Recenzja Shelby Mahurin „Gołąb i wąż”
Louise uciekła przed dwoma laty z sabatu,
wyrzekając się magii i swoich mocy.
Plan był prosty: schronić się w Cesarine i żyć z tego, co będzie wstanie ukraść dzięki własnej przebiegłości i sprytowi. Ale tu, w mieście ogarniętym strachem przed magią, wiedźmy takie jak Lou są ścigane. I palone na stosach.
Reid Diggory, łowca czarownic na usługach Kościoła, kieruje się w życiu jedną zasadą: wiedźmy muszą zginąć! Ścieżki Reida i Lou miały się nigdy nie przeciąć, lecz niegodziwy rozkaz zmusza ich do niemożliwego – małżeństwa.
Pradawna wojna wiedźm z Kościołem trwa, a najniebezpieczniejsi wrogowie Lou szykują się, by zgotować jej los o wiele gorszy od stosu. Niezdolna do ignorowania coraz potężniejszych uczuć i zmiany tego, kim jest, Lou musi podjąć decyzję, która zaważy na jej przyszłości, i odpowiedzieć sobie na pytanie… Czy miłość robi z nas głupców?
Plan był prosty: schronić się w Cesarine i żyć z tego, co będzie wstanie ukraść dzięki własnej przebiegłości i sprytowi. Ale tu, w mieście ogarniętym strachem przed magią, wiedźmy takie jak Lou są ścigane. I palone na stosach.
Reid Diggory, łowca czarownic na usługach Kościoła, kieruje się w życiu jedną zasadą: wiedźmy muszą zginąć! Ścieżki Reida i Lou miały się nigdy nie przeciąć, lecz niegodziwy rozkaz zmusza ich do niemożliwego – małżeństwa.
Pradawna wojna wiedźm z Kościołem trwa, a najniebezpieczniejsi wrogowie Lou szykują się, by zgotować jej los o wiele gorszy od stosu. Niezdolna do ignorowania coraz potężniejszych uczuć i zmiany tego, kim jest, Lou musi podjąć decyzję, która zaważy na jej przyszłości, i odpowiedzieć sobie na pytanie… Czy miłość robi z nas głupców?
Wydawnictwo: We
need ya
Rok wydania: 2020
Format: Książka
Liczba stron: 476
Cykl: Serpent &
Dove
Tom I
Muszę Wam
powiedzieć, że na książkę „Gołąb i wąż” autorstwa Shelby Mahurin czekałam dość
długo. Powieść kusiła mnie i przyciągała, wręcz wabiła niczym światło ćmę, nie
tylko za sprawą genialnej i dopracowanej okładki, ale także historii, która ma spory
potencjał. Czy został w pełni
wykorzystany? Shleby Mahurin zadebiutowała tą właśnie pozycją, a ja dałam jej
się oczarować, wraz z wieloma czytelnikami, którzy polowali na jej premierę.
Czy był to przerost formy nad treścią, a może debiut, na który czekałam? Bardzo
lubię książki fantastyczne, nigdy od nich nie stronię i kiedy w grę wchodzi
magia i ciekawie zarysowana fabuła, ta książka musi być moja.
Główną bohaterką
książki „Gołąb i wąż” jest Louise Le
Blanc dziewczyna, która wywodzi się z potężnego rodu czarownic. Od dwóch lat
mieszka w Cesarine, miejscu, które nie jest przychylne, ani magii, ani
czarownicom. Arcybiskup wydał rozkaz, który sprawił, że oddział łowców tropi
wiedzmy każdego dnia, aby spalić je na stosie. Miejsce wiedźm jest bowiem w
piekle, a nie między ludźmi zamieszkującymi Cesarine. W mieście panuje strach
przed magią i nietolerancja każdej istoty, która ma z nią jakąkolwiek
styczność. Lou musiała znaleźć sposób na życie, taki, aby wmieszać się w tłum. Co
zrobiła? Żyła z tego, co zdołała ukraść, zaprzestała używania magii i jakoś
udawało jej się przetrwać każdy kolejny dzień. Została zmuszona do opuszczenia
nie tylko swojej rodziny, ale także sabatu, próbowała chronić się przed
niebezpieczeństwem. Była zaradna i
niezłomna, potrafiła przetrwać i dobrze się maskować. Wszystko być może
trwałoby niczym nie zmącone, gdyby nie przypadek, który podsunął na jej drogę
dowódcę łowców czarownic Reida Diggory’ego. Z rozkazu arcybiskupa tą dwójkę
miały połączyć więzy małżeńskie, ironia losu, czarownica i łowca. Lou skrywa o
wiele więcej sekretów, a co najważniejsze nie bez przyczyny wyrzekła się magii,
od tego jak długo pozostanie w ukryciu zależy nie tylko jej życie, ale i całego
świata.
„Gołąb i wąż” to książka z gatunku fantastyki, która bardzo mi się
spodobała. Od jakiegoś czasu szukałam książki o wiedźmach, która miałaby
intrygującą fabułę, i zdołałaby mnie porwać bez reszty w swój magiczny świat.
Główni bohaterowie zostali ze sobą zestawieni na zasadzie kontrastu, byli
zupełnie różni, wychowani w inny sposób, miałam wrażenie, że kiedy w żyłach Lou
wrze krew, jak lawa wulkanu, u Reida było odwrotnie, stygła. Lou jest bardzo
żywiołową i odważną młodą czarownicą, zaś Reid został wychowany przez
arcybiskupa, postępuje zgodnie z wyuczonymi normami nie pozwalając sobie na
zasianie nawet najmniejszego źdźbła wątpliwości. Jak rozwinie się ta relacja?
Czy dowódca pozna prawdę na temat swojej małżonki?
W swojej debiutanckiej powieści Shelby Mahurin ukazuje obraz
kobiety, jako tej, która nie powinna mieć własnego zdania, powinna wspierać,
służyć mężowi, stanowić jego własność w taki sposób, że mógł z nią sobie
zrobić, co żywnie mu się podoba, ale ten, kto wymyślił takie prawa nie znał
Lou, młodej czarownicy żyjącej według własnych zasad. Bardzo podobała mi się ta
para, wszystkie zabawne sceny z ich udziałem, że po prostu nie mogę się
doczekać, kiedy zostanie wydany drugi tom. Oby jak najszybciej!
Komentarze
Prześlij komentarz