą, jednak Lena namawia mężczyznę do spełnienia obietnicy, którą jej złożył. Chodzi tutaj mianowicie o to, aby wyjawiła mu rodzinną tajemnicę, przed którą Artur tak mocno stara się ją chronić. Nie czuł się zbyt pewnie, nie wiedział, czy powinien to zrobić, pomimo obietnicy, jaką jej złożył. Czy bał się konsekwencji? Być może, jednak w końcu się łamie i dzieli z żoną wieloma mrocznymi sekretami. Czy Lena jest na nie gotowa? Im ich więcej, im poznaje kolejne szczegóły kobieta zaczyna rozumieć mężczyznę i dostrzegać pewne rzeczy. Lenie nie będzie łatwo, nie dość, że ma męża, jest zazdrosna, wie, że niebezpieczeństwo nadejdzie, a ona starała się je wyprzedzić. Czy jej się to uda? Czy odnajdzie tego, komu mogłaby zaufać? Ile jeszcze młode małżeństwo będzie musiało przejść nim będą mieli swoje szczęśliwe życie? Czy będą mogli je otrzymać?

„Otwórz oczy” jest wyjątkowym zwieńczeniem trylogii, autorka ofiarowała nam odpowiedzi na nurtujące pytania. Przygotujecie się na wyjawienie wszelkich sekretów, poddajcie się wilczym oczom Artura i odkryjcie to, co jeszcze pozostało do zbadania. Trudno jest się rozstać z bohaterami, zwłaszcza, że bardzo liczyło się na to, że spędzi się z nimi więcej czasu. Mogliśmy patrzeć, jak bohaterowie się zmieniają, kształtują stając kimś zupełnie innym niż się przypuszczało na początku. Wieź, która ich połączyła była znacznie silniejsza niż sądzili sami, a nawet niż przypuszczali czytelnicy, piękne uczucie niepozbawione wad i wątpliwości. Alicja Sinicka pokazała nam niezwykle emocjonujący czas, który spędziłam nie tylko z  książką „Otwórz oczy”, ale i całą trylogią.








Komentarze

Popularne posty