Recenzja Alicja Sinicka „Oczy Wilka”

Pierwszy tom bestsellerowej serii Oczy wilka, która zawładnęła sercami polskich czytelniczek!
Spójrz mu w oczy. Wkrocz do świata namiętności, tajemnic i zaskakujących fascynacji.
Lena Kajzer przeprowadza się z Katowic do małej miejscowości Głębia. Zaczyna nowy rozdział w swoim życiu. Jednak stłuczki z terenowym BMW nie było w planach. Podobnie jak jego właściciela.
Artur Mangano to człowiek owiany aurą tajemnicy. Jego jasnobłękitne tęczówki przypominają oczy drapieżnego wilka. Wywołują uczucie lęku, respektu, ale i pożądania.
Dała mu się porwać. Zawładnął nią. Jednak kim naprawdę jest ten człowiek o zniewalającym spojrzeniu?


Wydawnictwo:  Kobiece
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 308
Cykl: Oczy wilka
Tom I


Nadeszła pora na recenzję książki, dzięki, której tak bardzo polubiłam i zarazem poznałam twórczość autorki Alicji Sinickiej.  Akcja powieści rozgrywa się między innymi w moich okolicach, więc tym bardziej czułam sentyment, kiedy zaczytywałam się w tych chwilach, kiedy bohaterka przebywała w Katowicach. Kiedy tylko przeczytałam „Oczy wilka” wiedziałam, że taką powieść nie powinnam trzymać jedynie dla siebie. Podrzuciłam ją, więc mamie i tak samo, jak ja nie mogła się wręcz od niej oderwać. Komentowałyśmy sobie wisząc na telefonie poszczególne wydarzenia, żyjąc poniekąd kolejnymi wydarzeniami, które zrzuciła na nas autorka. O czym jest powieść? Czy do niej wrócę? Na pewno!

Główną bohaterką książki „Oczy wilka” jest Lena Kajzer, młoda kobieta, która otrzymała dyplom ukończenia studiów licencjackich. W takiej chwili świat, jak i całe życie stało otworem z nim nowe wyzwania, projekty, nowa praca. Lena rozpoczęła nowy rozdział swojego życia, można by powiedzieć z przytupem. Nie tylko przeprowadzała się do nowego miejsca, a mianowicie miasteczka o ciekawej nazwie – Głębia, gdzie mieszkała już jej przyjaciółka, ale także rozpoczęcie nowej pracy, stażu w dość dużej firmie. Co mogłoby pójść nie tak? Lena przede wszystkim chciała odciąć się od przeszłości, chociaż ma wiele luk w pamięci, a części wydarzeń w ogóle nie pamięta, nie jest nawet świadoma, dlaczego, jednak postanowiła to tak zostawić. Co by jej dało poszukiwanie wiatru w polu? Dziewczyna koncentrowała się na dojeździe do nowego lokum, kiedy uderza w zaparkowany luksusowy samochód należący do niezwykle tajemniczego i bogatego człowieka. Artur zdaje się mieć wręcz magnetyczne oczy, w kolorze lazurowym. One w pewien sposób dziewczynę fascynowały, hipnotyzowały i przypominały takie należące do wilka. Okazuje się, że mężczyzna jest bardzo niebezpieczny, a sama Lena powinna się trzymać od niego z daleka. Czy będzie w stanie? Co zrobić, kiedy jej myśli niebezpiecznie krążą wokół niego?


„Oczy wilka” jest pierwszym tomem cyklu pod tym samym tytułem.  Na co warto zwrócić uwagę? Na elementy zaskoczenia, w których autorka wprost się lubuje. Kiedy czytałam książkę po raz pierwszy nie wiedziałam, czego mam się spodziewać, po tytle, jakiegoś wilkołaka, nawiązań do mafii? Każdy trop jedynie potęgował ciekawość i pozwalał mi się wodzić na pokuszenie.  To lekka, a zarazem tajemnicza powieść, która potrafi wykrzesać z czytelnika emocje. Została zbudowana w taki sposób, że nie potrafiłam po prostu o niej zapomnieć, czy stwierdzić, że dziś jestem zmęczona i nie będę czytała. Jadąc do domu z pracy zastanawiałam się, jak dalej potoczą się losy Leny i Artura, ale także Waldiego, facet zyskał moją sympatię, dlatego też lubiłam, kiedy się pojawiał. Akcja książki jest bardzo dynamiczna, w żadnym wypadku nie mogłam się nudzić i gwarantuję, że Wy także nie będziecie. Oprócz tajemnicy i romansu, dozy niebezpieczeństwa otrzymacie także sporo dobrego humoru, także nie wahajcie się i sięgajcie po „Oczy wilka”.

Komentarze

Popularne posty