Recenzja Antologia „Grzeszne święta”

Zbiór gorących opowiadań na zimne wieczory. Za oknami mróz, z daleka słychać dzwonki przy saniach, śnieg skrzypi pod butami, a w ciepłym wnętrzu, rozświetlonym blaskiem ognia igrającego w kominku, spotykają się spojrzenia, splatają się palce, usta łączą się w pocałunku. Zamiast szelestu papieru towarzyszącego rozpakowywaniu prezentów słychać szelest ubrań zsuwających się na podłogę. To będą wyjątkowe Święta.
Paulina Świst, Anna Wolf, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Anna Szafrańska, Marta W. Staniszewska, J.B. Grajda, K.N. Haner, Anna Bellon i Kinga Litkowiec.


Wydawnictwo: Akurat
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 414

Kiedy święta zbliżają się nieubłaganie, dziesięć polskich autorek doskonale wiedziało, co zrobić, aby sprawić czytelnikom przyjemność. Fantazja potrafi szaleć, nastrajać na przyjemne rzeczy, więc panie postanowiły dać jej upust. Żmudna praca zaczęła przynosić efekty i tak oto, po twórczych wojażach powstała antologia pod gorącym tytułem „Grzeszne święta”. Autorki obiecują nam niesamowite doznania, a same musimy zaopatrzyć się w coś ciepłego do picia, koc i oddać przyjemności z lektury.

„Grzeszne święta” to antologia składająca się z dziesięciu opowiadań, których autorkami są znane i lubiane panie. Zacznijmy od przedstawienia zdolnych i poczytnych pań: Agnieszka Siepielska "Idealne święta”, Agata Suchocka "Ki", Anna Wolf "Świąteczne przepychanki", Marta W.Staniszewska "Lista niegrzecznych", J.B. Grajda "Druga szansa", Kinga Litkowiec "Zabójcza pomyłka", Anna Szafrańska "Uwiedzeni smakiem",  Anna Bellon "Miłość o smaku ganache"m,  K. N. Haner "Kurier zawsze puka dwa razy", Paulina Świst "BIESz/iCZADY". Tematyka wymienionych opowiadań jest zróżnicowana, a czas, w jakim odbywają się te wydarzenia poprzedza Święta Bożego Narodzenia. To idealna książka, która nas nieco nastroi, a może właśnie obudzi w nas świąteczny nastrój, o który w tym roku będzie nieco trudniej. Co łączy te wszystkie teksty? Bohaterami, niezależnie czy to kobiety, czy mężczyźni, są osoby, które nie bardzo czuły potrzebę, nie miały czasu, aby rozejrzeć się za kimś wyjątkowym. Czas szybko mija, a człowiek gna gdzieś, nie wiadomo, po co, zamiast na chwilę się zatrzymać i zrozumieć, czego mu brakuje. Nie pieniądz się liczy, ale bliska osoba, która potrzyma nas za rękę w te szczególne chwile. Praca nie powinna być dla nas najważniejsza, tak samo jak nie tylko grzeczni mogą w okres świąteczny dostać najlepsze prezenty.

Do moich ulubionych opowiadań należą „Świąteczne przepychanki” Anny Wolf, nie tylko czytało mi się je bardzo szybko, ale wywołało u mnie salwy niekontrolowanego śmiechu, naprawdę dobrze się przy nim bawiłam, jak przy innych wydanych przez autorkę książkach. „Idealne święta” Agnieszki Siepielskiej,  czy "BIESz/Czady” Pauliny Świst były dla mnie oderwaniem od rzeczywistości, pochłonęły mnie i rozbudziły czytelniczą ciekawość. Antologie są o tle fajnym rozwiązaniem, że czytelnik może zapoznać się z twórczością autorek, których wcześniej niej znał. Może akurat, któraś z pań przypadnie Wam do gustu. Okładka książki jest przepiękna, a w środku oprócz opowiadań możecie dostrzec przepisy na świąteczne specjały. Święta to nie tylko słodycz, ale także pikantne opowieści, na które nie pozostaniecie obojętni. 





Komentarze

Popularne posty