[PATRONAT] Recenzja Joanna Jarczyk „Zgromadzenie. Ulubienica”

Zbliża się najbardziej wyczekiwany etap walki o przetrwanie ludzkości.
Konflikt pomiędzy rasami zaostrza się. Balthazar rośnie w siłę i powiększa swoją armię. Jest o krok od unicestwienia tych, których tak bardzo nienawidzi. Przed Damienem i jego współbraćmi ze Zgromadzenia ważne zadanie – znów muszą ochronić ludzkość przed Łowcami. Czy Stróżom uda się powstrzymać Balthazara, czy też spełnienie jego największego marzenia to już tylko kwestia czasu? A co z Catherine? Czy ulubienica mrocznego Pana podjęła słuszną decyzję, uciekając ze Stróżem?



Wydawnictwo:  Novae Res
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 316
Cykl: Zgromadzenie
Tom III


Wydawnictwo Novae Res zasypało nas ostatnio książkami z elementami fantastyki, wzbogaconymi o ciekawe okładki i opisy, które sprawiły, że bardzo chciałam zapoznać się z nimi. Z twórczością autorki Joanny Jarczyk zapoznałam się dawno temu, właśnie za sprawą cyklu Zgromadzenie, musze przyznać, jak z resztą domyślacie się po moim logo, uwielbiam sprawy anielskie, złuszcza w literaturze, dlatego nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła ponownie wrócić do pewnego miasteczka o nazwie Bireno, gdzie od dłuższego czasu toczy się bój pomiędzy Stróżami i Łowcami. Autorka przedstawia w nim połączenie mroku i światła, zetknięcie dwóch przeciwnych sił, które w każdym calu się od siebie różniły. Tylko, czy aby na pewno tak było? Co przygotowała dla nas autorka w „Zgromadzeniu. Ulubienicy”?


Stróże przechodzili szkolenie, podczas, którego uczono ich, jacy okrutni i bezwzględni bywają Łowcy. Zgromadzenie opisywało ich w księdze, jako istoty, które straciły człowieczeństwo stając się przy tym szkaradne. Kreatury, z którymi żadna droga pertraktacji nie miała racji bytu. Za zdradę i pomoc wrogowi groziła surowa kara pozbawienia Stróża życia. Taką wizją świata karmiony był każdy Stróż, nienawiścią do istot pozbawionych serca. Czy, aby na pewno? Czy w świecie Łowców istnieje tylko mrok? Łowcy odbierają ludziom ważne cnoty, bez których istnienie przybiera postać wegetacji, jak można żyć bez wiary, nadziei i miłości? A może są zupełnie inni niż przedstawia ich Zgromadzenie? Gdzie można odszukać prawdy? Trwa wojna między panem Łowców, a Stróżami, u ich boku stanęła Catherina, kobieta, która ośmieliła się zdradzić swoich i przejść na stronę wroga. To wydarzenie nie mogło przejść bez echa. Zdrada boli, a o nią jest nie trudno w takim świecie. Czy dla tego świata i Stróży jest jakaś nadzieja? Jaki będzie finał tej wciągającej opowieści?


„Zgromadzenie. Ulubienica” jest zwieńczeniem historii Stróży i zbuntowanej Łowczyni, którą wyjątkowo obdarzyłam sympatią. Poprzedni tom pozostawił ze sobą wiele niewiadomych i nie mogłam się doczekać, aż w końcu poznam wszystkie odpowiedzi na pytania, które mnie nurtowały od jakiegoś czasu. Teraz coś się skończyło, jednak komplet książek znajdujący się na mojej półce napawa mnie optymizmem, że w końcu będę mogła sięgnąć po ta opowieść raz jeszcze i zwyczajnie się nią cieszyć. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie, aby po raz kolejny sięgnąć po książki, które lubię. Jest to powieść, która rozbudzi w czytelniku wiele emocji.  Naprawdę mi się spodobała, zarówno kreacja bohaterów, tajemnica, wizja ich świata, jak i sposób, w jaki została napisana ta opowieść.  Z całą pewnością „Zgromadzenie” znajdzie swoich zwolenników. Dynamiczna akcja, ciekawi bohaterowie i tajemnica, która w końcu ujrzała światło dzienne.









Komentarze

Popularne posty